Kilka kropel krwi w 18 dc - co to może oznaczać?

Staram się o dziecko. Ostatnie starania były wieczorem 11dc. Rano test owulacyjny był pozytywny, wieczorem też. Moim zdaniem owulacja była 13/14dc. Dziś (18dc) przy podcieraniu się zauważyłam kilka kropel krwi na papierze i tak dwa razy, później już nie. Co może oznaczać takie krwawienie? Implantacyjne na pewno to nie jest, bo za wcześnie więc co to może być? Czy może zwiastować coś złego? Nigdy wcześniej nie miałam podobnego krwawienia w środku cyklu.

moze z tyłka ci polecialo

-implantacyjne może być już 5 dnia po zapłodnieniu, - może być też owulacyjne, test nie daje 100%pewności, że owu się odbędzie, może się przesunąć - albo inne zaburzenia hormonalne

Zaburzenia hormonalne? Możesz napisać coś więcej o jakie zaburzenia może chodzić?

np. niedobór progesteronu powoduje plamienia. Prolaktyna chyba też, ale teh=go nie jestem pewna

Ale niedobór progesteronu objawia się plamieniem przed @ więc to nie to. Poza tym trudno nazwać ten incydent plamieniem ponieważ to była żywa krew i były jej tylko śladowe ilości na papierze toaletowym 2 razy dzisiaj. Może ktoś jeszcze coś zasugeruje?

Może ktoś jeszcze się wypowie? Może któraś z Was sama doświadczyła czegoś takiego?

takie krwawienie implatacyjne własnie moze pojawic sie ok. 7 dni po zapłodnieniu

Być może ktoś kiedyś odświeży ten topik więc napiszę tylko, że wczoraj test pokazał dwie kreski:)

Ja właśnie mialam identycznie. 18 dc tylko przy podcieraniu...czerwona krew i trochę jej było. Przy kolejnym podcieraniu tylko zabrudzeniem minimalne papieru.Przepraszam za szczegóły. Test mogę wykonać dopiero poniedziałek .Pierwszy raz mi się to przytrafiło. Myślałam że to @pojawila się o tydzień za wcześnie ...Nie wiem co o tym myśleć. .....

Dodam tylko ze pobolewa mnie podbrzusze ale nie jest to ból ciągły ....nadchodzi i cmi poczym odchodzi .i tak kilka razy w ciągu dnia.Nie planowałam tej ciąży gdyby się okazało ze to właśnie ona. ....czekam ze zmartwieniem czy @ się pojawi i oby tak