Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lkjhgfdssdfghjkjhgfd

Objawy przed porodem.

Polecane posty

Gość lkjhgfdssdfghjkjhgfd

Witam. Mam pytanie do Pań, które już rodziły. Kiedy zorientowałyście się, że to już? Że już teraz trzeba jechac do szpitala? Jak rozpoznałyście, że to już TE skurcze? Zapowiadało się na kilka dni wcześniej? Ja mam termin za 9 dni. Łożysko III stopień, szyjka 2cm rozwarcie na palec. Czekam i czekam i nic. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdssdfghjkjhgfd
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Mnie przy pierwszym dziecku nie wystepowały prawie zadne objawy,z 1 cm rozwarciem chodzilam chyba ze 2 tyg przed terminem. Wsumie nawet nie zdawałam sobie sprawy ze mam juz 'te" skurcze a meczyly mnie cala noc:) myslalam ze poprostu brzuch mnie boli z przemeczenia,dopiero gdy wstalalam rano i odszedl mi bardzo wodnisty czop śluzowy zorientowalalam sie ze to juz chyba czas ruszyc do szpitala:) Teraz spodziewam sie drugiego dziecka(temin na 27.07) i tez zastanawiam sie czy bede wiedziec ze to juz...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdssdfghjkjhgfd
Dzięki za odpowiedź.:) Podnoszę jeszcze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowo
JA w obu ciążach ten sam scenariusz. Brak jakichkolwiek objawów: nie obniżył mi się brzuch,nie odszedł czop itd. Skurczy przepowiadających też nie miałam. W obu przypadkach w nocy odeszły mi wody i porody były wywoływane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi obniżył się tylko brzuch. i tak sobie chodziłam 2 tygodnie. Czop nie odszedł, wody też nie, żadnych skurczy przed powiadających. Po prostu pewnego ranka obudził mnie bardzo nieprzyjemny ból odcinka krzyżowego. Po kilku minutach się powtórzył i jak było w miarę regularnie, to wiedziałam, że czas zbierać się do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdssdfghjkjhgfd
Trochę się boję, że nie zauważę w porę, że to już. Chciałabym miec to już za sobą. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noniiii
czułam się jak zwykle i tylko wody mi odeszły w nocy o 24.00 po czym poszłam dalej spać a potem się zerwałam taka byłam nieprzytomna , że po chwili zdałam sobie sprawę z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to Twoje pierwsze dziecko to nic się nie martw,napewno nie przegapisz a juz napewno nie ma co sie spieszyc. Ja bardzo zaluje ze tak szybko pojechalam do szpitala bo mogla jeszcze troszke pobyc w domu i czekac az akcja porodowa sama sie rozkreci,a tak trafilam do szpitala z 3 cm rozwarciem i dostalam oksytocyne na przyspieszenie co wiazalo sie z duzo bolesniejszymi skurczami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdssdfghjkjhgfd
Ja skurcze mam już bardzo długo, ale bezbolesne - po prostu brzuch mi twardnieje i nie jest to za przyjemne, ale mój gin mówi, że to właśnie przepowiadające. Znajoma kilka dni temu urodziła, to mówi że praktycznie nic nie czuła, że to już. Po prostu brzuch ją bolał, pojechała do szpitala i od razu na porodówkę - rozwarcie 9 cm. Akurat pod szpitalem ten ból jej przeszedł. Mówi, że jakby nie pojechała, albo poczekałaby jeszcze chwile to urodziłaby w domu. Masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy poród jest inny wiec musisz wczuć się we własne ciało,ale gwarantuje Ci ze napewno bedziesz wiedziec kiedy ten moment nastapi... Ja jestem w 38tyg. i tez mam juz skurcze przepowiadajace,niektore nawet dosc odczowalne..nio i tak sobie czekam:) A na kiedy ty masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdssdfghjkjhgfd
No właśnie pierwsze dziecko. :) Gin mi mówił, żebym do szpitala jechała dopiero jak skurcze będą co 15 minut, bo wcześniej nie ma co, lepiej jakbym sobie w domu w ten czas poleżała, ewentualnie jak wody odejdą to czekac na skurcze, a jeśli się w ciągu 12 h nie pojawią to też jechac. Ale właśnie boję się, że się nie zorientuję. Wolałabym, żeby najpierw odeszły mi wody, wtedy wszystko by było jasne. (Wiem, panikara ze mnie:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdssdfghjkjhgfd
Termin mam na 16 lipca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo sie balam jak ty:)) tylko wyczekiwalalam jakiegos skurczu lub innego objawu porodu...a gdy sie zaczelo w nocy to nie wiedzialalam ze to juz,u mnie porod liczac z tymi skurczami w nocy trwal 14 godzin. Rano gdy odszedl mi czop sluzowy bylam przekonana ze to wody plodowe:) dopiero w szpitalu powiedziano mi ze pecherz plodowy nie pekl jeszcze:) to mnie troche zmylilo bo inaczej nie pojechalabym tak szybko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdssdfghjkjhgfd
A właśnie, jak wygląda ten czop? Wszędzie o nim piszą, że to objaw porodu a ja nie wiem o co chodzi a za każdym razem zapominam u gina zapytac. :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz z tego co sie dowiadywalam to moze byc podobny do upławow,podbariony troszke krwia,lub galaretowaty...u mnie byl wodnisty,normalnie pocieklo mi tak z pol szklanki po nogach,byl przejzroczysty,nawet sie takiego nie spodziewalam wiec dlatego pomylilam go z wodami...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfdssdfghjkjhgfd
Super, dzięki za odpowiedź. :) Już jestem trochę spokojniejsza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×