O pieniądzach....

Sytuacja: w sklepie internetowym w zamówieniu powyżej 150 zł przesyłka jest gratis. Zamówiłam za 120 i zapłaciłam za przesyłkę 13 zł. Następnego dnia poleciłam ten sklep koleżance, która złożyła zamówienie za 170 zł. Napisałam do sklepu o możliwośc połączenia zamówienia i prawa do darmowej przesyłki. Zgodzili się i tym samym na moim koncie jest nadpłata 13 zł. Powiedziałam o tym koleżace, że fajnie, że wykorzystam to w następnym zamówieniu. Ona uważa, że powinniśmy podzielić się ta kwotą po połowie, gdyż gdyby nie ona to nie dostałabym tego zwrotu. A Wy jak sądzicie? Nie chodzi o 13 zł, tylko o zasadę, czasem nie umiem się odnaleźć w tak dorbnych sytuacjach i czuję się jak ostatnie skąpiradło.

A po co jej mówiłaś??? :D A ona też dobra - o 6,5 będzie się wykłócać?

chore :O

naprawdę prawda ;) powiedziałam jej tak poprostu, że się udało połaczyć :) nie, ze się wykłóca, tylko powiedziała, że wykorzystamy tę kasę razem i zaprotestowałam bo to przecież ja zapłaciłam te 13 zł i może dzieki niej zyskałam ale bez jaj... cholera nie chodzi o 13 zl tylko o zasadę :)

heh no nie mów że będziecie się kłócić o 6.50

hahahaha :D moim zdaniem pieniadze powinny byc twoje te 13zł, przeciez ona i tak by nie placila za przesylke wiec bardzo pazerna ta dziewczyna :P

Ale to dzięki JEJ zamówieniu nie straciłaś 13 zeta - wg mnie powinno być po połowie...DLA ZASADY :P