Dziewczyny prosze moze wiecie co to jest

Otoz od nie dawna zauwazylam ze mam plamienia z pochwy - sa to biale plamy bez zapachu i pojawiaja sie czasami, ale tak mocno ze mam wrazenie ze popuscilam mocz! nie wiem co to jest czy mam isc z tym do lekarza cholera juz sama nie wiem czy moze wiecie co to jest?

dodam ze nie biore pigulek a wydzielina jest biala, czasami gesta albo rzadsza no prosze moze ktos wie

Powiem ci, że czasem też tak mam. Mama mi mówiła, że upławy nie są nigdy dobrym objawem, ale z drugiej strony, ja plamienia jakieś takie właśnie białe w dni płodne zawsze miałam. Spróbuj się przejść do ginekologa. Zbada cię i powie co ci dolega. Pewnie jakaś mini infekcja się wdała albo coś :) A póki co, noś bawełniane majtki i unikaj obcisłych spodni :)

MOSZ HIFA:D

ciężko powiedzieć idź do lekarza

to jest naprawde dziwne! nosze bawelniane majtalki(-: bardzo dbam o siebie, dobrze sie odzywiam nigdy nie mialam zadnych grzybic czy innych infecji, to nie boli ani nie swedzi ale dziwi mnie to bo czasami mam taka plame jakbym sie posikala):

sluz plodny lub nieplodny. Ten drugi nie u kazdej wystepuje, pierwszy jest w okolicach owulacji. Przezroczysty, ciagliwy jak kurze bialko. Nieplodny jest bialy, nieciagliwy, bardziej gesty. Jesli nie ma przykrego zapachu, ani innych dolegliwosci typu swad, nie ma sie czym martwic. A do ginekologa, swoja droga, zawsze warto pojsc, chocby na kontrolne badanie cytologiczne. Odpowie tez na takie watpliwosci, jak powyzsza :)

Ja miałam lekkie upławy o prawda było ciemne, brązowe. A też o siebie dbam. Myję sie rano i wieczorem, spodni obcisłych nie noszę (bo w obcisłych to jak świnia bym wyglądała więc po co?) Po seksie zawsze się myłam, więc też byłam zdziwiona skąd to. Nie ma reguły. Jak to moja mama mówi, jak coś ci się tam pcha i narusza cały czas( chodzi o seks) to się nie dziw, że później masz problemy :) Swoją drogą to w zasadzie jest jakaś myśl, bo i moja mama i moja siostra dopóki współżycia nie zaczęły to nic tam się nie działo :) Ale nie wiem, czy ty współżyjesz :P

To pewnie naturalana wydzielina- chodze do gienka raz w roku systematycznie na wymaz cytologiczny, zawsze jest ok, nigdy nie mialam zadnego cholerstwa moze wiec masz racje ze to jakas naturalna wydzielina ale to jest bardzo denerwujace i krepujace bo nagle czuje sie jakbym sie zesikala, lece do toalety a tu plama na majtkach...brrrrrrr Raz mi sie nawet zdarzylo ze akurat mialam lekkie plotniane spodnie i bylo widac!

..no i to raczej mi wyglada na sluz nie plodny z tego co piszesz- jest bialy nieciagliwy taki troche galaretowaty ale nie gesty

uplawy maja nieprzyjemny zapach i najczesciej sa lekko podbarwione, wiec w tym wypadku wyglada na rzecz czysto fizjologiczna. Jesli wczesniej takich objawow nie mialas, mozesz dla pewnosci przyspieszyc kolejna wizyte u ginekologa, ale to pewnie wina upalow lub zmiany diety. Ja profilaktycznie zazywam od czasu do czasu porcje biobiotyku ginekologicznego Lacibios Femina. Chwale go sobie, choc po nim mam jakby wiecej sluzu jak ten plodny:) ale reguluje ph w pochwie (mimo, ze przyjmuje sie go doustnie) i zabezpiecza przed infekcjami na basenie, czy naszym brudnym Baltyku...

Badanie cytologiczne :) Ja jak byłam u ginekologa i się o nie spytałam, to powiedział że dopiero od 28 roku życia :) Jakby 20-latka zachorować nie mogła. To samo zresztą jest ze wszystkim. Mammografia - ile młodych kobiet może mieć raka a nic na ten temat nie wie, bo dopiero od tam nie wiem 60 roku życia jest bezpłatna?

pytajaca - zmien ginekologa, ktory odmawia badania cytologicznego... Kazda kobieta, ktora rozpoczela juz wspolzycie powinna raz do roku pojsc na kontrolne cyto. Ale poniewaz zmiany nowotworowe na szyjce nie tworza sie tak szybko (wymaz cytologiczny wlasnie ten rodzaj nieprawidlowosci wykrywa), Fundusz uznal, ze wystarczy badac nas raz na 3 lata i takie jedno bedanie refunduje...zenada. Lepiej zaplacic te kilka zlotych, a miec pewnosc, ze nic zlego sie nie dzieje. Mamografii nie robi sie kobietom mlodym, w tym wypadku dokladniejsze (i zupelnie wystarczajace) jest usg piersi. Moj ginekolog mnie na takie badanie skierowal, gdy powiedzialam, ze mam wlokniaka w piersi, ktory zaczal przed okresem "ciagnac" i bolec. Zapytal tylko skad wiem, ze to wlokniak (mialam juz wczesniej usg) i stwierdzil, ze nie wolno takich zmian lekcewazyc. W szpitalu dodatkowo jeden nadgoliwiec narobil rabanu i w finale mialam i usg, i mamografie tez ;) wszystko ok, to faktycznie wlokniak i nic sie zlego nie dzieje. W dodatku po badaniu uspokoil sie i juz go nie czuje :D badajcie sie dziewczyny, badajcie :) zawsze lepiej piec razy za wczesnie, niz raz za pozno.