Po raz kolejny ktoś pisze, ze chciałby mnie poznać a ja nie wiem co odpisać..

Jestem niedostępna i taka niesmiala ze czuje iz przegrywam zycie. Mam 18 lat a w zyciu mialam jednego chlopaka w 1 klasie gimnazjum, gdzie same pasztety byly to wiadomo niczym sie nie wyroznialam. Spotykam sie z opiniami ze jestem przeciętna, od wielu osób usłyszałam krótkie i namiętne " brzydula blee " . Fakt mam jedną wadę która się rzuca od razu w oczy ale poza tym twarz mam i tak brzydką. Nie jestem pusta nie mysle tylko o wygladzie ale to on mnie zdominowal, nie potrafie sie skupic na rozmowie ani wypowiedziec paru slow... Sprawiam wrazenie niedostepnej zapatrzonej w siebie pustej lali.Do tego brzydkiej. Smiech na sali.. Nie znam drugiej takiej osoby ktora by sie zachowywała chociazby podobnie do mnie :/ Powodzenie mam prawie że zerowe, znajomych tez nie za duzo. Kilka dni temu fajny chłopak(z wygladu) zaprosil mnie do znajomych na fejsie, spytałam czy sie znamy a on ze nie ale chcialby mnie poznac.. no i tu problem jest bo zazwyczaj zbywam ludzi z obawy przed kpina a teraz jeszcze ladny chlopak takie cos pisze gdy ja na prawde jestem strasznie brzydka... Boje sie odrzucenia, to mnie ogranicza.. Nie wiem czy w ogole cos odpisac, jesli tak to co ? Zalozmy ze mielibysmy sie spotkac... To wiecie jaka w rzeczywistosci jestem? Prawie wcale sie nie odzywam a jak juz cos powiem to chlodnym tonem niezbyt przyjemnym, wypowiadam sie w glupi sposob... moze to smieszne ale przy ludziach czuje sie zmeczona, zasypiam wrecz. to zrobily kompleksy bo kiedys bedac mlodsza w ogole nie zwracalam uwagi na wyglad! Mialam gleboko gdzies co kto gada czy mysli, bylam lubiana pelna energii, madra, nauka tez mi szla super. . . a z wiekiem staje sie wrakiem czlowieka, gdzie powinnam kwitnac tak naprawde...

A na facebooku dodałaś swoje zdjęcie jakieś mega ładne, gdzie bardzo się różnisz od siebie w realu?

ncos mi sie tu nie zgadza- piszesz ze ladny-ŁADNY chlopak chce Cie [oznac- to musisz byc chociaz troszke ladna:) napewno nie jest tak zle -bo sie spodobalas i top przystojniakowi:)

czy ja wiem.. roznie sie na pewno bo makijaz na swiezo zrobiony, nie widac przebarwionej cery ale co z tego skoro i tak ladna nie jestem, widac moje wady - i piersi troche widac a biust mam spory( kolejny kompleks) moze on po prostu własnie ze wzgledu na to napisal sie zastanawiam .. bo nie wierze zeby od tak..

twoja najwieksza wada i jedyna jest---brak wiary w siebie-uwierz mi nie ma brzydkich dziewczyn tylko zaniedbane-tak jak ktos kiedys powiedzial;) napewno jestes ladna tylko ty tego -niechcesz widziec.musisz zmienic chociaz troche sposob myslenia o sobie-popatrz na ulicy-praweie codziennie widzisz jakies ,na pierwszy rzut oka nie pasujace do odealu dziewczyny. jedne sa grubsze ,drrugie za chude- i przypatrz sie im-prawie kazda-jest bardzo pewna siebie!-zauwaz grubsze dziewczyny ktore chodza w mega klusych spodenkach albo w legiinsach one jakos wierza w siebie i ze sa atrakcyjne:) KAZDY jest dla kogos atrakcyjny:)