Dziwne drgawki glowy- niepokoje sie

Witam, od kilku dni zauważyłam u syna 9m dziwne, 2sekundowe drgawki glowy, wygląda jakby przechodził go dreszcz. Zdarza się to nieregularnie, dopiero zaobserwowałam może ze 6 takich 'dreszczy'. Dzis mial 1, wczoraj wcale, przedwczoraj 1, przedprzedwczoraj 2 i przedprzedprzdwczoraj 2. Moja Mama pwiedziala, ze czasem tak sie zdarza jak dzieci robią siku, ale kiedyś zaobserwowałam to gdy byl bez pieluszki i nie sikał wtedy :( Martwię się. Synek chowa się dobrze, jest okazem zdrowia, nigdy nie było z nim problemów. Sąsiadka mówi, że to może być cos od kręgosłupa albo po prostu od nadmiaru soli w jedzeniu (podaję mu słoiczki, za zmianę Gerber, Hipp, Bobovita). Gerber jest rzeczywiście 'smaczniejszy' od pozostałych, mozliwe że tma rzeczywiście jest sól. Podpowiedzcie coś? :(

idź do lekarza babo, a nie pytaj na forum!!!!!!!!!!!!!!!

no pójde!!!! Ale chcialam tutaj popytac czy ktoś z Was coś moze powiedziec na ten temat, lekarz oczywiscie cos swojego wyduma lub da skierowanie do neurologa, ale pewnie narazie każeobserwować skoro to zdarzylo sie dopiero tydzien w malych ilosciach.

pierwsze o czym pomyslalam to padaczka...serio:( idz jak najszybciej do lekarza

a ty nigdy nie masz ciarek albo takich dreszczy ? mnie to się czasem zdarza a chora na nic nie jestem

ja tez myslalam o padaczce ale te drgawki wygladaja bardziej jak dreszcz, wstrząsa nim doslownie na 2 sekundy

no wlasnie sama juz nie wiem co to jest, może to zwykle ciarki? ale drga tylko główka :(

myslę ze to nic niepokojącego. dzieci czasem tak mają. ja równiez miewam czasem ciarki i wzdrygam. piszesz, ze był bez pieluszki, moze przeszły go ciarki, powiew chłodu itp. moim zdaniem nie masz sie czym przejmowac, ale abysie upewnic zapytaj pediatrę przy najblizszej okazji. co do padaczki.. uwazam, ze to kompletna bzdura, przy padaczce dostaje sie konkretnego ataku, ktorego nie idzie nie zauwazyc, a wzdryganie glowa to nie atak

wrozka chrzestna, malo wiesz o padaczce..wiesz ze sa takie jej odmiany, ze atak przypomina chwilowe "zawieszenie sie"? i nie ma zadnych drgawek, rzucania sie itp?? autorko,nie bagatelizuj tego, idz do lekarza...moze to faktycznia jakas blahostka, ale co ci szkodzi skonsultowac to ze spacjalista..:) zdrowka:)

oczywiscie ze pojde do lekarza, juz go zarejestrowalam na jutro! chcialam tylko sie zapytac kogos jeszcze, czy moze tez tak mial :(

moja 6 miesieczna corka też ma takie dreszcze i jak byłam teraz na szczepieniu to lekarz powiedział , że jak nie ma utraty świadomości , czy przytomności, to to nic takiego i tak może sie zdarzać a wygląda to tak jak u Ciebie, jakby robiło się jej zimno

padaczka w tak młodym wieku moze być ledwo zauważalna, tzn. jej objawy, wcale nie musi maluchem rzucać na lewo i prawo u takich maluchów układ nerwowy nie jest jeszcze dograny i mogą występować różne tego typu odruchy, drgawki (rączki, nóżki, główki) niemniej jednak podejdź do lekarza, żeby wykluczyć jakieś poważne schorzenie

tylko czy typowe ciarki/dreszcze nie wychodza bardziej, hm, od ramion? wyobraziłam sobie, jak mnie dreszcz przechodzi to mam wrażenie, to on 'wychodzi' z klatki piersiowej i potrząsa reszta ciała, a u małego ten 'dreszcz' jest jakby na głowie :( może ze juz cos wymyslam sama :( zastanawia mnie jeszcze to, czy może to byc skutek uboczny szczepionek? byl szczepiony na pneumokoki i meningokoki :(

no i jeszcze to wszystko zbieglo sie z fakte, ze skonczyl 9 miesiecy i wlasnie w tym tygodniu dostal nowe dania, ze zloiczka, coś a'la bolognese czyli makaronik z pomidorami i mieskiem i jakies drugie włoskie nie pamietam, z gerbera bodajrze. Sama spróbowalam i było w smaku jak dla doroslego, może to mialo wplyw, ta sól ktorej tam na bank dodali? Zwlaszcza było to w dniach, kiedy to jadl. Matko świeta juz sama nie wiem :(

sol nie ma nic z tym wspolnego moim zdaniem...od nadmiaru soli mozliwe sa obrzeki ewentualnie, ale to i tak musałby tych sloiczkow z 10 zjesc:O

też tak myślę z tą solą, że nie ma wpływu autorko mojemu maluchowi w podobnym wieku zadrżała parę razy rączka (co prawda nie główka), a później już nic spokojnie, podejdź do lekarza to moze coś sie wyjaśni

albo robi wtedy siusiu, albo powiew wiatru

a skad wiedzialas, ze robil siusiu albo ze byl powiew wiatru? jak dziecko ma pielusze ubrana to jak sprawdzisz ze akurat to sie zlozylo? powiew wiatru w domu?

Mój roczny synek tak ma zaraz po przebudzeniu. Tak jakby Go otrząsło z zimna i pewnie robi siusiu. Kiedyś jak było wietrznie na dworze też to zauważyłam, więc podejrzewam, że to może być reakcja na chłód , chwilowe wystudzenie organizmu. Jak Go wyjmę spod kocyka to tak właśnie się dzieje.

a ja wlasnie nic nigdy wczesniej takiego nie zauwazylam, przez tyle czasu ani raz tak nie bylo, ze gdzies na chlodzie albo przy robieniu siku..tylko ostatnio..