Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paszkwil87

Czym jest kobiecość??!

Polecane posty

Gość Paszkwil87

Często czytam jakieś nagonki że należy ubierać się kobieco, jakby to był jedyny słuszny dla dorosłej kobiety trend. Większość wypowiedzi sugeruje że polega tylko i wyłącznie na eksponowaniu piersi bądź tyłka w zależności co się nadaje do pokazania ew. chodliwe są jeszcze nogi i szczupła talia. Do tego oczywiście oszukujemy świat wysokimi butami żeby wszyscy myśleli że jesteśmy zgrabne i wysokie a makijaż ma załatwić sprawę ładnej buzi. Często pod ubraniami które są raczej w luźnym i sportowym stylu widze podpisy że to dobre dla dziewczynek do 16 lat bo potem należy się juz ubierać kobieco... Mam 24 lata, pracuję w branży sportowo-rekreacyjnej więc o wiele bardziej profesjonalnie wyglądam w dresie niż w garsonce, z bluzami i t-shirtami rozstaję się tylko gdy powaga sytuacji tego wymaga a obcisłymi spodniami wręcz gardzę... Stąd moje pytanie, czym jest dla was kobiecość? Czy od pewnego wieku jest jakiś niepisany obowiązek emanowania kobiecością na prawo i lewo? Czy oprócz chłopczyc i zmysłowych kobiet jest jeszcze miejsce na coś pomiędzy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
No tak dupa, cycki i talia. Ale wiesz, niektóre mają to wszystko, a nie wzbudzają żadnych emocji. Coś jeszcze musi być. Dla mnie generalnie, to klepsydry i szczupłe gruszki. Inne kobiety, mnie nie podniecają. Nie rucham innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alooooha
Pomiędzy chłopczycą a kobiecością jest miejsce na bycie sobą :)) nie masz sie co spinać, jestem starsza od ciebie i wierz mi że nieraz wątpiłam przez jakieś zadufane w sobie pannice które próbowały mnie nawracać i wmawiać że jest tylko jedna słuszna scieżka w życiu dla wszystkich. Emanowanie kobiecym wdziękiem zostawiam tym które potrafią, chcą i to lubią, ja sobie swój wdzięk pozwolę zachować dla siebie. Pozatym kobiecy ubiór to nie wszytsko, nieraz mega kobiece panie na pierwszy rzut oka bardzo tracą przy otwarciu ust bo to co z nich płynie przypomina bardziej język żuli spod biedronki niż kulturalną wypowiedz kobiety na poziomie. Ja to widze tak, kobiecość to dla mnie kultura, sposób bycia, higiena osobista. Jeśli zachowujesz sie jak dorosła kobieta, używasz poprawnej polszczyzny a nie bluzgow i szanujesz innych to chyba wtedy już wszystko jedno czy jesteś w bluzie czy spódnicy i szpilkach. Ja mam 27 lat i tez mam prace taka która nie wymaga oficjalnego stroju, moge biegać w dresach i często tak tez biegam:) a mimo to ludzie mnie szanują za to kim jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze słyszę jakoby kobiecość miała mieć swoje odzwierciedlenie w ogromnych dekoltach i odkrytych pośladkach. wybacz autorko ale brzmisz nieco jakbyś zazdrościła że z jakiegoś tam powodu (nie wiem figura, praca, cokolwiek) nie możesz sie tak ubierac... hm kobiecość to podkreślanie swoich walorów, powtórze PODKRESLANIE, nie obnażanie. to umiejętność ubrania się tak aby zarówno na przyjęciu, na grillu czy na siłowni wyglądać ładnie. nikt nie powiedział że kobiece są tylko miniówki a jeansy do lamusa, wg mnie wręcz przeciwnie. zależnie od predyspozycji można ubrać wszystko a sztuką kobiecości jest właśnie wykrzesanie z prostych jeansów i t-shirtu czegoś na miarę małej czarnej - uwierz że da radę :) tymbardziej nie rozumiem