Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakochanna

Jak zrobic ten pierwszy krok? doradzcie

Polecane posty

Gość Zakochanna

Znamy sie z pracy, czuje,ze ma slabosc do mnie,ale oboje jestesmy niesmiali, czuje jak patrzy sie na mnie ukradkiem, czasem zagada,ale poza tym nic ciekawego sie nie dzieje....kolezanki doradzaly mi ,zeeby go zaprosic na kawe,ale ja nie dam rady tego zrobic:( mysle o jakiejs akcji, cos w stylu,zeby w odpowiednim momencie go spotkac np, na schodach w naszym biurowcu i ...wlasnie co? wypadajace rzeczy z torebki,zeby pomogl mi pozbierac wydaje mi sie takim fimowym pomyslem... macie jakies zlote mysli w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanna
dodam,ze jest ode mnie o 10 lat starszy...... ja mam 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luigii78669
ciezka sprawa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanna
:( boze czemu jestem taka dupa niesmiala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanna
:(:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjsajdjsfbhel
no mozna cos wykombinowac,ale nic poza ta torebka nie przychodzi mi do glowy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanna
dlatego pytam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosty facet0
czekaj dalej na okazje, poderwie go taka, co nie bedzie bala sie zagadac, a ty bedziesz plakala na kafe jacy faceci sa beznadziejni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochanna
to co robic? zaatakowac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz kurna mac co to za
facet jest , który boi sie zaprosić na kawe kobiete, która mu sie podoba ???? do łóżka też go sama zawleczesz ?? potem mu postawisz i sama sie obsłużysz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onkaonline
oj dziewczyno, wkrecasz sobie cos czego nie ma z czego wnosisz, ze ma do ciebie słabość ? bo czase sie na ciebie patrzy i czasem zagada ? no naprawde :) to zadna rewelacja, w pracy to zupełnie normalne zjawisko raczej jest tak, ze to ty sobie go upatrzyłaś, wpadł ci w oko i kazde jego zachowanie tłumaczysz sobie niby jego zainteresowaniem moze być milion powodów dla których czasem na ciebie spoglada, robi to pewnie wobec innych koleżanek w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
schody i torebka, no nie...prawie jak film i wy juz pracujecie? bo to bardziej pachnie szkola podstawowa...ona pociagnela go (z milosci) za wlosy... jak ktos pewnie slusznie napisal, ty sobie Bog wie co wyobrazasz a dla faceta jestes jedna z wielu kolezanek w pracy nie masz w sumie nic do stracenia, nie wiem jaka to ta praca, ale moze napisz do niego maila, ze chetnie wypilabys z nim kawe bo robi na tobie bardzo sympatyczne wrazenie. jesli pracujecie fizycznie i bez komputerow to moze podpytaj kogos z pracy o niego. moze on jest od dawna w zwiazku a mily jest do wszystkich. trudno tak w ciemno cos ci radzic. musisz choc troche zbadac teren i...do ataku. nie masz nic do stracenia, albo woz, albo przewoz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no widzisz...
"Znamy sie z pracy, czuje,ze ma slabosc do mnie,ale oboje jestesmy niesmiali, czuje jak patrzy sie na mnie ukradkiem, czasem zagada,ale poza tym nic ciekawego sie nie dzieje....kolezanki doradzaly mi ,zeeby go zaprosic na kawe,ale ja nie dam rady tego zrobic mysle o jakiejs akcji, cos w stylu,zeby w odpowiednim momencie go spotkac np, na schodach w naszym biurowcu i ...wlasnie co? wypadajace rzeczy z torebki,zeby pomogl mi pozbierac wydaje mi sie takim fimowym pomyslem... macie jakies zlote mysli w tym temacie?" probuje sie wczuci :/ ...ale jak sobie przypomninam facetów z moich wszystkich prac to predzej ma ochote uciec niz sie umówic... a awet chciałam ze szkoły cos wygarnąć ale jedyne co mi przychodziło do głowy to to ze zaden nie wpadł mi w oko :/ nie pomoge za bardzo...sprobuje z moim mezem ...hmmm... bym sie usmiechneła,powiedziała cześć patrzyła sie na niego długo i grzecznie i miło, i spytała bym sie czy chciałby pojsc gdzies ze mna cos zjecs lub sie napic czegos :) - chodz ze mna do kuchi - czy gdzie wy tam chodzicie. Powiedziałabym mu ze jest fajny i ze go lubie i obserwowałabym jego "mowe ciała" i to jaki jest. (moze sie okazac burakiem to sie wycofam, jak fajna reakcja to pogadam dalej)... nie wiem ... pomogłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
a co to za belkot wyzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no widzisz...
"a co to za belkot wyzej" jest to nieudolna proba udzielnia pomocy autorce tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no widzisz...
"dodam,ze jest ode mnie o 10 lat starszy...... ja mam 23" jaaa.. to ja juz sie nie wczuje, bo nie lubie o starszych na sama myśl juz mnie wszystko boli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×