Cała prawda o facetach dających złudne nadzieje zakochanym w nich kobietom

A żebym. A do tego interpunkcja na miejscu, to dopiero szał inteligencji. Óps, inteligęcji. :)

kurczę, Bó, trochę odeszliśmy od tematu. ... o co tu w ogóle chodziło... aaa, że pod pręgierz facetów (i kobiety :P ) co dają złudne nadzieje.

Chcesz powiedzieć, bym się nie łudziła? Okej, pasztetówka przestaje się łudzić.

dlaczego "pasztetówka"?

A dlaczego nie?

W sumie... to możesz się nazwać jak Ci pasuje, po prostu myślałem, że jest jakiś powód wyboru słowa "pasztetówka".

Kurwa! Nie zawsze tak jest. Ja już na samym początku powiedziałem, żeby spierdalała. Później nawet użyłem takiego słowa w rzeczywistości, to też nic nie dało. Niektóre nawet kurwa, bez nadziei potrafią życie zatruwać.

Organizacja nie słodź mi tu damom! To jets temat o złych facetach! :D miej wyczucie :)

Właśnie, nie dopytuj i nie analizuj. :) A facetom dających złudne nadzieje należy. . wykastrować. A serio, wszystko rodzi się w głowie. często kobiety widzą to, co chcą zobaczyć. Facet spojrzy a baba widzi " On mnie kocha" i żyje nadzieją, złudzeniami i niespełnionymi oczekiwaniami.

bad guys ... no dobra, zatem przez chwilę poudaję złego... a co mi tam.... kurwa ! :D

"wszystko rodzi się w głowie. często kobiety widzą to, co chcą zobaczyć." Prawda, choć tyczy się to obu płci... jednak to kobiety więcej rozkminiają.

Oczywiście, zakochana do nieprzytomności osoba tak ma. : ] Czy to facet czy baba. A kobiety są mistrzyniami, One kochają rozwlekać, szukać czegoś czego nie ma, dopatrywać się i później cierpieć. :)

On tak na mnie spojrzał, napisał mejla, zatelefonował- On musi mnie kochać. I taka jedna czy druga się napala i kręci się wyobraźnia. I dochodzi do tego, że zaczyna w to wierzyć. Do dóópy z tym. Od teraz jestem złą! Wrr!

wow... spokojnie Bó :P, chyba nie jesteś w takiej sytuacji, którą opisałaś?

Swoją drogą nie wiem czy ktoś Ci to już mówił, ale masz świetny nick :), mam z nim dobre skojarzenia.

Nie, nie opisuję tutaj swojego żywota. Nie martw się. :) Jesteś pierwszym, który mi to mówi. ( żartuję, wiele osób) :)

p.s. a jakie masz z nim skojarzenia? Zechcesz zeznać?

Wiesz, kiedyś (w latach 90-tych) była taka gra komputerowa - Baldur's Gate i tam jedną z postaci był wojownik imieniem Minsc. Owy wojownik zawsze nosił przy sobie chomika imieniem Boo (fonetycznie "Bó/Bu"), który wydawał bardzo fajny odgłosik :D.

Od dzisiaj bądź takim wojownikiem i noś ze sobą Boo/Bó/Bu.

Wiesz, jak wolę czarodziejów/magów :P... ale takiego Boo to bym z chęcią miał.

wracajac do tematu: masz absolutną rację. Oni powinni być jakoś naznaczani.

Rozumiem, że Sam czytasz z "ręki"? Ciekawe, ciekawe (chyba wkleję tutaj swoją dłoń) . No i koniecznie się wypowiedz, co byś uczynił gdyby odwrócić pytanie tematyczne. A?

Wypalić draniom na pośladkach albo na czole znamię oznaczające.

Jestem oszustem, draniem i bajarzem. Zwodzę kobiety, daję Im złudne nadzieje, rozkochuję i porzucam.

Powinno im się na czołach wypalać żywym ogniem słowa "dający obłudne nadzieje" :)

O, Bó odpowiedziała za mnie :P, wykasować mój ostatni wpis proszę :)

O, to jest znak. Jeszcze nie wiem jaki, ale pewnie cóś Nas połączy ( może ta złudna nadzieja)?

Heh, tylko które do ją drugiej stronie :P, oto jest pytanie ;)

da*

Ja pałam do Ciebie uczuciem, poczekamy kiedy Ty zapałasz. Wtedy będzie z górki. Połączeni uczuciem złudnym. :)