więc toku myślenia jaki prezentujesz - to że lubisz sportowe ciuchy a kto inny krótkie kiecki nie oznacza że źle wyglądasz. przecież to Ty masz sie czuc w tym dobrze i kobieco, odnosze jednak wrazenie jakbys chciała sie tu na forum usprawiedliwic przed nami? noś sie jak lubisz co komu do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiecość to coś więcej niż powierzchowność. Kobiecość to zapach, smak, styl, spojrzenie, dotyk, ruch... Kobiecość to indywidualność, seksowność. Moje ulubione hasło to "każda z nas jest boginią". Chciałabym aby każda kobieta zrozumiała, że jest piękna neizależnie od powierzchowości. Jeżeli będzie to czuła, każda zmiana czy dieta przyjdzie jej dużo łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie zastanawiam z czym masz wlasciwie problem autorko?? dla mnie kobiecosc to przedewszystkom stan umyslu i ducha ktory kazda z nas wyraza poprzez swoj indywidualny sposob i preferencje jedna bedzie sie czula mega kobieco w szpilkach i dopasowanej malej czarne druga w bluzie i dresie... jestem twoja rowiesnica i wybacz ale nie mamy po 5 lat zeby nam ktos cokolwiek narzucal, litosi... a ubierac sie nalezy stosownie do wieku owszem ale nie popadajmy w skrajnosci, przeciez za 20 lat tak samo moge zalozyc dres pomimo iz bede miec 44 lata... wszystko zalezy od sytuacji, jestes samodzielnie funkcjonujkaca jednostka i chyba sama doskonale wiesz w czym czujesz sie najlepiej, a jesli irytujacie jakies nagonki to ich po prostu nie czytaj :) i nie rozumiem stwierdzenia ze przez szpilki i makijaz oszukujemy swiat... wybacz ale nosze szpilki i makijaz by PODKRESLIC swoje walory a nie po to by zakamuflowac to jaka jestem beznadziejna :/ jesli szpilki pozwalaja mi uzyskac lepsza postawe ciala, powoduja ze staram sie prostowac, wysmuklaja moje nogi to jest to oszustwem?? wytlumacz mi w jaki sposob oszukuje bo nie jestem w stanie to pojac... oszystwem byloby wyfotoshopowanie sobie zdjecia a nie zakladanie szpilek, litosci, a makijaz makijazowi tez nierowny, jedne wala pol kilowa tapete gdzie faktycznie moznaby to nazwa w jakims stopniu "oszystwem" a drugie przykryja pare niedoskonalosci musna usta blyszczykiem dodadza rumiencow twarzy i wydluza rzesy i co w tym zlego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popuszczeeeeee
kedy baba nie ma ptaszczkas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jklqwert
kobieta jest kobieca kiedy jest atrakcyjna a atrakcyjna nie znaczy ladna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paszkwil87
Nie zazdroszczę, wręcz przeciwnie jest to dla mnie plus mojej pracy że mogę się trzymać luźnego wizerunku aczkolwiek widzę i odczuwam pewną nagonkę na kobiety że w tej chwili to nawet do centrum handlowego nie można wyjść na luzie a brak makijażu u dwudziestoparolatki to obraza i brak poszanowania dla otoczenia :D Może złego słowa z tym eksponowaniem bo nie chodzilo mi o dekold do pępka i świecenie pośladami w mini, bez takich skrajności ale o podkreślanie jak to ujęłaś. Bo czy naprawde zawsze jest czas i miejsce na podkreślanie swojej kobiecości nawet na tej siłowni czy na zakupach w markecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paszkwil87
