kto z Was pisze/dzwoni do bylego pijany(a)?? ja caly czas:///

witam, moj problem polega na ciaglym dzwonieniu i pisaniu do bylego chlopaka (po pijaku). nie umiem sie powstrzymac, znajomi zabieraja mi telefon, to wpadam w furie(zeby oddali) i pisze, dzwonie. telefon MUSZE zabierac zawsze ze soba, naprawde, ale to najwiekszy wstyd, jaki w zyciu przezywam! kazdego ranka(po imprezie) mam wyrzuty sumienia, moj byly ma dziewczyne, ja juz tez nawet nie chce z nim byc, a wypisuje, ze go kocham, tesknie, ostatnio pisalam z jego dziewczyna nawet!!!(bo wkurzona mi odpisala- nie dziwie sie jej). nie wiem juz co robic, chyba nie moge NIC pic. najlepsze , ze to byly z ktorym juz nie jestem 3 lata!!! maaatko, ja juz sama nie wiem co mi odbija po pijaku:/ mial tak ktos??

jesteś jak dziecko gdy się napijesz, więc trzeba zastosować metodę też jak z dzieckiem - znajdź taką funkcję w swoim tel albo kup taki który ma i zablokuj połączenia wychodzące do jego numeru. innej możliwości poza nie zabieraniem tel na imprezy nie widzę

mialem tak tylko przez pierwszy miesiac po rozstaniu kobieta mnie rzucila a ja nie moglem sie z tym pogodzic i przy kazdym piciu wydzwanialem do niej ze ją kocham a jak ona mi mowila, ze "ale ja ciebie nie" to wtedy jej ublizałem od szmat, suk, kurew , ze pewnie teraz ktos inny już ją rucha itp :P

pierwsze: mialam puste konto na szczescie:D drugie: wykasowalam jego numer...

ale ja znam na pamiec:/ kom, gg,,, ostatnio nawet na gg weszlam go przesladowac,bo nie odp:/ ludzie,ja swiruje. koniec z imprezami... nagle mi sie to wlaczylo, po 3 latach, tak juz pare miesiecy mam - zawsze jakas impreza,starcza mi 3 piwa i jade z tym koksem... tel nie kupie,bo mam umowe na ten telefon jeszcze na 2 lata... to straszne:/ naprawde mam takiego moralniaka - tak mi zal tej dziewczyny, mieszam mu w zwiazku i w glowie co najgorsze(chce sie teraz spotkac ze mna, mieszka za granica, znia!!!)... ostatni raz wczoraj, ona mi napisala milego smsa, ze jej przykro, to ja ze w porzadku - i zaczelam pisac na jego 2 numer (ma 2)... jedyna rada jaka widze, to nie pic. a sama ostatnio nie mam powodow w zyciu do radosci i troche przesadzalam z alkoholem i imprezami, zapijalam smutki, ale jak widac konczylo sie to jeszcze gorzej!!!

dziewczyno, Ty poprostu mUSISZ sie wziasc w garsc. i nie pisz "nie potrafię" bo gwarantuje,zae potrafisz tylko ci sie nie chce

ale ja na trzezwo w zyciu nie napisalabym takich glupot, w ogole bym nie napisala, mowie powaznie!!! po prostu trace glowe, mysle MUSISZ DO NIEGO NAPISAC i pisze i pisze i pisze.... (po pijaku) tak mi wstyd , zal mi jego dziewczyny, ktora zaczyna sie obawiac, da sie to wyczuc:/// kuuurde jestem nienormalna!!!

tak, tak. alkohol jest dla ciebie wymówka. co się myśli po trzeźwemu to się mówi po pijanemu .

jedna - NIE PIJ jeśli są tego takie skutki - chyba że wolisz się napić a potem odczuwać takie tego a nie inne skutki. Wybór należy wyłącznie do Ciebie. A tak już jest że niektórzy w ogóle nie kontrolują swojego zachowania po alkoholu i tym pozostaje abstynencja.

alkohol to nie wymowka!!! naprawde, zdaje sobie z tego sprawe, ze robie zle, ale myslenie mi sie tak jakby...wylacza. nie wiem tylko dlaczego akurat ON? i po co te zalosne smsy KOCHAM, TESKNIE, WROC DO MNIE... ehhh

alkohol to nie wymowka!!! naprawde, zdaje sobie z tego sprawe, ze robie zle, ale myslenie mi sie tak jakby...wylacza. nie wiem tylko dlaczego akurat ON? i po co te zalosne smsy KOCHAM, TESKNIE, WROC DO MNIE... ehhh

kup sobie starego repa za 50 zł i kartę do niego i na imprezy zabieraj go niedoładowanego a na taxi zapisz sobie numer do korporacji która ma bezpłatny

hehehe pomyslowo :)))