Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seksowna_kicia

MÓJ MĄŻ MNIE NIE POCIĄGA-KOCHAM GO JAK PRZYJACIELA!

Polecane posty

Gość seksowna_kicia

Mam 30 lat i wyszłam za mąz za dobrego faceta,który mnie nie pociąga seksualnie i nie jest w moim typie.Jestem z nim ponad 7 lat i wmawiałam sobie zawsze,że przecież on jest dobrym mężem,kocha mnie ,opiekuje się mną i lepszego na pewno nie znajdę.Obecnie 4 miesiące temu urodziłam synka i siedząc w domu mam sporo czasu na przemyślenia.Uświadomiłam sobie ,że jestem cholernie nieszczęsliwa i niespełniona.Często płaczę i biorę leki przeciwdepresyjne.Myślałam,że bez udanego seksu da się wytrzymać-pomyliłam się.Co ja mam teraz zrobić?Mam 30 tke na karku i małe dziecko.W związku z tym mam marne szanse na znalezienie sobie kogoś innego.Mało który facet zdecyduje się wziąć kobietę z dzieckiem.Psychicznie już nie mogę wytrzymać-czuję,że zmarnowałam sobie życie Co zrobilibyście na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z troche innej beczki
ciesz sie tym co masz, bo to i tak wiecej, niz moze pomarzyc spora czesc kobiet. Miłośc, pociaganie itp., o tym mysla 20-latki. Ty juz jestes dojrzala kobieta, wiec wiesz, ze liczy sie oparcie, stabilizacja. Nie mysl o fiu-bzdziu i durnotach, tylko o przyszlosci dziecka, o tym, ze jestes niezle ustawiona. wszelkie pociagi fizyczne i tak sie kiedys koncza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmądrzeli :) za nietrafne decyzje podjęte celowo i z pełną świadomoscią konsekwencji odpowiedzialność ponosimy my,nikt inny ... więc skoro podjęłaś się takiego życia to masz 2 wyjścia albo tkwić w czymś czego nigdy nie chciałas albo po prostu odejść i życ samej :) tutaj duzego wyboru nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a na co Ty liczyłas ?? na motyle w brzuchu przez 40 lat?? nie badz smieszna, masz wszystko czego do szczescia potrzeba i chyba masz za dobrze skoro szukasz wrazeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenga twenga
Urodziłaś dziecko i martwisz się o seks? To nie prowokacja? Uznajmy, że nie... Po pierwsze jest Ci za dobrze.. niestety tak już kobiety mają zawsze nam źle jakby nie było, zawsze czegoś brakuje... Dwa.. kobiety kochają drani, dobrzy faceci doprowadzają nas do szału, im są bardziej kochani tym my coraz większą złośc do nich czujemy (choć nie chcemy) Trzy... Podjęta decyzja... teraz trzeba ponieść konsekwencje, przyżekałaś na dobre i na złe.. Cztery .. miłość i pociąg wróciłby Ci od razu gdyby okazało się że inna piłuje na niego pazurki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksowna_kicia
Od początku nie czułam przy nim żadnej chemii a wyszłam za niego z rozsądku.Wiedziałam,że posiada cechy,które predysponują go do bycia dobrym mężem.Wiem,że on mnie kocha i ja go pociągam.Szkoda,że tak nie jest z mojej strony.Zanim poznałam męża uprawiałam seks tylko z dwoma facetami i oni też za bardzo mnie nie pociągali.Może jestem oziębła?Albo to tęsknota za czymś czego nigdy nie przeżyłam?Czasami myślę o tym jak by to było robić to z kimś kogo się bardzo pożąda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od początku nie czułam przy nim żadnej chemii a wyszłam za niego z rozsądku" więc ciągnij to albo urwij ... żalisz sie ? czy informujesz nas o swojej głupocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama bylam kiedys
autorko takze wyszlam za maz za faceta ktory wogole mnie nie pociaga, bylismy po prostu przyjaciolmi, lubilam go, byl dla mnie dobry wiem ze bardzo go pociagalam i on moglby codziennie uprawiac ze mna seks a ja tego nie czulam... nie podobal mi sie, nie podniecal, seks byl tylko z obowiazku a w koncu przeszedl w jakis koszmar ktory trzeba przezyc wieczorem. przed meze uprawialm seks z jeszcze jednym facetem, ktory takze mnie nie podniecal i myslalam ze po prostu jestem taka oziebla i tak bedzie z kazdym, dlatego wzielam slub nie myslac czy mozna czuc cos pieknego kochajac sie z kims. pewnego dnia moj maz wykrzyczal mi ze bardzo ranie go tym ze nie kocham go tak jak on mnie, ze czuje ze mi sie nie podoba i on tak nie chce zyc, bo nie da