7 lat temu zamordowano Annę Dybowską

jechała na egzamin do Warszawy.

aa chyba pamiętam, to była ta dziewczyna co jechała pociagem?

co sie uczyła i sie dosiedli w ostatnim wagonie?

jeśli dobrze kojarze - ale ona wtedy z nimi wysiadła i się pokręcli po dworcu(bodajze centralnym) i wsiadła z nimi do innego pociągu?

tych dwóch facetów którzy ja zabili nie znało sie przed zabójstwem. jeden z nich szukał kolegi do zabójstwa na dworcu w Toruniu umówili sie za napdana i zabija samotną kobietę lub męczyznę w pociagu bo jedne z nich potrzebował kasy na urodziny

a kogo to dzisiaj obchodzi:O

wsiadla z nimi do tego pociagu na cnetralnym :/

no ja też tego nie mogą pojąć, mogła krzyczeć i ktoś by jej pomógł :-/

tez nie mogę tego zrozumiec moze liczyła że mimo wszystko nie zabija jej jesli będzie wykonywac ich polecenia

otoz to :/. zreszta ktora normalna dziewczyna siada SAMA, W NOCY w ostatnim wagonie :/

kamilllaaaa a kogo to dzisiaj obchodzi boże, co za pojeb

w wiecznym bezsensie no ja też tego nie mogą pojąć, mogła krzyczeć i ktoś by jej pomógł :-/ kolejny mądry

Maladie - no wiesz na pewno bym kurwa nie stała i nie czekała na Bóg wie co :o

opowiada jej historię http://www.youtube.com/watch?v=9cuD2THqwQQ&feature=related

opowiada jej historię http://www.youtube.com/watch?v=9cuD2THqwQQ&feature=related

Ona próbowała uciekać i krzyczała, idiotko, jak jesteś niedoinformowana, to się do cholery nie udzielaj!

Maladie czy braciszek dal ci juz wpierdol dzisiaj? :D

Maladie pojebana jesteś? jakby krzyczała to ktoś by jej pomógł, właśnie, że ona posłusznie z nimi wsiadła

nie, buahah, spadaj frustratko.

JESTEŚ NIEDOINFORMOWANA, TO NIE WYPISUJ STEKU BZDUR.

maladie dostaje wpierdol od swojego mlodszego braciszka, ostatnio tak ją pobil, ze az krew jej leciala i żalila sie na forum, jak to nie moze sebie z braciszkiem poradzic, a się mądruje :O

"Mordercy - jak zeznają - podali się za studentów i nawiązali rozmowę, lecz Ania Dybowska po ich sposobie mówienia zorientowała się, że nie są studentami. Chciała wyjść z przedziału, lecz siłą ją zatrzymali. Gdy zaczęła krzyczeć, zatkali jej usta. Potem zamknęli drzwi przedziału tzw. kwadratem (uniwersalnym kluczem), zasłonili okna, skrępowali ofiarę i zakneblowali."

w wiecznym bezsensie - optymistyczne masz nastawienie. Albo by pomógł albo nie pomógł. Mało się słyszy o znieczulicy?

Spadaj, frustratko. Analfabetka i chamka innych wyzywa od chamów i analfabetów. Musisz mieć straszne problemy psychiczne, żeby sięgać do tak prymitywnych mechanizmów jak projekcja.

Maladie chodzi o to, ze oni ją wyprowadzili z pociagu na Dworcu Centralnym i poszli do innego pociagu i ona wtedy byla im mega posluszna. ja rozumiem strach ale do cholery!

Pamiętam... W Polsce kobiety nie powinny podróżować same, szczególnie w nocy, za dużo bestii wokół...

No właśnie najwidoczniej nie rozumiesz strachu i nie życzę ci tępa strzało, żebyś zrozumiała.

gdyby był jeden człowiek na dworcu to by pomógł, ale jak jest ich duzo to tak nikt nie pomoże.

>ja rozumiem strach ale do cholery! Oj dziewczyno nie osądzaj. Nie wiesz jak byś się zachowała będąc w jej sytuacji. I obyś się nigdy nie musiała przekonywać. Czytałam teraz jej historię. Oni ją już w tym pierwszym pociągu przetrzymywali w zamkniętym przedziale. Może dziewczyna miała nadzieję że jak będzie słuchała ich poleceń to ją puszczą. Może w ogóle nie była w stanie myśleć logicznie bo po prostu bardzo się bała.

nie wiem, moze. nie rozumiem dlaczego jaka glupia anke:o wyzyw amnie od tepej strzaly :o. doskonale wiem co to paralizujacy strach. miesiac temu moja mama walczyla o zycie na stol operacyjnym wiec ogarnijcie sie zanim komus pocisnienie :o