Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego mężczyzna pyta

po co facetom takie informację..

Polecane posty

Gość dlaczego mężczyzna pyta

po co mężczyzna dopytuję kobietę o podejście do związku, po co zbiera informację co by zrobiła gdyby, jak podchodzi do mężczyzn, itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli pyta co by zrobila gdyby, to albo już coś złego zrobił albo dopiero planuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady-lady
chyba po to aby wiedziec jakby traktowala jego bedac z nim w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13831
Bo jest IDIOTĄ! Przecież wiadomo, że kobieta nie udzieli szczerej odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mężczyzna pyta
nie jest to mój chłopak, raczej kolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mężczyzna pyta
nie mam powodu aby Go okłamywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebne sa....
...im z roznych powodow, ale zwykle on proboje sie zadajac takie pytanie dowiedziec, czy jestes zaborcza, czyli jak duzo czasu bedziesz chciala z nim spedzac, albo czy traktujesz zwiazek na zasadzie - tylko ten jedyny i zadnych innych czy tez dopuszczasz towarzystwo innych facetow, kolegow, bylych. Moze takze zalezec mu na informacji czy szukasz kandydata na meza czy tez traktujesz zwiazek jak wielka niewiadoma, ktora moze zakonczyc sie roznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra a jeśli..
No dobra a jeśli facet pyta a ja odpowiadam tak jak myślę, że dopuszczam spotkania mojego faceta z kolegami czy koleżankami. Ale oczywiście że musi zachowywać fason na tych spotkań. Podkreślam że zdrady nie toleruję. Ale dodaję, że oczekuję tego samego, że będę mogła spotykać się z koleżankami i ewentualnie w grupie z kolegami- znajomymi.I że mam zasady, wiem że ja bym nie zdradziła. Czy taka zasadniczość jest błędem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka zasadniczosc nie jest bledem. Poprostu od razu dajesz do zrozumienia, ze nie chcesz byc robiona w trabe. Wyjscia na imprezy jak najardziej, ale bzykanie kolezanek nie =D Prosta sprawa, sam powinien o tym wiedziec i sie nie dopytywac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13831
Rozjechana Rozwódka, cipa jak smródka. Wali niczym sraka, Dlatego mąż dał drapaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebne sa....
ja mialam na mysli twoje spotkania i kontakty z innymi facetami. Nie ma reguly. Kazdy, zadajac takie pytania inna odpowiedz uznaje za zadowalajaca. A dla niektorych, wystarczy juz sam sposob w jaki sie wypowiadasz zeby cie skreslic, niezaleznie od tego co masz do powiedzenia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra a jeśli..
aha, bo ja właśnie tak uważam,nie chcę ograniczać czyjejś wolności ale swojej wolności i swoich zajęć i hobby nie oddam, nawet w związku. Bo to po pewnym czasie by mnie zirytowało i wkurzyło, że muszę rezygnować z czegoś. Wydaje mi się, że można funkcjonować w miarę dobrze, jeśli ja mam jakieś swoje życie- zainteresowania i On ma tak samo. Ale jest też część nasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo0000000000000000000000
a ja nie wyobrażam sobie, żeby cały czas pisać do siebie esemesy i w ogóle informować o każdej głupocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo0000000000000000000000
i dodam że nie wyobrażam sobie aby ktoś mi mówił jak mam się ubierać. Uważam że mam swój rozum i swój styl i nikt absolutnie nikt nie może mi zabronić abym nie założyła w lato krótkich spodenek czy spódniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×