sie dlugo stara o dzidzie i ma nadzieje

ze w końcu czekanie zostanie jej wynagrodzone? zapraszam

Tak, ja mam nadzieję, że zostanie mi to wynagrodzone...Staramy się z mężem ponad 3lata...długie lata :(:( Dzisiaj w 17dc mam potwierdzona owulację.....:-D :-D

miskaaaaaaaaa to witaj w klubie ja tez sie staram juz ponad 3 lata czasem brak sił na to wszystko juz jest

rodzyneczkaaa wiem co czujesz :( ale ja wciąż nie tracę nadziei. Ostatnio jakoś tak na luzie do tego podchodziłam...

no ja tez jestem juz przyzwyczajona do tej sytuacji a jaki jest u was problem? ile macie lat?starasz sie o 1 dziecko?

Ja ostatnimi czasy dałam sobie na wstrzymanie, jakoś nawet pojawiająca się @ mnie nie dołuje. Tak, staramy się o pierwsze dziecko, ja mam 33lata, mąż 37. Problemem jest brak owulacji, na cyklach naturalnych nie było jej w ogóle a nawet przy stymulacji było różnie, w zeszłym roku nawet menopur mi nie pomógł.... a jak z Wami?

ja sie staram od stycznia i nic!!

karolinaszymal - a macie za sobą jakieś badania może?

miskaaaaa a jam ma 29 a mąz 30 lat u niego jest problem ze slaboscia ruchliwych plemników a co sie okazalo prawdopodobnie ma bakterie w nasieniu w piątek wizyta 1 w klinice najgorsze jest to ze u mnie w rodzinie za chwile beda dwa maleństwa póki co staram sie unikac tych kobiet ktore sa w ciazy bo zle to znosze miska leczycie sie w jakiejsc klinice nie mysleliscie nad inseminacja? karolinaszymal spokojnie do roku czasu a nwet 1,5 roku staraja sie zdrowe pary to nie tragieda jeszcze to sa dopiero poczatki staran

rodzyneczkaaa - rozumiem Cie doskonale, ja jakiś czas temu dostawałam prawie szału na widok ciężarnych kobiet, ale już jest oki :) Też mam wokół siebie trochę małych dzieci, mojego M siostra urodziła w kwietniu córeczkę i w sierpniu jedziemy do nich na pierwszą wizytę. Mam nadzieję, że nie dostanę szału....:-O Nie, nie leczymy się w żadnej klinice....W zeszłym roku jeździłam do lekarza, specjalisty od genetyki a od stycznia mam ginkę w Warszawie....

aha a jest jakas poprawa? mam nadzieje ze szybko ci uda zajsc no u nas jak nic innego nie pomoze to bedziemy sie decydowac na inseminacje no tak to jest z tymi dzieci u mnie w rodzine tak wyszlo siostra ma termin na poczatku wrzesnia bedzie miala córeczke starali sie z mezem zaledwie 2 cykle po slubie a sisotra męza bedzie miec synak na koniec listopada i tez sie krótko starali a my wciaz musimy walczyc los bywa okrutnie nie sprawiedliwy

Z czym poprawa? Z nastawieniem czy z owulką? Nastawienie dużo lepsze, chociaż mam chwile zwątpienia... A jeśli chodzi o owulację to w tym cyklu brałam clo i dziś mam potwierdzoną owulkę....:):) o inseminacji nie myśleliśmy chociaż ginka powiedziała nam, żeby się zastanowić....:( zajrzę tu jutro, dziś już uciekam

To ja dolacze... Ja staram sie 9.5 roku. Do Dziewczyn , ktore staraja sie po 3 lata-jakie Dokladnie badania mialyscie robione?

9,5 roku...To ja współczuję. Ja po 2 latach byłam wrakiem człowieka...

Ja mam w koncu nadzieje, ze uda nam sie w koncu podejsc na jesien do icsi....