Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jo.ko.2

Dlaczego mnie oszukuje????

Polecane posty

Gość Jo.ko.2

Witam, ja jestem w separacji a on jest od trzech lat wdowcem. Znamy sie dosc dlugo...a od jakiegos czasu laczy nas cos wiecej. Cos cudownego, romantycznego, pieknego i tylko naszego. Fajnie nam razem Mimo, ze On ciagle powtarza, ze jeszcze za wszcesnie, ze nie chce mi nic obiecywa, czasem tez ma gorsze dni i wtedy znika na jakis czas. Ja jestem bardzo ostrozna, czasem czekam na jego pierwszy ruch czy telefon. I wszystko byloby pewnie ok gdymy nie ten ostatni dlugi weekend. Ja mialam zajety czwartek i piatek..a jego zabrali znajomi gdzies na dzialke. W piatek w miare wczesnie obrobilam sie ze swoimi sprawami i postanowilam zrobic mu niespodzianke. Zadzwonilam i zaproponowalam, ze przyjade po niego i wyskoczymy sobie gdzies na wieczor...a on nagle zaczal sie wymigiwac, ze jest daleko..ze zobaczy. Zrobils ie bardzo sztywny i wrecz oficjalny w glosie. I cos co mnie zabolalo...jestem u KOGOS. A mnie cos tknelo...bo takie sytuacje ze znajomymi sie juz wczesniej trafialy...wtedy albo zrzucal moje telefony, albo rozmawial zdawkowo. Wspominal tez o jakiejs znajomej z duzym domem...ale mowil, ze to tylko kolezanka. Ja jakos bezgraniczniu mu ufalam ale teraz peklam, Po jakiejs godzinie zadzwonilam do niego i powiedzialam, ze ustalilismy , ze jestesmy szczerzy wobec siebie...i nie zycze sobie takiego traktowania.( bo jeszcze dwa dni wczesniej bylismy razem w Krakowie, spedzilismy cudona noc..nastepnego dnia dzwonil co pare godzin tak po prostu aby mnie uslyszec) i nawet jesli pojechal do znajomej to dlaczego to przede mna ukrywa. Powiedzialam, ze nie chce byc oszukiwana. On nie bardzo mogl rozmawiac bo tylko mi przytakiwal. Niestety nie odezwal sie do dzis. Kurcze, moze przesadzilam. Co o tym sadzicie? Pumka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisyy
Jeszcze się pytasz? Przecież sama znasz odpowiedź i wiesz co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo.ko.2
Zdaje sobie sprawe...ale nie dociera to do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Facet jest dwulicowy...Nie ma zamiaru z Tobą wiązać się na poważnie to jest jasne jak słońce i co jeszcze chcesz wiedzieć!? Sypia nie tylko z Tobą ,każdej wciska jakieś bajery ,a baby głupie to łykają bo są naiwne i słyszą i widzą tylko to co chcą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.ko.2
Siri, wydawalo mi sie, ze musze byc ostrozna...bo jest wdowcem i dosc dlugo dochodzil do siebie po stracie zony. Ale teraz widze jaka jestem naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
No to Ci się wydawało....Ja już swoje przeżyłam i wiem co mówię... Pogoń go czym prędzej i nie marnuj czasu....życie jest krótkie ....Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jo.ko.2
To nie bedzie latwe, wszystko stracilo sens, runelo tak nagle. A do tego boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisyy
tutaj naprawdę nie trzeba mieć bagażu doświadczeń życiowych aby stwierdzić, że on Cię zdradza. W tej sytuacji reszta zależy od Ciebie co zrobisz. Ja na pewno nie byłabym z takim człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×