jak matka placze duzo w ciązy to potem dziecko też jest placzliwe?

jak w temacie

nikt niepowie?

po moim synku to jak by się sprawdziło.

jednym sie sprawdza innym nie ja też płakałam miałam problemy z meżem hyh ;/duzo wycierpiałam noi moje dziecko jest bardzo nerwowe;/ czasem nie do wytrzymania;/

przeraża mnie to:( ktoś jeszcze się wypowie?

też jestem ciekawa, czy ma to jakiekolwiek przełożenie? ze swojego doświadczenia moge powiedzieć, że mam kolezankę totalnie poj..., ma okropny charakter, a w ciąży była już nie do zniesienia - zatruła życie swojemu facetowi, awanturowała się dosłownie o wszystko, potrafiła rzucić w niego kluczami albo pilotem, a dziecko urodziło się jej grzeczne i spokojne jak aniołek... zadowolone, usmiechnięte, zero nerwowości...

to miala szczescie ta Twoja kolezanka....ale i jaki facet cierpliwy...szacun dla niego.

ja w ciąży miałam same stresy i nerwy, ciągle się kłóciłam z mężem, teściowa z którą mieszkam mnie wkurwiała, ciągły brak kasy mnie dobijał, byłam jak osa, w 6 miesiącu zabiłam sarnę jak jechałam autem!!! to dopiero przeżycie. synek ma 11 miesięcy i jest cudownym dzieckiem, zawsze był roześmiany, mało co płacze, nawet jak miał zapalenie oskrzeli to był normalny wesoły, nie marudzi przy ząbkowaniu, żadnych kolek, wymuszania noszenia i tym podobnych, tfu tfu tfu zeby nie zapeszyć:) jedynie do jedzenia jest niecierpliwy, jak chce mu sie jeść to tak płacze, niczym go nie da się zabawic przez ten czas kiedy robię mu coś do zjedzenia,

to hormony, nie ma czegos takiego jak dziedziczenie humorów:) kazda ciezarna ma swoje smutne dni i radosne a jak różne mamy dzieci, bzdura jest ze jak mama płacze dziecko potem równiez a jak sie smieje to co dziecko cały czas bedzie się smiać?:)

greys ma racje. Ja tez duzo plkalam a syn jest w miare spokojny.

więc głowa do góry przyszłe Mamusie, tak jak widac nie ma rególy, co ma być to będzie. dzieki dziewczyny.