Czy mogę ograniczać kontakty córki ze swoimi rodzicami?

Nie lubię moich rodziców, oni mnie też. Nie utrzymywaliśmy zbytnio ze sobą kontaktów do czasu kiedy pojawiła się moja córka. Wtedy zaczęli wydzwaniać dzień w dzień i pytać o nią, a mnie to strasznie denerwuje. Uważają, że mają prawo przyjeżdżać do niej kiedy chcą, bo to ich wnuczka. Nie ukrywają wtedy niechęci do mojej osoby, więc te wizyty są dla mnie męczące. Oczywiście "sugerują" wtedy córce jaką ma złą matkę. Chcę ograniczyć ich kontakty do niezbędnego minimum tylko nie wiem co mam powiedzieć rodzicom i córce? Jak to wyjaśnić?

Wspolczuje toksycznej sytuacji,nie wiem co Ci doradzic,a moze sprobuj naprawic relacje miedzy Toba a rodzicami? Usiadz z nimi i na spokojnie wyjsanijcie sobie wszystko,dlaczego w ogole tak sie stalo,ze zujecie niechec do siebie.Nie wiem czy to cos pomoze ale moze wlasnie warto? Jak by nie bylo to Twoi rodzice sa i dziadki Twojej corki.

zroznicowana widac ze nie rozumiesz sytuacji skoro tak piszesz, wybacz mam to samo i powiedzialam "moje dziecko i tyle" wnuk nie wnuk, liczy sie czyje to dziecko i nie zycze sobie.

Tylko, ze w tych czasach nie mozna ograniczyc dziadkom kontaktu z wnukami, jesli nie robia dzieecku nic zlego.. rodzice mogliby cie nawet do sadu podac, jesli kontakt bedziesz utrudniala i wtedy sad ustali widzenia z dzieckiiem.

Wiesz ja tylko doradzilam,sytuacji nie znam faktycznie jest ona dla mnie niewyobrazalna.Ale zawsze bylam za tym zeby przed ostatecznymi krokami sprobowac cos naprawic.Nie wiem byc moze autorka juz probowala....

To jest Twoje dziecko, Ty je urodziłas, wychowujesz, utrzymujesz i TY DECYDUJESZ do 18 roku życia o jego zyciu. Jesli dziadkowie są toksyczni wobec Ciebie, dziecku piorą mózg to masz prawo ograniczyć kontakt. I żaden sąd nic nie powie. To są wewnętrzne, rodzinne sprawy.

W sumie racja, nie doczytalam-twoi rodzice nie maja prawa dziecka nastawiac przeciwko Tobie. A dlaczego w sumie miedzy toba i rodzicami jest az tak zle? Wiesz, z reguly wina lezy po obu stronach.

Nie układa się ze względu na moje dzieciństwo. Mój ojciec bił matkę i wogóle miał napady szału, moja matka nigdy dobrego słowa mi nie powiedziała, zawsze tylko krytykowała i nawet w dorosłym życiu krytykowała wszystkie moje decyzje