Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo ranne rozawazania

Tak bardzo Cie kocham, ze zycze Ci szczescia nawet z kims innym

Polecane posty

Gość bardzo ranne rozawazania

Czesto slysze takie slowa. Glownie wypowiadaja je kobiety. Dla mnie to hipokryzja. Ja zycze wszystkim jak najlepiej, ukochanej osobie tez, ale tylko przy moim boku.:P Co o tym myslicie? Naprawde mozna kochac tak bezinteresownie, byc tak pozbawionym egoizmu, by zyczyc szczerze w ten sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet jeśli bym tak mówiła to nie byloby to szczere:)nie potrafilabym komuś kogo kocham i mnie zostawia powiedzieć że życzę mu szczęscia w momencie kiedy zadaje mi ból i przez niego jestem nieszczęśliwa,prędzej bym go wyklęła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie dodaje,.
jest to mozliwe. Mozna kochac kogos a nie potrafic stworzyc z nim dobrego zwiazku. kochac w taki sposob, ze to kochanie nie ogranicza sie tylko do sytuacji kiedy ta osoba jest naszym partnerem. ja tak mam z moium eks. Kocham go, ale nie mozemy byc juz dluzej razem. Nie byloby mi przykro gdyby mial inna kobiete teraz, bo ze mna byc nie moze a przeciez nie znaczy to, ze ma byc do konca zycia sam. Jezeli zwiazek z kims innym mialby dac mu szczescie, to ja mu bardzo kibicuje zeby kogos sobie znalazl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ranne rozawazania
No dobrze jak Cie zostawia i sprawia Ci bol, to nie. Ja pytam ogolnie, nawet o sytuacje kiedy kogos kochasz a z jakichs przyczyn niezaleznych od was nie mozecie byc razem. Czy wtedy mozna komus tak szczerze zyczyc? Ze mozna nieszczerze, to wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Myślę, że można tak kochać. Ale to musi być strasznie trudne, wyzbyć się w 100% egoizmu i siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie dodaje,.
i jeszcze dodam, ze gdyby juz kogos mial i bylby szczesliwy, to moj stosunek do niego nie zmienilby sie. nie jestesmy ze soba juz 3 lata, razem bylismy 7. I nadal go kocham ale byc z nim nie chce bo nie potrafimy byc razem szczesliwi. Oczywiscie, gdyby byl szczesiwy z kims innym, to pomyslalabym, ze szkoda ze my tak nie potrafilismy ze soba, ale juz dawno sie pogodzilam z tym, ze nie ma rady, nie mozemy byc para, i tak musi byc. Na pewno nie szalalabym z zazdrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi teściowie sa ze soba bo tesciowa nie daje odejsc tesciowi bo jak to ona mowi zabardzo go kocha... on kocha inna ale ona nie potrafi dac mu szczescia z inna (specjalnie zaszła w ciaze aby go zatrzymac) ... smutne i lekko załosne eh :/ jak sie kocha to mysli sie o tej 2 osobie i jej szczesciu a nie o sobie ... i swojej egoistycznej "milosci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ranne rozawazania
zsm dojrzala milosc? A gdzie w takiej sytuacji milosc do siebie? Kochac kogos to znaczy chciec dla partnera dobrze nawet swoim kosztem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak... własnym kosztem eh... łatwo sie mowi - ale zobacz - ty kochasz ten kros ciebie nie i co zmusisz go do tej milosci i co dalej ? nie lepiej dac szczescie osobie ktorą kochasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ranne rozawazania
zono to co Ty tu napisalas to juz kompletny brak ambicji i honoru. Oczywiscie pozwolilabym odejsc w takiej sytuacji, ale nie wiem czy bezinteresownie potrafilabym zyczyc szczescia u boku innej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, ja tak powiedziałam pewnemu facetowi. Ale po tym jak się dowiedziałam że dyma swoją ex :) Ale nie wiem czy jest z nią szczęśliwy. I nie obchodzi mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ranne rozawazania
NIGDY nie probowałabym zmusic kogos zeby ze mna byl, albo kochal na sile. Zupelnie nie o to mi chodzi. Ale nie jestem tez hipokrytka, by patrzac gleboko w oczy ukochanego mezczyzny powiedziec mu szczerze, ze zycze szczescia z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ranne rozawazania
Nie! Zyczylabym zdrowia, szczesci i czego tam tylko... Oczywiscie szczerze, ale spelnienia u boku innej nie potrafilabym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie dodaje,.
jezeli warunkiem tego ze kogos kochamy ma byc to, ze ta osoba musi byc z nami, to nie jest to milosc. Kocha sie kogos albo nie, niezaleznie od tego gdzie i z kim jest ta kochana osoba. Ale rozumiem tez to, ze zazdrosc jest takze naturalnym uczuciem i czesto silniejszym od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ranne rozawazania
Oczywiscie, ze to nie ma byc warunkiem. Oczywiscie, ze mozna kochac mimo to. Tylko zyczycz komus, a godzic sie z pewnym rzeczy stanem to dwie rozne sprawy. ja nie dodaje- pewnie masz racje piszac, ze chodzi o zazdrosc. Dla mnie milosc i zazdrosc to zawsze wspolistniejace uczucia. Moze to malo elegancki i zdecydowanie egoistyczne, ale coz, przyznaje sie do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opadupaksodaw
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×