rady byc tylko moim przyjacielem. dopiero wtedy zrozumialam jak bardzo zranilam go moim zachowaniem....rozstalismy sie i byla to NAJLEPSZA decyzja w moim zyciu, chociaz bardzo bardzo trudna. dodam jeszcze tylko jedno: poznalam mezczyzne, kochamy sie jak szaleni pomimo czasu ktory juz ze soba przezylismy, seks jest namietny , cudowny a mojego faceta zjadlabym najchetniej na surowo. teraz wiem ze oziebla nie jestem a tylko nie trafilam na tego jedynego, ktory gdzies tam na mnie czekal i z ktorym mamy dzieci, tworzymy rodzine i szczesliwy zwiazek :) nie bede Ci autorko doradzac abys rozstala sie z mezem, bo macie juz dziecko ( my nie mielismy i bylo nam nieco latwiej sie rozstac) ale zrob sobie taki bilans czego pragniesz, czego oczekujesz, moze rozwiazanie przyjdzie do Ciebie samo. trzymam kciuki i zycze sil bo wiem ze zycie w takim malzenstwie moze byc straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
boje sie normalnie ze bede zaraz za nim na kolanach chodzic :O to jest dopiero jazda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
oO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes coollllll
ROZEJDZ SIE I TO SZYBKO I POZNAJ ZYCIE; POTEM DOCENISZ MEZA CO NA CIEBIE PRACUJE; glupia koza jestes, rozejdz sie to bedziesz miala depreche ze sama jestes, zadna rozwodka sie nie przyzna ale w duszy zaluje ze ejst sama ze nie ma meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymyślasz dyrdymały bo ci się nudzi i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama bylam kiedys
dlatego powinnas taka decyzje podjac sama i w spokoju. powiem Ci szczerze ze gdybym miala dziecko w tamtym malzenstwie balabym sie odejsc, bo jednak mialam ulozone zycie, meza, spokoj a to niespelnienie ktore i Ty czujesz moze jakos bym probowala zabic. mi pomoglo wlasnie to ze nie mialam jeszcze dzieci i odpowiadalm tylko za siebie, jesli pogorszylabym swoja sytuacje tym odejsciem to nie cierpailyby moje dzieci przeze mnie. zaryzykowalam, bylo mi BARDZO ciezko, wielu ludzi tego nie zrozumialo ale to moje zycie i mialam prawo tak postapic. obecnie jestem bardzo szczesliwa i zaluje tylko tego ze bylam na tyle glupia aby wyjsc za maz za czlowieka ktorego nie kochalam tak jak mezczyzne a jedynie jak przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
ile czasu bierzesz prochy? bo wiesz ze z deprechy nie wychodzi sie z dnia na dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisyy
Nie płacz, że martwisz się , że zranisz męża bo już to zrobiłaś biorąc z nim ślub z rozsądku na podstawie wiejskiej mentalności "bo to dobra partia więc go trzeba brać póki wolny"... Martwisz się tylko o siebie , a przy mężu trzyma Cię lęk przed samotnością. sama napisałaś , że mało kto chce rozwódkę z dzieckiem więc raczej jedyne co Cię przy mężu trzyma to pomoc finansowa. Ty popełniłaś błąd , za który będziesz płacić niezaleznie co zrobisz bo samej z dzieckiem będzie Ci ciężko , a nawet jeśli zostaniesz z mężem też będziesz cierpieć. Takie są konsekwencje nieprzemyślanego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama bylam kiedys
moze teraz nie podejmuj tak drastycznych krokow, jestes przemeczona opieka nad dzieckiem a samej nie bedzie Ci latwiej. Idz do pracy w miare mozliwosci, postaraj sie zajac czyms ciekawym dla Ciebie i moze wtedy zaczeniesz sie realizowac. polecam tez skorzystanie z poradni malzenskiej ale to tylko z mezem, tam mozna uzyskac pomoc. moze maacie w swoim malzenstwie nad czym popracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
a moze tobie naprawde bardzo ciezko przyznac sie do tego ze go kochasz ale boisz sie ze cie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
ja np ze wzgledu na moja niska samoocene boje sie ze mnie zostawi staje skie zazdrosna o kazde potencjalne rywalki, boje sie ze poprostu któregos dnia zjawi sie jakas i go rozkocha w sobie ...jakis pasztet nawet (bo dla niego to nie jest wazne) albo jakas fajna inteligentna :/ nie chce byc sama chce byc z nim ale jak on odejdzie to juz chyba nie bede chciała juz nigdy zadnego faceta. Wole zostac sama i być moze czekac az kiedys wróci. Zapachaj dziury nie chce bo chce jego ... wkurza mnie to poprostu chciałabym wiesc spokojne miłe zycie z nim u boku aby zadna go nigdy w zyciu nie zainteresowała tak jak ja ! o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirek123450
