Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noniewiem_________

Co lepsze: aneks kuchenny czy kuchnia? Obecnie najwięcej buduje się mieszkań z a

Polecane posty

Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tez mam wszystkie (słownie dwoje drzwi) bez szyb, czyli "pełne" Dla mnie azylem jest sypialnia ktora jest chyba nawet troche wieksza od salonu, ale mam tu wielką szafę na cała sciane, duze łozko i 2 biurka. I jka jestem zmeczona to sie zamykam i ide spac i nie swieci mi swiatlo przez drzwi. A mac sobie moze siedziec ze znajomymi do ktorej chce i dzieki pełnym drzwiom nie slysze ich tak bardzo i moge zasnac... To samo jak ktos wpadnie neispodziewanie... Zamykam szybko sypialnie gdzie z reguly ubrania sie troche walają i czesto jest troche balagan. Za to staram sie zeby salon byl niezagracony. Tylko kanapa i stolik. No i w kuchni zeby bylo ogarniete... Po prostu trzeba nauczyc meza zeby odkladal naczynia do zmywarki po sniadaniu. A nawet jak zostanie deska czy takerz to bez przesady, jak gosc zobaczy to mu korona z glowy nie spadnie... Kazdy przeciez uzywa i nie powinien sie bulwersowac... Tak samo jka ktos mi wpadnie podczas gotowania obiadu... Wiadomo ze jak gotujesz to masz troche rzeczy porozkladanych, Korona gosciowi z glowy nie spadnie.... Szybko ogarniasz i jest git, gotujesz a z nim rozmawiasz rownolegle... Tylko co do kanap w salonie polecalabym jednak ze skóry lub ekoskóry... My mamy z ekoskóry i sie sprawdza, nie nasiaka zapachami... Firanki z reszta tez nie nasiakają. A !!! i jeszcze 1 sprawa!! obowiazkowo trxeba zainwestowac w dobry okap!!!!!! nie jakis pochalniacz zapachów bo to gowno daje,... My za swoj zaplacilismy ok 600 zl i nie byl to jakis mega drogi ale poprosilismy pana w sklepie zeby kilka nam wlaczy to pradu i wybrallismy te ktory "ciagnal" najmoncniej.. Bez okapu ani rusz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wcześniej miałam kuchnię zamkniętą i siedziałam w niej jak za karę. Teraz mam otwartą, oddzieloną od salonu wysokim barkiem. Uważam, że to idealna sytuacja. Poza tym nie rozumiem, jak w pomieszczeniu, w którym przygotowuje się posiłki, może być bałagan. Lekki nieład w momencie gotowania jest dopuszczalny, ale jakiś syf,żeby aż zamykać drzwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bodzienka
Ja mam kuchnię osobną, ale bez drzwi. Była to taka moja alternatywa do salonu z aneksem, o którym marzyłam i marzę. Niestety kuchnia nieprzemyślana i wszystko z salonu widać, każdą ciapę na blatach, zostawiony talerz czy kubek, tudzież gary ze stygnącym jedzeniem, które oczekują "wejścia" do lodówki. Ale kiedy będę się budować (i to zupełnie niedługo), pomimo powyższego, nadal myślę i marzę wręcz o aneksie. 1. przestrzeń, której mi ciągle mało 2. "łączność" ze światem (ludzie, media) 3. kontrola nad pociechami, które przy okazji widzą co i jak należy w kuchni robić. To główne powody. Zapachy rozpędzam otwartymi oknami, bałagan... no cóż, albo się jest gospodynią, albo Panią na salonach... zdecydujcie same. Dla nielubiących ciągłego zmywania wymyślono zmywareczki, o której marzę, bo zmywać naczyń nie lubię ;) Naprawdę kuchnię i pracę w niej można świetnie zaplanować, zorganizować, by wszystko miało ręce i nogi. A jeśli marzycie o chwilach nieróbstwa, to niedobrze... Odkładane jest dobre wino i ser. Więc zakasujcie rękawki i sio do robotki. Pozdrawiam i przypominam: ANEKS na TAK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na najbardziej lubie układ w kształcie litery L w krótszej części kuchnia a za rogiem salon w samym rogu jadalnia- niby otwarta ale jednak wszystkiego tak bezczelnie nie widać jak w układzie liniowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkalam 2 lata z aneksem, ktory byl w taki sposob umiejscowiony, ze z salonu widac bylo tylko zlew. Oddzielony barkiem, plytkami, podwieszanym sufitem i innym kolorem scian. NIGDY WIECEJ! Wystarczylo sie ruszyc z kanapy i cala kuchnia na widoku. Czy to garnek, czy kubek - wszystko! Do tego jak kiedys pieklam ciasto, to prawie ludzi pogotowalam, bo goraco bylo, piekarnik oddawal swoja temp. i nie szlo sie od tego odciac. Teraz mam oddzielna kuchnie z drzwiami, ktore sa zamykane tylko podczas uzywania piekarnika, zeby dzieci od goracego odizolowac. Kuchnia ma swoje duze okno, zapachy da sie "wygonic", a gotujac, lubie przez okno popatrzec :-) Nie rozumiem argumentu, ze sie jest w kuchni uziemionym, ja tak sie nigdy nie czulam. I ze niby goscie zostaja sami, bo ja cos przygotowuje.. Jak sie spodziewam gosci, to jestem na nich przygotowana wczesniej. Jesli robie kolacje, to wszystko mam juz gotowe i tylko podgrzewam lub przynogsze. Jesli goscie sa na kawe, to ciasto mam pokrojone w lodowce, a ciastka juz na stole. A jak ktos wpada niezapowiedzianie, to dostaje to, co mam, bo nie budze sie z misja goszczenia niespodziewanych gosci. Zrobienie kawy zajmuje 5 minut, a jak goscie chca druga, to robie druga, a brudne szklanki wkladam do zlewu, gdzie w aneksie juz patrzyliby na balagan, bo bym szklanek naustawiala ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem idei gadania z rodziną podczas gotowania. mnie by k***ica wzięła, kiedy siadam odpocząć w salonie, obejrzeć coś w tv a ktoś gruchocze garami i do mnie gada. chyba nie od tego jest tzw. salon? rozumiem, że gdy metraż jest rzeczywiście mały to tak się robi, ale jeśli ktoś ma domek i robi to dla samej idei, to uważam to za durne podążanie za głupią modą, która szybko przeminie a ludzie będą się męczyć z nietrafionymi rozwiązaniami. to może ładnie wyglądać na zdjęciu wnętrzarskim i nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż... nigdy otwartej kuchni,. w życiu. Ani to ładne, ani funkcjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneks do lamusa
Miałam aneks i szczerze odradzam, też myślałam że będzie pięknie i nowocześnie a resztę da się wytrzymać, i się wyprowadziliśmy. To tak jakby mieć otwarte WC i wmawiać sobie i innym że przy zamkniętym też się smród roznosi po całym domu więc zróbmy sobie otwarty kibel w salonie. Obiad ładnie pachnie jak się jest głodnym a potem zapach staje się przytłaczający i nie do wytrzymania i żaden drogi wyciąg ani okno nie jest w stanie wywietrzyć utrzymującego się zapachu sera, tostów, pizzy, ryb etc. inne pokoje można zamknąć i zapach jest niemal niewyczuwalny i szybko zanika, do tego szum wody, zgrzyt garów i hałas zmywarki podczas relaksu po męczącym dniu przy TV, ciagłe kłótnie... ciszej, nie wal tak, nie możesz tego zrobić później! I co to jest za wspólne spędzanie czasu? To zwykła męczarnia na dłuższą metę, nigdy w takich warunkach nie dało się wysiedzieć razem i kończyło się ucieczką do innego pokoju :) Najgorszy jest brak ofert z zamkniętymi kuchniami w nowym budownictwie, nie mniej jednak udało nam się kupić mieszkanie 3 pokojowe z oddzielną kuchnią którą połączyliśmy z małym nieużywanym pokojem, usunęliśmy też część ściany od korytarza i mamy kuchnię 16m2 półotwartą na korytarz z jadalnią, sofą i opcjonalnym TV, a przy tym my i dziecko mamy oddzielne pokoje w których się tylko ralaksujemy i śpimy i to jest najlepsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem kuchnia otwarta na salon to bardzo fajny pomysł. Ja mam tak u siebie w domu i jestem zadowolony. Kwestia może przyzwyczajenia i potrzeb. U nas są często znajomi i teraz nie muszę wychodzić do kuchni, tylko mogę z nimi ciągle rozmawiać i przygotowywać dania. Fajne aranżacje kuchni można znaleźć Max Kuchnie http://maxkuchnie.wikidot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia z Arbiton

Salon połączony z kuchnią to dobry zabieg w szczególności w małych wnętrzach, gdzie takie rozwiązanie pozwala osiągnąć wrażenie większej przestrzeni i tzw. oddechu. Planując kuchnię w aneksie pamiętać trzeba jednak, że powinna być spójna wizualnie i funkcjonalnie z salonem. W osiągnięciu efektu harmonijnego i spójnego wizualnie wnętrza pomocne jest położenie w obu pomieszczeniach takiej samej podłogi. Najlepiej nadają się do takiego rozwiązania panele winylowe. Dzięki rdzeniowi mineralnemu (Arbiton HD Mineral Core) panele są wodoodporne i wytrzymałe na uszkodzenia. Są również ciepłe i miłe w dotyku i znakomicie nadają się na ogrzewanie podłogowe. Ich parametry i właściwości pozwalają na zastosowanie nawet w najbardziej wymagających pomieszczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W mieszkaniach kuchnia połączona z salonem to dobre rozwiązanie, w domach jednorodzinnych bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×