czy przedszkolanki pomogą ....wysmarkac nos?

ale pytanie co nie? ale serio moja córka idąć do przedszkola nie bedzie jeszcze miała 3 lat no i ten katar który leczymy i nie potrafimy wyleczyc sama jeszcze nie potrafi smarkac tzn dmuchac dmucha (co itak rzadko w jej wieku -teraz ma 2,5 roku) ale wiadomo ze chusteczką bardziej gile rozetrze wiec stad moje poytanie

nie wiem, ale mysle ze tak, przeciez nie bedzie biegac z gilem do pasa.

Ja pracuje jako pomoc nauczyciela i pomoc dzieciom w smarkaniu jest na porządku dziennym. Nie wyobrażam sobie żeby dziecko chodziło z gilem do pasa i nikt mu nie pomógł.

ufff

Kpiny to są wtedy, gdy przyprowadza się dziecko z katarem do przedszkola, a potem zganianie winy na przedszkole, że to wylęgarnia zarazków!! Przecież osoba, która wyciera dzieciom nosy, a nadmieniam, że dzieci jest 25, a niekiedy więcej, sama narażona jest na atak RÓŻNORODNYCH mikrobów, inne dzieci podobnie. Przedszkole, to nie lecznica i dzieci powinny być przyprowadzane zdrowe! I na nic wciskanie kitu, że lekarz powiedział, że dziecko jest zdrowe, bo niestety nie jest. Katar świadczy o tym, że infekcja się rozwinie, lub nie została dostatecznie wyleczona. Najwygodniej wcisnąć dziecko do przedszkola, niech sobie z nim i jego zarazkami radzą opiekunowie i inne dzieci!

I to jest wlasnie glupiue polskie podejscie :P

ale to jest katar alergiczny wiec od takiego chyba sie zarazi

do "zupełnie nie rozumiem"...autorka nie pisze o katarze z przeziębienia wiec sie uspokój:O

wyszła jej alergia na trawy /brzozy na razie jestesmy na etapie dobierania lekardtw no i fakt ze katar masakrycznie sie ciagnie zadne dziecko z którym miało kontakt sie od niej nie zaraziło :) sama jestem przeciwniczka posyłania dzieci chorych do przedszkola

pomogą nie martw się:)

jezeli nie potrafi dmuchac nosa , to pewnie jej tylko obetrą . Moze jej się zapchać . Naucz córkę dmuchać porządnie nos . Moja córka jak poszła do żłobka miała 1,8 roku , nie potrafiła dmuchać , ale szybko sie nauczyła, teraz ma 2,5 roku i smarka sama, wie kiedy ma sie wysmarkać , sama weźmie chusteczke i potem wyrzuci ją do kosza .

Moj bratanek ma poltora roku i umie dmuchać

jak pisałam dmuchac świetnie dmucha tylko trzeba jej chusteczke przyłozyc jak np jade samochodem a ona mi z tyłu woła ze chce smarkac to jak jej podam chusteczke to ma gile na pół buzi

A czy podetrą dziecku tyłek gdy zrobi kupę ?

Nie podetrą, dziecko, które idzie do przedszkola powinno byc nauczone podstawowych czynności higienicznych.

Kurde ale przecież 3latek nie podetrze się dokładnie

myślę, że pomogą.. przynajmniej powinny. zawsze warto poprosic i powiedziec, ze dziecko jeszcze samo nie potarfi.

to ich obowiazek, za to biorą nie mala kase .

Pewnie, zę pomogą bo przedszkolanki to też ludzie i szkoda im żeby dziecko zapaprane cały dzień chodziło. A co do tekstów typu "to ich obowiązek" to nie zupełnie tak jest. Bo dziecko powinno iść do przedszkola jak potrafi "się obsłużyć". Ale wiadomo, ze dzieci rozwijają się różnie i Panie zwykle starają się im pomóc. No chyba, ze trafi się na wyjątkowa zołzę-ale tego nigdy człowiek nie przewidzi

pomoga bez problemu nawet jak sie zesika albo cos gto przebiora i juz nei ma zadnych problemow przynajmniej u nas w przedszkolu, a jak ktos wyzej napisal ze z katarem do przedszkola nie.... to jest właśnie głupota nie przyprowadzac trudno zeby z bykle katarem dziecko siedzialo w domu.. takazewsze mowila moja pediatra poki nie ma goraczki ma chodzic do przedszkola i to samo mowi dyrektorka naszego przedszkola

o podcieraniu to podszyw ; d

Dobra Duszyczka chyba sobie kpisz że pracownice przedszkola biarą za to niezłą kasę. Skąd Ty się urwałaś z choinki? 1200 zł to dla Ciebie nie mała kasa? Ha! dobre sobie!