Lejdi, nic w tym złego dopóki nie robisz tego codziennie i bez tego nie umiesz wyjść z domu albo pojawiasz mi sie wymalowana na zajęciach :) pozatym wybacz ale szpilki i push up to jest oszustwo optyczne! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOBIECOŚĆ DLA TO TAKI SPOSÓB UBIERANIA KTÓRY DO NAS PASUJE I PODKREŚLA NASZE ATUTY. POKAZYWANIE CIAŁA W NADMIARZE ODBIERANE JEST PRZEZ FACETÓW CZĘSTO JAKO PUSZCZALSKA KOBIETA.KOBIECOŚĆ TO ODPOWIEDNI UBIÓR PASUJĄCY DO FIGURY ORAZ SPOSÓB BYCIA.MAM 24 LATA UBIERAM SIĘ SPORTOWO A NAWET MŁODZIEŻOWO W TYM CZUJĘ SIĘ NAJLEPIEJ ;] .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko widzisz ja dalej nie widze niczego zlego w tym ze ktos robi to codziennie i nie umie bez tego wyjsc z domu, co Ci w tym przeszkadza? czy to oznacza ze jest pusty? oszukuje swiat, tak? nie bardzo rozumiem twojego toku myslenia- prosze o wyjasnienie bo moze cos zle zrozumialam :) mam znajome ktore nawet kapcie w domu maja na jakiejs lekkiej koturnie i nie uznaja innych butow poza szpilkami (pomijam sytuacje typu fitness itp) bo poprstu jest im niewygodnie, zanim zaczna sie ataki ze nabawia sie urazow kregoslupa wyjasniam ze nie chodza dzien w dzien w niebotycznych szpilach ale zawsze jest to chociazby 2-3 cm obcas...i ja nie widze w tym absolutnie nic zlego makijaz? znam dziewczyny ktore nawet go robia gdy maja wyjsc na 1 min by wyrzucic smieci, ich sprawa! jesli z tym czuja sie lepiej coz w tym zlego? push up? jeslidzieki niemu kobieta czuje sie lepiej, seksowniej co jest w nim zlego? przeciez ty nie bedziesz macac jej biustu i sprawdzac czy ma push upa czy nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paszkwil87
Nie uważam żeby nieumalowana kobieta bez wszelkich ulepszaczy typu szpilki push upy i inne bajery miała się czego wstydzić a teraz duzo kobiet nie ma odwagi z tego zrezygnować, przeszkadza mi to w bezpośrednim kontakcie kiedy rozmawiam z klientką która chce schudnąć ale się nie spocić, miałam też przypadki że kobiety mi wbijały na bieżnie w balerinach! Poza tym wyjeżdżając z młodzieżą na obozy sportowe mam coraz więcej problemów typu dziewczyny wolące nie jeść obiadu bo nie zdążą się wykąpać, ułożyc włosów i wymalować po zajęciach a bez tego na stołówke nie zejdą i to samo coraz częściej komunikują mi koleżanki zajmujące się coraz młodszymi grupami... Problemem staje się łazienka na korytarzu bo trzeba się pokazać nie zrobionym przez minute rano! A wiąże to własnie z postawą dzisiejszych kobiet które w tej chwili w wolnym czasie na zakupach w spozywczaku nie potrafią sobie odpuścić. Własnie taką kobiecość sprzedajemy w tej chwili tym dzieciakom i wcale się nie dziwie że tak to na dzień dzisiejszy odbierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, myślę że za bardzo sie nad całym tym absurdalnym problmem rozwodzisz. ja nadal nie rozumiem co przeszkadza Ci w otoczeniu. makijaz? obcasy? nie lubisz? nie noś i po problemie. dlaczego nie patrzysz na siebie i na swój komfort tylko przejmujesz się cudzym? poza tym zarzucasz komuś oszukiwanie rzeczywistosci poprzez obcasy, makijaż, push-upy a to troche tak jakby ktoś zarzucił Ci że z racji na to, że jak wspomniałaś na początku "gardzisz obcisłymi spodniami", oszukujesz rzeczywistość gdyż ukrywasz swoje być może niezgrabne uda pod wielkimi portkami :D no wybacz ale to śmieszne. powtórze się - nic Tobie do naszych szpilek, a nam nic do Twoich dresów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz ale to, że kobiety użwyają jak to nazwałaś "tych wszyskich ulepszaczy" to jest indywidualna