wychodzi na to ze jestes taka galerianką :) mąż jest twoim sponsorem ty mu dajesz doopy kiedy on chce i dodtatkowo jestes sprzątaczką z rozskądku czyli reasumując jestes głupia szmata i dziwka która siedzi cicho :)a najgorzej na tym wyjdzie dziecko :) coż jestes tylko idiotka :) nic nie zrobisz nigdzie nie odejdziesz :) kto zachce paszteta z bahorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
no własnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarkaczaaa
do: no to masz przejebane ;) ---- jezli jestes atrakcyjna to nie masz sie co przejmowac ze od ciebie odejdzie, gorzej jak z ciebie paskudztwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarkaczaaa
skad ta twoja niska samoocena ? Jest czyms spowodowana, ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
"skad ta twoja niska samoocena ? Jest czyms spowodowana, ?" poczuciek klensk z przeszłosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirek123450
od kiedy ładne wychodza za maż z rozsądku ?? :) pasztet jak sie patrzy spieszyła sie z obrączkowaniem to teraz ma 30 lat bahora i pusty łeb :) bo za dużo mysli widac ze nigdy nigdzie nie pracowała ambicjonalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
* poczuciem klęsk z przeszłosci ... o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
"jezli jestes atrakcyjna to nie masz sie co przejmowac ze od ciebie odejdzie, gorzej jak z ciebie paskudztwo" co za róznica...znam zycie i widziałam ze go gorszych pasztetów odchodzili ... nie koniecznie mówie o sobie... bo pasztetem mnie nikt nigdy nie nazwał widzac mnie, raczej na odwrót ale problem w tym ze są gusta i guściki ... czasem panna brzydsza ode mnie moze miec cos co do urzeknie w niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
lub zapragnie mu sie tylko pobzykac z inna... nie wiem nie chce tego ani nie chce by odchodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisyy
Zawsze jest prawdopodobieństwo, że facet odejdzie tak samo może to zrobić kobieta i trzeba się z tym liczyć. Zamiast się tym przejmować nie lepiej cieszyć się z tego , że teraz jest dobrze? To już jest szukanie problemu na siłę... A co do autorki, zgadzam się z osobą, która porównała ją do dziwki. Brutalnie ale prawdziwie. Jak nie wiadomo o co chodzi i to chodzi o pieniądze i zapewne to ją trzyma przy obecnym mężu. Samej jej będzie ciężej finansowo więc to jest jej jedyna motywacja. Szkoda tylko faceta i dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktjghynb4yunbyu
hej moze Twoj maz jest zniedbany, gruby, nie ma kondycji, zle sie ubiera itp.? ja kiedysniemal rzucilam sie na chlopaka, ktorego dawno nie widzialam, a ktory wczesniej w ogole mnie nie pociagal... bo schudł i stal sie nagle tak przystojny i pociagajacy, ze az trudno opisac :D dziwne troche, ale tak bylo, mialam ochote go zjesc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz przejebane ;)
Zawsze jest prawdopodobieństwo, że facet odejdzie tak samo może to zrobić kobieta i trzeba się z tym liczyć. Zamiast się tym przejmować nie lepiej cieszyć się z tego , że teraz jest dobrze? To już jest szukanie problemu na siłę..." dlatego człowiek sie stra aby tak sie nie stało :) "A co do autorki, zgadzam się z osobą, która porównała ją do dzi**i. Brutalnie ale prawdziwie. Jak nie wiadomo o co chodzi i to chodzi o pieniądze i zapewne to ją trzyma przy obecnym mężu. Samej jej będzie ciężej finansowo więc to jest jej jedyna motywacja. Szkoda tylko faceta i dziecka..." ale przynajmniej szcześliwa dziwka :) no jesli o mnie chodzi to moge poowiedziec ze w takim razie dziwka ze mnie skoro kocham meza chce z nim byc i go nie zostawie a wy mozecie sobie to przerabiac na to ze chce tylko kase od niego. Jak wam wygodniej.. Dla was moge byc nawet najwieksza szmata na swiecie dopoki dla niego nie jestem to mnie to nie obchodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×