Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maybelllinnee

Co oznacza jesli facet mowi ze ma do mnie sentyment?

Polecane posty

Bo mam taka znajoma, 5 lat sie znamy i nic. Nie wiem czemu, ona doskonale wie, ze za nia bym w ogien skoczyl, ale mimo to tylko znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardziej jestem dla niej jak kolega gej :/ wie, ze jak ze mna wyjdzie na impreze to sie do niej nie bede dobieral. Moze dla tego, ze pare razy sie do mnie przystawiala po alko, ale tylko jej dawalem opiernicz. Na trzezwo to spoko moze sie przystawiac, ale takie cos po alko to tylko problemy beda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Ale to tylko znajoma czy taka dobra przyjaciółka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
hmmm... a skad ta pewnosc, ze ona Ciebie nie chce? Tzn. powiedziala Ci to czy co? Bo wiesz, po alkoholu ludzie czasem robia to co naprawde by chcieli ale sie boja/wstydza na trzezwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mi powiedziala "oj my nie bedziemy dobra para, wiec po co to psuc?".jestesmy przeciwnosciami wiec potrafie to zrozumiec. Tak jest dobra przyjaciolka, na tyle dobrze sie znamy, ze wiemy co nam chodzi po glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Wiesz, powinienem teraz napisać "Naj naj ma rację" ale kurcze mam trochę tak samo jak Ty :P - patrz poprzednie wpisy w tym topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaciel ma to do siebie, ze Twoje życie nie jest od niego uzależnione. Mimo wszystko to luźniejsza relacja niż związek-różnice charakteru mogą nie przeszkadzać, jak się pokłócą to najwyżej przez tydzień się do siebie nie odezwą, ale to będzie zupełnie normalne. W związku to nie przejdzie, a przecież to tylko jeden aspekt sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja staram sie byc i potencjalnym partnerem i dobrym kolega w ktorym moze znalesc oparcie. wiem who, kobiety sa ciezkie do zrozumienia Ty flawia, ale my sie w ogole nie klucimy, nie mamy o co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Kurcze, do czego to doszlo, zebym ja pisal na kafe o swoich sprawach sercowych :P. ... Spoko Naj naj, biernym nie mam zamiaru byc, mam kilka pomyslow w zanadrzu, które może rozwieją wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naj naj naj Najnormalniejsza wes sie sprecyzuj co masz na mysli. Bo ja sie staram stworzyc zwiazek i sie do tego przykladam. Jestem pewien, ze zrobilem wszystko co sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O co zakład, ze z związku byście mięli :P Mam po prostu wrażenie, że z kumplem łatwiej się jest nie kłócić, bo w gruncie rzeczy jego poglądy/zachowania/bałagan w domu to nie Twój problem. :P Ja ja pomyślę, że miałabym być w związku z którymś z moich dobrych kolegów to mi się nóż w kieszeni otwiera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Dokladnie, ja rowniez z ta moja przyjaciolka sie nigdy o nic nie pokłóciłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
"O co zakład, ze z związku byście mięli Mam po prostu wrażenie, że z kumplem łatwiej się jest nie kłócić, bo w gruncie rzeczy jego poglądy/zachowania/bałagan w domu to nie Twój problem." Rację masz... naturalnie w zwiazkach konflikty wystepuja i to rzecz normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi mi o to, żeby charaktery były identyczne, ale jakaś zgodność być musi, inaczej się poleje krew. Z drugiej strony chyba najlepsze związki to takie gdzie partnerzy są dla siebie przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale jak znasz kogos bardzo dobrze, to juz wiesz czego sie spodziewac wiec dalej nie ma sie o co kłocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo w związku innych rzeczy się wymaga i to zupełnie logiczne i bezsprzeczne, ale czy to oznacza, że przyjaciele nie powinni ze sobą być? Jak już wcześniej wspominałam, wg mnie miłość bez przyjaźni nie przetrwa.. Przyjaźń bez miłości przetrwa, ale zawsze będzie czymś nie do końca spełnionym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Heh :P, no dobra, choć jak pisałem bywa, ze znikam z kafe na dlugi czas... Natomiast teraz zadne wieksze kroki sa nie do podjecia bo owa przyjaciolka wyjechala na 2 miechy za granice. Co prawda kontaktujemy sie codziennie (skype, sms, fb) ale wiele zrobic tak sie nie da :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naj, naj - tylko co jak jednak nie wyjdzie? I dobranoc. Co do wyjazdu przyjaciółki - samo to, że się codziennie kontaktujecie dobrze wróży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja wiem, ja gadam z ta swoja codziennie przez tel i net. Dalej nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Dobranoc Naj naj "Co do wyjazdu przyjaciółki - samo to, że się codziennie kontaktujecie dobrze wróży" też mi sie tak wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WHO sam zobacz.. Skoro się nadal kontaktujecie pomimo jej wyjazdu, to już o czymś świadczy:) I zaloże się, że Ona tylko czeka na Twój ruch. Jeśli chodzi o odległość, to czym są te 2 miesiące w dobie internetu.. Zleci migiem.. Myślę, że ta "rozłąka" może nawet Wam bardziej pomóc:) Będzie miala czas na przemyślenie, zatęsknienie:) Wszytsko na dobrej drodze, tylko trochę cierpliwości i subtelnych sygnałów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
kurcze, FUBAR, chlopie, jedziemy na tym samym wózku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może jednak warto to jakoś popchnąć w stronę tych związków, hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×