Gość zniecierpliwiony 1 Napisano Czerwiec 26, 2011 Nikomu bić nie wolno .....ona jednak i jej podobne uważają ,że im wolno.Ale nie wolno ich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość siri Napisano Czerwiec 26, 2011 ladymorena: Trzymaj się i weż sobie prawnika albo idz gdzieś chociaż po poradę prawną...To jest walka o swoje i dlatego nie daj się okraść w obliczu prawa....Mój syn zeznawał po m.str. na sprawie rozwodowej,teraz myśli nad tym jak się usamodzielnić bo ma narzeczoną...Wybieram się do poradni d/s przemocy aby się doinformować odnośnie zmian w funkcjonowaniu przepisów wykonawczych w sądach rodzinnych.To ,że powstają nowe ustawy jeszcze niczego nie zmienia jeśli do tego sąd nie ma przepisów wykonawczych....Taka jest prawda.Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ldz Napisano Czerwiec 26, 2011 Trzeba było najpierw się rozwieść a potem dupy dawać innym. Puści się a potem zdziwiona... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość siri Napisano Czerwiec 26, 2011 Nie ma przepadku mienia z powodu zdrady małżeńskiej...Tu się liczy ile faktycznie ktoś wniósł do wspólnego majątku, a on nie wniósł praktycznie nic...I o tym tu mowa.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1 Napisano Czerwiec 26, 2011 Jeżeli rodzice dali im a nie jej to jest ich wspólne. Oczywiście ,że zdrada malżeńska nie ma nic wspólnego z podzoałem majątku. Może jednak być brany pod uwagę stopień przyczynienia się do majątku wspólnego . Jednak to co zstało dane im a nie tylko jej ....to już klamka zapadla. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach