Chce mieć powodzenie!

w marcu skończyłam 18 lat. jeszcze nigdy nie miałam chłopkaka, ba nawet rzaden nie był mna zainteresowany...;/ po prostu ich odpycham na stracie. nie wyglądam jak angelina jolie, to prawda, mam mnóstwo wad i niedoskonałości, ale mam też dobre strony; mam 170(moze, to przez wzrost ich odpycham?) waze co prawda za duzo bo 68 kg, ale pracuje nad tym, nie ejstem głupia, anawet wrecz przeciwnie(moze faceci boja sie inteligentnych kobiet?),kocham czytac książki, interesuje sie ludzmi i fotografia. ubieram sie gustownie, przynajmniej mi sie podoba, jestem normalną spokojną dziewczyna, nie puszczam się, chodze na imprezy, ale tylko w gronie moich starych znajomych. staram sie usmiechać czesto. a mimo to i tak, zadnego powodzenia nie mam. nie piszcze tylko ze wystarczy byc soba, bo ja nie wiem co to znaczy. raz jestem bardzo oniesmielona, raz gadam jak najeta. raz poprafie byc cierpliwa, raz nie. mam w sobie milion oblicz. boje sie kontaktow z chlopcami, nie wiem, jak z nimi rozmwaic, od razu sie pesze i spalam buraka;/ mam nerwice, nie potrafie czasami nad soba panowac. już nie wiem, co mam robić. nie wiem, jak poznać wiecej ludzi, jak poznać tego jedynego. chaialabym na razie tylko mieć powodzenie, bo nie wyobrazam sobie, zeby przyprowadic chlopaka teraz do mnie do domu, bo moja rodzina jest patologiczna, wiec lepiej, zeby nie wiedzial. pomóżcie!

wiem ze to moze zabrzmiec banalnie ale jestes jeszcze mloda i widocznie na swojego nie trafiłaś, powiedz po co Ci byle kto zeby sie tylko pokazac? Wiele osob w Twoim wieku nie mialo partnera i to nie powod do placzu.. rozwijaj sie a z czasem na pewno pojawi sie ktos wartosciowy:)

ty głąbicho ktora piszesz "rzaden" przez rz jesteś inteligentna? poza tym za gruba jestes i tyle. choc grube tez maja chlopakow wiec nie wiem

JA TEZ MIALAM TAKIE PROBLEMY W TWOIM WIEKU:) identyczne dzis o nich nie pamietam