sprawa każdej z nich i co Ci do tego?? to, że dla ciebie moglyby chodzic w szmatach z poszarzala cera to nie oznacza ze one sie w tym dobrze czuja, jesli masz problemy w kontaktach z klientkami to moze pomysl nad zmiana pracy, albo zacznij szanowac i akceptowac swoje klientki takimi jakie sa! czytajac twoj wypowiedzi mam wrzenie ze jestes osoba o jakis dziwnych kompleksach i chcialabys zmienic swiat pod siebie na ziemi jest miejce dla kazdej z nas i naprawde nie musimy sobie wchodzic w droge, ani tez naprowadzac sie na inne tory myslenia, jest pelno plastikowych lalek barbie, niedbajacych o siebie sierot, zwyczajnie zadbanych kobiet elegankich i tych co lubia sport... i co w tym zlego??? btw, sama kiedys smigalam w biezni w balerinach :D a to dlatego ze 3 pary moich "najek" zdarly mi skore do krwi, baleriny to byly jedyne buty w ktorych byly mi wygodne, moja instruktorka "obejzala je", okazaly sie stabilne i tak spedzilam 40 min biegajac w nich i zyje :) a co do mlodziezy to chyba dziewczyno pomylilas calkiem watki, piszesz o kobiecosci a wplatasz historie nastolatek! wybacz ale nastolatce do bycia KOBIETA troszke daleko, poki co sa to dziewczynnki ktore chca sie podobac, moze na takich obozach warto wprowadzic zakaz makijazu? ewentualnie sopuszczac go wieczorem na jakies okazje, mysle ze zniwelowaloby to w duzym stopniu problem, a co do tego na ki sie wzoruja mlode pannice to glownie TV nas karmi takim obrazem kobiety a nie ulica!! w miescie czy na wsi spotkasz pelno kobiet nieumalowanych, w sportowych strojach czy tez innych, bez "ulepszaczy" wiec nie wmawiaj nam ze to "my" ksztaltujemy taki obraz kobiecosci, w duzej mierze tworza go faceci ktorzy chca miec kobiety piekne, seksowne i zadbane... n koniec dodam ze majac te 16 lat tez chcialam sie ciagle malowac a wyjscie z domu bez zrobienia czegos tam bylo dla mnie ciezkim przezyciem, ale z wszystkiego mozna wyrosc i zrozumiec pewne sprawy :) grunt to zachowac umiar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lejdi___ mi czerwona lampka przy wychodzeniu z domu bez makijazu świeci się do dziś :P baaaardzo rzadko mi sie to zdarza, a w kwestii wyjscia do miasta NIGDY :P może autorka jest na tyłe atrakcyjną kobietą że nie musi się poprawiać tu i ówdzie, ja niestety bez makijażu unikam lusterka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha szal cial :D najwazniejsze jest miec zdrowy dystans do ludzi i swiata i zyc wlasnym zyciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paszkwil87
nastolatki z gimnazjum pomijam, z reszta z tak młodymi ludzmi nie pracowałam, mówie o starszej młodzieży, maturzyści, studenci, na szczęscie w grupach uczących się na instruktorów jest w miare z tym spokój, chociaż tyle. Czepiam się bo coraz więcej pań przesadza! Ciągle słysze stękanie że staniki sportowe są aseksualne, adidasy są ochydne, dresy to może kupić taka pani swojej córce a nie sobie bo jej nie wypada i nie mówcie że każda może chodzić w czym chce bo baby strasznie patrzą na innych i wiem że jak przychodzi jakaś z koleżankami to nie ma opcji żeby się dało ją przekonać, trafi się jakaś pojedyncza to jeszcze jestem w stanie do niej dotrzeć i przetłumaczyć że musi sie spocić i malowanie w tym wypadku jest głupie a zamiast tuniki warto zainwestować w oddychającą koszulkę ale najśmieśniejsze jest to że jak tylko zjawią się jej koleżanki na tej