Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zadreczony

zerwala...;( pomozcie

Polecane posty

Gość zadreczony

witam bylem z dziewczyna dwa lata piekne chwile .Po krotkim czasie wyjechalismy za granice poniewaz nie mielismy pracy tam tez sie nam nie udalo wrocilismy i jakos wyszlo ze mieszkalismy razem albo u jej albo u moich rodzicow. Bylo wspaniale wiadomo bez pracy nie stac bylo nas na nic.po dluzszym czasie mieszkania zaczelismy sie klucic o byle co ale zawsze dochodzilismy do porozumienia na dzien dwa osobno zesmy zyli ale tesknilismy i wracalismy szybko.Gdy wypilem robilem sceny nie ukrywam tego dala mi szanse .Teraz poklucilismy sie z tego samego powodu alkoholu wziolem wszystkie rzeczy z jej mieszkania i zawiozla mnie do domu na nastepny dzien ja przyjechalem do niej plakala byla bardzo zla na mnie chcialem to wytlumaczyc ale nie dawala sobie nic przegadac mowila jedz do domu ja odpieralem ze nie bo Cie kocham i tak w kolko az w koncu uleglem i mnie zawiozla juz sie uspokoila gdy mnie przywiozla powiedziala:"ja Ciebie tez lecz musze byc troche wredna dla CIebie" ...przytulila poniewaz nie chcialem dluzej zyc bez niej i sie poplakalem powiedziala ze wszystko bedzie dobrze ze przyjedzie po pracy wezmiemy rzeczy spowrotem i wrocimy do siebie.na nastepny dzien znow ja przyjechalem zaskoczylo mnie to ze wszystko bylo zamkniete tak jakby nikogo nie bylo po 3 godzinach czekania otwarlo sie okno a tam ona mowi ze mam stad jechac ze nie chce dalej ze mna byc ze mnie nie kocha i ze dzien wczesniej wyszedlem i mowilem wszytskim ze zerwalem z nia bo jest taka i owaka ale ja nigdzie nie bylem nic nikomu nie mowilem przysiegalem jej lecz mi nie wierzyla.worcilem do domu i wszystko sie skonczylo raz dzwonilem do niej lecz dalej mowila to samo.tyle mielismy planow dziecko dom samochod ja juz kupilem pierscionek lecz nie zdazylem jej go dac...Bardzo mi jej brak brakuje mi jej dotyku gestow czulosci usmiechu tego jak sie wyglupialismy co razem robilismy...wszystkiego...ciagle mysle o niej ciagle mam nadzieje ze wroci...bardzo ja kocham mowilem jej ze chce isc na tepapie ze nie chce pic i nie chce jej juz krzywdzic...nie wiem co mam zrobic nie chce sie spotkac by porozmawiac moze cos ustalic ...powiedzialem ze mozemy nie mieszkac ze soba juz zeby bylo tak jak dawniej ale nie dawala mi szans...bardzo ja kocham i ta samotnosc i brak jej mnie dobija pomozcie bo naprawde zyc sie odechciewa;(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiele pytan
co robiles po tym alkoholu, jak czesto to bylo? jak czesto pijesz alkohol i w jakich ilosciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jęcz jak babaa
weź się w garść i nie rycz jak ciota na forum dla kobiet, nie pisz w kółko, czego ty chcesz, tylko najpierw to zrób! ogarnij się, przestań pić, idź na terapię, poradź sobie z agresją, a nie myśl, co tu zrobić, by do niej wrócić, bo takiego gówna jakim teraz jesteś żadna kobieta nie zechce i słusznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadreczony
pilem malo ale ciagle mialem ochote na wiecej nie pilem czesto bo jak wypilem raz na miesiac to byl max pilem 4 piwa.ale chce sie poprawic tylko niech mi da szanse.placze bo to boli taki cios w serce dzien jest ok a na drugi juz nie ma nic dwa lata piekne.A co robilem wyzywalem wszystkich oprocz jej chcialem sie bic i bylem ciagle zazdrosny o nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×