co was wkurza w waszych facetach??

piszcie piszcie

że puszcza bąki i nie znosi zakupów w IKEI

że jest spoznialski :) i ma fiola na punkcje zarazków itp.

Moj dlubie w nosie az do krwi ;/ A baki i bekanie to tez u niego normalka;/

a mnie to, że ma na imię Azor :(

czasem więcej gada niż robi.... :-o

w nocy obudziłam się, bo wydawało mi się, że ktoś puka do drzwi. otworzyłam oczy i zobaczyłam swojego faceta klęczącego nade mną ze sztywnym penisem w dłoni i pukającego mnie tym sztywnym członkiem w czoło. zapytałam, co on robi, a on odpowiedział spokojnie, że tak tylko się bawi. a najgorsze jest to, że przyznał się do tego, iż robi to prawie każdej nocy i w ogóle zdziwiło go to, że się dopiero teraz zorientowałam

akurat nie nazywa sie azor czubie. kiepski masz taksty:)

bezsensu tak historia. sam sie jeb**j w czółko zboku

kiedyś próbowałam jeździć rowerem, ale jak mi się włosy łonowe wkręciły w łańcuch to z bólu dzwonek odgryzłam

hahahahahahaha przyznam to jest niezle. musze to sobie zapisac

http://bit.ly/rizTDS zobacz tutaj, przyda Ci się :D:D:D:D

nic mnie nie wkurza jak jestem zakochana http://www.youtube.com/watch?v=OoOaMpXXE_I

mój chłopak chodzi w samych majtasach po domu i co najgorsze czasem jego penis wyłazi z nich:O

Masę rzeczy... To że zostawia swoje brudne ciuchy w każdym kącie, tylko nie tam gdzie powinien To, że obsikuje deskę i nie wyciera jej To, że jak się goli nie chowa swoich przyborów z powrotem na miejsce To, że jak skończy jeść wkłada talerz do zlewu, pomimo tego że mamy zmywarkę To, że zostawia puste kartony po sokach w lodówce To, że gotując zużywa cały nasz zapas sztućców do próbowania swoich potraw To, że drobne naprawy w naszym mieszkaniu trwają czasami po kilka miesięcy To, że rozkłada się ze swoją pracą w salonie, pomimo tego, że ma oddzielny pokój pełniący rolę jego gabinetu To, że codziennie zostawia swoje buty na środku korytarza, a na drugi dzień zakłada inne nie chowając poprzednich do szafki (czasem się z pięć par uzbiera i ciężko przejść) To, że się mądrzy, kiedy nie ma racji, a później twierdzi, że mówił inaczej To, że podczas wspólnej kąpieli cały czas podskakuje w rytmie muzyki, a ja co chwilę zanurzam się prawie pod wodą To, że każe mi codziennie myć swoje OGROMNE plecy To, że dłubie w nosie, robi kuleczki, a potem posyła to w przestrzeń mieszkalną (ostatnio taką nad telewizorem do ściany przyklejoną znalazłam) To, że budząc się rano musi mnie codziennie poinformować o tym, że jest "gotowy" To, że wstając rano, nie wyjdzie z łóżka swoją stroną tylko musi się przetoczyć przeze mnie pokazując mi , że jest "gotowy" To, że wieczorem, kiedy prawie zasypiam puszcza takiego bąka, że mam wrażenie, że budynek się wali To, że przechodząc koło mnie puszcza śmierdzące bąki, a później się ulatnia To, że wieczorem, minute przed snem nagle nabiera ochoty na gotowaną kiełbasę, albo śledzie w occie- w łóżku mu się tym odbija jest jeszcze tego troszkę, ale chyba wystarczy:) Bardzo go KOCHAM:)

że czasem przesadza... robi dramat o pierdołe i że czasem jest jak mały chłopczyk.. kolejny dramat, że do niego nie pisze i nie dzownie gdy wychodze na fajka bedac w pracy a on taaak strasznie tęskni i och och och... a i obiecuje że cos zzrobi a potem mu się schoooodzi i zapomina a i jak coś mu leży na watrobie to nie chce mi pwoiedziec tylko zamienia sie w posag dopki nie zaczne tego kompletnie ignorowac...

Że jest mało domyślny, wszystko mu trzeba konkretnie wytłumczyć, narysować zaśpiewać i powtórzyć to 10 razy żeby do niego dotarło o co chodzi...

AAAAAAAA zaponiałam o najwazniejszym co mnie doproawdza do szewskiej pasji. Gdy przysnie i wychodzi o 1 w nocy ode mnie to mnie budzi bym zeszla z nim na dół bo się boi... jesli odwróce sie tylkiem i chce spac to siedzi pry łóżku i glaszcze mnie po włosach proszac dopoki nie wstane. NIEZNOSZE TEGO!!! Nie znosze wstawac w srodku nocy tylko po to by zejsc z nim do drzwi... (kiedys go nastraszylam, ze w domu troche straszy i tak mu zostalo... nota bene serio troche straszy, ale sami swoi :))

no to ladnie p*******ony ten twoj chlop

chlop sie boi isc w nocy sam do drzwi ??

Może się wstydzi po prostu! Mieszkasz z rodzicami?

To ze "zawsze ma racje" nawet jak jej nie ma i to ze komplementy slysze czesciej od obcych i jego kolegow niz od niego.

Jajko Niespodzianka, Kazdemu facetowi trzeba tlumaczyc wszystko jak KROWIE NA ROWIE! A jak czegos z 5 razy nie powtorzysz to zapomnij ze uslyszay ;)