samej siłowni zabawa zaczyna się od nowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, a nie przyszło Ci do głowy ze może dla niektórych faktycznie dresy czy adidasy sa niefajne? dla mnie np tak. nie lubie sportowego stylu, kompletnie sie w nim nie czuje, nie podoba mi się i nie zamierzam tak się ubierac. podobnie jak Ty nie zamierzasz nosić obcisłych spodni. i co, przeraża Cię to że komuś się coś nie podoba? sama też masz przecież swoje preferencje jak widać i sprawiasz wrażenie jakbyś kompletnie nie zdawała sobie z tego sprawy. każdy lubi co innego. nie wiem jak Ty, ale ja mam w nosie kto sie na mnie patrzy a kto nie, komu podobają się moje ciuchy a komu nie. polecam Ci to samo - zdrowy dystans do siebie i otaczającego świata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko kochana ale z czym ty masz dalej problem :D?? jak jedna z druga chca wywijac w tunikach to o co chodzi??!!?? jesli tylko nie zagraza to w jakis sposob ich bezpieczenstwu, nie zaplacza sie w swoje ciuchy itp to co Ci do tego???!!?? przeciez to ich sprawa, czy beda miec termoaktywna koszulke czy tunike, skoro im jest wygodnie w tunikach to niech w nich smigaja makijaz- no i co z tego ze sie spoca i im splynie?? mnie osobiscie smiesza wymalowane laski na fitnesie ale widac niektore tego potrzebuja, w koncu to ich problem i ich sprawa co robia ze swoja twarza, chce byc wymalowane to niech beda, czemu az tak ci to przeszkadza?? ja nie wiem co ty masz za koientki, od dawna chodze do klubu fitness a to sama a to w gronie przyjaciolek i nigdy nie zauwazylam zeby ktos kogos obcinal i ocenial ciucgy wyglad itd, jedne maja markowe dresy inne chinskie podkoszulki i trampki i nikt nie zwraca nikomu uwagi jedne sa z makijazem drugie bez, naszej instruktorce to nie przeszkadza, liczy sie ruch i dobra zabawa moze zacznij wreszcie akceptowac otaczajacy cie swiat i przestan zmieniac go na sile, jasne ze mozesz babie tlumaczyc ze lepiej by jej bylo w innych ciuchac i bez tapety ale skoro ona woli po swojemu to co ci d tego?? chyba nie placa ci za to zebysprzekonywala na sile kogos do swoich racji, zajmij sie tym czym sie masz zajac i przestan zwraca taka uwage na wyglad kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez przesady
Cóż widać dziewczyna ma zasady w życiu, chyba jeszcze młoda skoro chce je krzewić w innych ludziach :) przejdzie ci to moja droga z czasem co do kobiecości.. czasem trzeba zostawić ją za drzwiami... w pracy wyglądamy profesjonalnie zgodnie z wykonywanym zawodem-czy sie to komuś podoba czy nie, są też uroczystości i wydażenia gdzie trzeba być wręcz na galowo-czy się to komuś podoba czy nie i są zajęcia sportowe gdzie obowiązuje strój sportrowy czy się on komuś podoba czy nie i niezależnie od wieku. Proste, dobre zasady które próbujecie obalić. Zadaniem instruktora jest przede wszystkim popularyzacja rekreacji i zgadza się, jesli klientka chce i upiera sie o bieganiu w balerinach to nie wyrzucamy jej z zajęć bo każdy ruch jest zdrowszy niż jego brak. Ale jest to w moim odczuciu olewanie naprawde nieraz dobrych specjalistów i brak szacunku dla ich wiedzy, kwalifikacji bo przeciez my wiemy lepiej w czym mamy chodzic nawet na zajęciach sportowych. Swoją drogą nadmierne dbanie o urode a za takie odbieram już całkowite niewychodzenie z domu bez makijazu jest poprostu głupie. Jakieś