Teraz w przedszkolach pracuja nauczycielki wychowania przedszkolnego ktore sa po studiach wyzszych i maja dyplomy a nie przedszkolanki po liceum pedagogicznym ... Dziecko idace do przedszkola powinno samo umiec jesc zalatwic sie wytrzec nos rozpoznawac swoje rzeczy wsrod innych sygnalizowac swoje potrzeby ubrac sie waidomo nauczycielki pomagaja w ubraniu zapieciu na guziki czy zamek ... rodzice nieraz sa tacy bezmyslni ze szok ubieraja dziecko jak na rewie mody lub jak kukle dziecku powinno byc wygodnie zadne szelki ogrodniczki czy tego typu historie najlepsze sa spodnie na gumce a nie jakies udziwnienia!!! Pamietajcie przede wszystkim wygoda!!! Nauczyciel jest osoba ktora uczy wiedzy o otaczajacym swiecie zycia w grupie rowiesniczej jest ogrodnikiem pielegnujacym kwiaty i ogrody wspolpracujacy z rodzicami musi byc nic porozumienia i wspolny tor dzialania!!! Nauczycielki to nie nianki do podciarenia tylkow czy nosow zeby cos miec trzeba cos dac od siebie!!!

zazwyczaj w grupie jest 25 dzieci i rodzice musza sobie zdac z tego sprawe opieka i nauka rozklada sie na 25 dzieci a nie na jedno ... Rodzice maja jedno dziecko w domu czy dwojke przez pierwsze 3 lata zycia dziecko jest w domu z rodzicami i to ich obowiazkiem jest nauczyc dzieci pewnych rzeczy przedszkole to kontynuacja i rozwijanie dziecka w roznych kierunkach ... przedszkole to nie przechowywalnia tylko miejsce gdzie dziecko ma opieka jest wychowywane i uczone ta sa zadania przedszkola opiekunczo - wychowawczo - dydaktyczne w takiej kolejnosci ...

Nuczyciele przedszkola nie zarabiaja kokosow nie dosc ze praca ciazka to jeszcze bardzo odpowiedzialna bo bierze sie i podpisuje odpowiedzialnosc za zycie dzieci to nie sa maszyny tylko istoty zyjace ... ten zawod powinni wykonywac ludzie ktorzy to czuja i to jest ich powolanie nikt dla kasy nie pojdzie pracowac w szkolnictwie bo fortuny sie nie zbija to trzeba lubiec!!!

cos do powiedzenie groszkowa :D

no probuje i probuje ale nie mpoge zrozumiec dlaczego dzieci z katarem nie powinny byc przyjmowane do przedszkola ja na szczescie mialam moje dzieci w przedszkolach gdzie takich zasad nie ma, bo musialabym od razu pracodawcy powiedziec ze od listopada do marca mnie nie ma, bo dzieci maja katar i nie mam co z nimi zrobic ... no i sie dziwic ze polskie mamy nie pracuja ... dziecko przez kontakt z jakimis drobnymi wirusami sie hartuje i jedynie tak jest w stanie zdobyc odpornosc ... nie mowie wysylaniu do przedszkola dziecka z goraczka, ale z katarem !!! nie dajmy sie zwariowac ...

dzieci jak chodza do przedszkola i maja katary to najczesciej chodza z glutami do pasa bo szanowni radzice nie ucza swoich pociech zasad higieny i poza tym jak kichaja to nie zaslaniaja buzi i psikaja na wszystko i na wszystkich takze nie gadajcie ze z katarem mozna chodzic bo przez to mnoza sie zarazki :O

zgadzam sie z MarinaMotri i Groszkowa83

zapal świeczkę i powiesz małej żeby dmuchała niskiem, może się szybciej nauczy-jeszcze 2 miechy.