Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama pytająca dziś

znowu o kolczykach

Polecane posty

Gość mama pytająca dziś

mam pyatnie do mam dziewczynek, które mają przekłute uszy. Moja córka marzy o kolczykach, jest to chyba obecnie jej największe marzenie. Pomyśleliśmy z mężem, że z okazji 6 urodzin spełnimy to marzenie. Mam pytanie, jak goją się uszka po przekłuciu ? Czy to bardzo boli? Ja miałam przekłuwane pistoletem ale tak dawno temu że już nic nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mamusia z córeczką
moja córeczka ma 20miesiecy ma przebite uszy z tydzień czasu, wogóle nie zapłakała przy przekłuwaniu, pistoletem to szybko i bezboleśnie, teraz ma specjalne kosmetyczne, kosmetyczka takie dała i powiedziała ze 2tyg i załozyć srebrne albo złote, ja kupiłam wkręty złote,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja miałam przekłuwane pistoletem ale tak dawno temu że już nic nie pamiętam"- i sama sobie odpowiedziałaś Droga Autorko na pytanie :D Traumy jak widać nie masz :P Przekłuwanie pistoletem nie boli, ale na pewno jakiś tam stres jest ;) Ja córce robiłam kolczyki na 3cie urodzinki :) Bardzo chciała jak jeszcze miała 2 lata ( kupiłam jej wtedy takie przyklejane klipsiki bo jakoś bałam się przekłuwać:P). Jakieś 3 miesiące przed przekłuciem stwierdziłam, że musze do tego ją jakoś przygotować- powiedziałam: chcesz zobaczyć jak się czuje jak Pani uszko przekłuwa? Jak się zgodziła delikatnie ścisnęłam jej uszko. Powtarzałam to co jakiś czas mocniej podszczypując (nie żeby jej krzywde zrobić czy zadać ból, ale tak żeby to czuła i się przyzwyczaiła). Wytłumaczyłam jej jak wygląda pistolet, którym się przekłuwa uszka, sama sobie u Pani kosmetyczki wybrała kolczyki. Pani była zszokowana, że Hania była tak odważna i wcale nie płakała!!! Powiedziałam Pani jaką zastosowałam metodę i bardzo to pochwaliła ;) Powiedziała, że będzie to polecać klientkom ;) Także u nas było ZUPEŁNIE bezstresowo ( ja się bałam jak piorun jak na to patrzyłam :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie sprawdziło
moja tez miała miesiac temu przebijane uszka. Goją się świetnie - żadnych ropek, strupków itp. Sama chciała przekłuc. Bolało tylko chwilkę, dzielnie to zniosła. Więcej huku niż bólu. Ale są w aptece plasterki Emla znieczulające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pytająca dziś
a te plasterki to przed nakleić czy jak? ja ją właśnie szczypałam w to ucho i mówiłam ze mniej więcej tak boli, mówi że spoko :) Ja się boję, bo o ile nie pamiętam bólu przekłuwania, o tyle pamiętam jak mi się paprały te uszy okrutnie w tych kosmetycznych kolczykach, zdjąć się tego nie dało...... No ale to było lata świetlne temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emla to są plasterki lub krem i do tego są foliowe plasterki. Jest dośc drogi bo 25-30zl. Smaruje się na ok godz. przed planowanym zabiegiem i znieczulają miejscowo skórę. Więc wydaje mi się, że jakby posmarować z dwóch stron i zrobić opatrunek okluzyjny to mogłoby zdać egzamin. Tyle, że skoro mówimy o uszach to lepiej kupić w kremie i zakleić tymi plasterkami co dają lub zwykłą folią spożywczą- byle by szczelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pytająca dziś
dziękuję wam bardzo za odpowiedzi, jutro opowiem jak było :) jak kogoś to będzie obchodziło wogóle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze bedzie
ja zawsze czekam na rozwój topki i co u autorki słychac, a niektorzy juz nie daja znaku zycia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze bedzie
topiku* miało byc :) a nie topki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby NIC nie bolalo, wystarczy spryskac z dwoch stron- z tylu i z przodu dezodorantem z alkoholem i odczekac chwile. Nie probowalam na dziecku, ale w taki sposob zupelnie bezbolesnie zrobilam dodatkowe dziurki sobie i kolezankom. Gdy ja mialam robione dziurki pisoteltem to tez strasznie mi pozniej ropialy i sie babraly, a;e mama je przemywala woda utleniana i oczyszczala wacikiem wiec bylo ok. Najwazniejsze nie wyciagac tego koczyka zanim sie nie zagoi. Mozna zdjac nakretke co najwyzej jesli bardzo ropieje- zeby oczyscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×