kompleksy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak kazdy ma jakies kompleksy, ludzie sie dziela tylko na tych ktorzy otwarcie o nich mowia i na tych ktorzy sie nie przyznaja :) jesli mam kompleksy i chce w jakis sposob sie ich pozbyc to czemu macie z tym taki problem?? mam maly biust zakladam push up czuje sie wtedy o niebo lepiej, boli was to? naprawde nie rozumiem... a czy wy nie dbacie nadmiernie o wyglad? cwiczycie wiec zapewne macie swietne figury, jedni dbaja sportem inni kosmetykami, chirurgia itd naprawde kazdy ma swoj rozum i swoje wlasne zasady nie obalam tu zasad, to wy usilujecie przekonac nas do ich scislego przestrzegania!! a dzis swiatem nie rzadzi wiedza fachowcow tylko potrzeby klienta niestety, wiec czy wam sie to podoba czy nie musicie sie temu podporzadkowac, bo dzis klient wymaga i klient ma doscac tego czego oczekuje, inaczej pojdzie do konkurencji, takie prawa rynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kompleksy? ooo tak, cała masa. szczęśliwcem ten, kto ich nie ma choc zdaje mi się że taki człowiek nie istnieje... gdybym miała buzię jak laleczka prawdopodobnie nie poprawiałabym się choć zdaje mi się że każda z nas wygląda ładniej w chociażby pomalowanych rzęsach - skoro można wyglądać i czuć się lepiej to czemu nie? nawet jeśli jest się pięknością... jakiś czas temu chciałam zapisać się na zajęcia fitness, wiecie czemu zrezygnowałam? :D bo nie mogę nosić sportowych butów. każde jedne adidasy uciskają mnie w pewne miejsce co powoduje niesamowity skurcz a w następstwie niemożność ustania na prostych nogach, nie mówiąc już o jakichkolwiek ćwiczeniach :O jedyne płaskie obuwie jakie mogę nosić to właśnie różnego rodzaju baleriny czy sandałki które mają odkryte podbicie. gdybym się zaparła, mogłabym znaleźć jakieś względnie odpowiednie baleriny i iść na ćwiczenia, co w tym złego? nieprofesjonalność? chyba liczą się chęci i dobra zabawa tak jak trafnie określiła to lejdi. ja pracuje w biurze, staram się ubierać elegancko ale za ścianą siedzi dziewczyna która przychodzi do pracy w trampkach i koszulkach polo - wg mnie to nie pasuje ale trzymam to dla siebie, do głowy by mi nie przyszło rozkminiać ten temat wśród znajomych czy na forum :O mam większe problemy niż źle ubrane otoczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecosc to seksowny styl
ubierania sie! kup sobie obcisłe skórzane spodnie i kazdy facet bedzie twoj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś marudziłam trochę
warto zainwestować w dobrze dobrany stanik po wcześniejszej wizycie u brafiterki ;) kobiecość to nie tylko chodzenie w makijażu non stop , tipsy i latanie na solarium oraz modne ciuszki to przede wszystkim szyk , styl bycia i klasa(klasa to nie ubiór a raczej zachowanie, dobre maniery, wysławianie się i kultura osobista przede wszystkim) ale wam do tego bardzo daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś marudziłam troche ___ "wam" tzn komu? wypowiadającym się? autorce? kafeteriankom? na jakiej podstawie twierdzisz że komukolwiek piszącemu w tym wątku brakuje kultury czy manier? kto tutaj źle się wyraża? jestem bardzo ciekawa gdzie Twoje wprawne oko to wypatrzyło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys marudzilam torche- widze, że nadal marudzisz trochę :P cenna rada dla wszystkich czepiaczek: żyj i pozwól żyć innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×