Żałuje że nie wykorzystałam szansy

Od dłuższego czasu podobał mi się pewien mężczyzna, którego znałam z widzenia. Wyglądał na sympatycznego chłopaka, całkowicie mój typu. Wiem że też wpadłam mu w oko to się czuje. Problem że i on i ja żadne nie zdecydowało się na pierwszy krok. Teraz mysle że byłam głupia i mogłam zaryzykowac mimo że normalnie bym tego nie zrobiła dla tego faceta było warto. Teraz już go nie widuję bo jeżdzę o innej porze, ale myśle o nim cały czas :/

spartaczyłaś sprawę

ale lipa

szczęście było blisko - ciekawa historia... jakich jest tu pełno... napisz coś więcej byśmy mogli Ci pomóc :)

porze i go wyrwij

"Wiem że też wpadłam mu w oko to się czuje." Co czuje dziewczyna ktora wie ze wpadla w oko facetowi, skad to wie?

Wiem że spartaczyłam ;) I to w całym tego słowa znaczeniu, on się patrzał na mnie to ja unikałam jego wzroku. Glupio mi bylo bo wiem że mi się podobał. Kilka razy jechałam o starej, to go nie było. Może teraz jeździ autem? :/ A skąd wiem że mu się podobałam? Różne takie małe znaki o których się nie będę rozpisywac ;) Szkoda wielka szkoda, chciałabym go jeszcze spotkac

"Różne takie małe znaki o których się nie będę rozpisywa" Nie rozpisuj sie tylko je wymien

To zależało od sytuacji, publicznie nie będę wymieniała ;)

Może stanie się cud i go jeszcze spotkam, ale co wtedy? Znowu duże nic ? :/