22 miesięczniaki -wrzesień 2009 KTO SIĘ DOŁĄCZY

hej jak tam Wasze szkraby.... Mój 22 września skończy 2 latka i już początki buntu:(. Zaczyna gadać coraz więcej, ze zdań to na razie"co to jest" ale pojedynczych slow na masę. W domu już jesteśmy bez pieluchy, jedyny problem na dworze nie chce zrobić siku na trawkę...toleruje tylko nocnik:(.

no to ja się dołączę :) 24.09 - 2 latka. jutro mam wolne, napiszę więcej :)

o fajnie:) mój dopiero zasnął...no i zsikał się raz w majtki

moja 11 września skończy 2latka. Także jesteśmy już bez pieluszki zakładamy tylko do spania choć ostatnio jak patrzę rano to ma sucho i od razu woła siusiu więc pewnie zaraz zaprzestane tej praktyki. Poza tym ładnie wychodzi schodzi po schodach, sama je, pije ze szklanki kubeczka czy z kartoniku przez rureczkę. Umie niektóre kształty, kolory, literki błyskawicznie się uczy ale nie chce mówić. Jedynie to pojedyncze słowa, umie wymówić ok 40 reszta po swojemu

mój tez sam pije z kubeczka, ale łyżką nie chce jeść:(, widelcem radzi sobie super. Po schodach też sam wchodzi, no chyba,że są jakieś wysoki to sobie nie radzi. Nie umie za to podskakiwać...jak mu mówię hop hop to ugina nóżki. Mój kolorów i kształtów nie zna...jak mu pokazuję to go to nie interesuje. W ekspresowym tempie zapamiętuje zwierzątka...pokazuje i nazywa je.

Moja uwielbia rysować tzn bazgrolic :D Dlatego jak juz ma w rece pisaka lub kredke nazywam ja i mowie jaki to kolor umie juz rozroznic czerwony niebieski zielony zolty. jak ja prosze o jakis kolor daje ten co trzeba. rysuje tez jej rozne ksztalty np kolo kwadrat serce gwiazdke a pozniej mowie by wykolorowala np kolo to od razu to robi tak sie uczymy. lubi tez obserwowac przejezdzajace autka takze mowie jej jakiego sa koloru i z jakiej strony jada np czerwone autko jedzie z prawej strony. jesc umie widelcem i lyzeczka, skakac tez nie umie ugina sie i staje na palcach.

pierwsze slowa są spoko...u nas najśmieszniejsze jest PRZEPRASZAM-samanam...sama nie wiem skąd on je wziął. Raczej nie przekręca, ale to słowo jest po prostu zabawne

co do zwierzatek to ma drewniana ukladanke i tez juz kilka zwierzatek umie pokazac, martwi mnie natomiast jej niechec do nauki mowienia. wszystko pokazuje lub tymi slowkami co umie komunikuje sie ze mna takze nie mam problemow z jej zrozumieniem

spoko zacznie..mojej koleżanki syn jest od naszych rok starszy i umie powiedzieć z 10 słów

moja slowka skraca np na sciana mowi nana tak samo piana to nana lampa to lam choc pa umie powiedziec to nie polaczy. czesci ciala takze pokazuje: oko nos broda policzek czolo buzia zeby jezyk ramie brzuszek pupa noga kolano stopa paluszek reka ale zadnego nie wypowie co najsmieszniejsze nieraz sie jej wyrwie cos powiedziec lub powtorzyc po mnie a pozniej juz nie chce2gi raz

mój świetnie radzi sobie z piłkami, umie podrzucić do sufitu no i mumie złapać piłkę. Kolorów nie rozróżnia.

a jak u Ciebie z ubieraniem i rozbieraniem? moja jak nigdy nie protestowala tak teraz denerwuje sie jak chce ja przebrac chyba ze pokazuje jej ze jest mokra lub ubrudzona to daje sie rozebrac

to silnego masz synka:) moja pilkami sie nie interesuje za to lale karmi lula jak normalna dzidzie na rekach a pozniej odklada spac do lozka lub sadza nanocnik

z tym raczej nie ma problemu,nie buntuje się przy przebieraniu. Teraz ma fazę na zakładanie botów i skarpet na nogi. No i zaczyna powtarzać jak papuga, jeszcze trochę i będzie trzeba uważać co się mówi.

a mój ostatnio bawił się wózeczkiem koleżanki:):):)

z butami tez nie mam problemow a po domu chodzi w moich butach lubi tez brac moje kosmetyki i nimi sie malowac ladnie tez sprzata. kiedy twoj synek zaczal mowic?

a jak z zabawa z innymi dziecmi? lubi kontakt z nimi nie wyrywa zabawek?

oj różnie...czasami wyrywa nie za bardzo lubi się dzielić.

moja bardzo lubi kolege z bloku ktory jest niemalże w jej wieku (mlodszy 2-3mies) jedynie jemu da bz problemu swoje zabawki

a co najsmieszniejsze umie wypowiedziec jego imie:) smiejemy sie ze to jej pierwszy chlopak

mój też ma koleżankę i kolegę prawie rówieśnicy, często się z nimi bawi więc jako tako wygląda ich wspólna zabawa.

haha takie sytuacje są zabawne...

myslisz nad rodzenstwem dla synka?

ja teraz czekam na zdania...na razie ma fazę na "co to jest???" słodko brzmi:):)

no tak...ale za jakiś pół roku może zaczniemy starania

ja lecę spać...pewnie Ksawerek wstanie o 7 jutro się odezwę i napiszę co wymyślił mój gagatek:):):)

może ktoś dzisiaj się dolaczy:) mój właśnie zasnął...trochę później niż zwykle no ale i tak bywa