Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powiedzcie mi bo już nie wiem

jak to jest z alkoholem w ciąży?

Polecane posty

Gość powiedzcie mi bo już nie wiem

dziewczyny powiedzcie mi czy w ciąży naprawdę alkohol tak szkodzi? pamiętam że ja unikałam jak ognia pod każdą postacią, natomiast moja koleżanka aktualnie jest w 7 mc ciąży i pije sobie co drugi dzień lampkę wina,podobno z zalecenia lekarza na poprawienie hemoglobiny, mi się w to wierzyć nie chce. czy w XXI wieku lekarze mogą polecać wino ciężarnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalalula29
No to lekarz starej filozofii widać bo jeszcze mojej mamie tak lekarz zalecał. Osobiście z tego co wiem to każda ilość alkoholu jest szkodliwa a wino jak wiadomo bezalkoholowe nie jest. Pod koniec ciąży na sprowokowanie porodu dostałam ze spzitala przepis na koktajl na bóle i to było olej ryzynowy i łyzka czystej wódki i to miałam wypić tydzień po terminie porodu także jest różnica :) ale wiadomo że rozwijający się płód nie może pić wina razem z mamą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi bo już nie wiem
też tak myślę, próbowałam jej zwrócić delikatnie uwagę, bo szkoda mi zdrowia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z miasta
jedna mała lampka wina od czasu do czasu nie zaszkodzi ale co drugi dzien to juz trochu przesada dla mnie lekkomyslnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi bo już nie wiem
poproszę was jeszcze o radę, jak przemówić koleżance do rozsądku? już z nią rozmawiałam, ona uważa że to wino uratowało ją od szpitala bo podobno miała poziom hemoglobiny 9 z czymś a po winie skoczył jej do 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z miasta
a ile lat ma twoja kolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalalula29
A czy kolezanka nie mogła zakupić sobie organicznego żelaza (hemowego) w kapsułkach? Dziwne troszkę podejście. Myślę że twoja koleżanka póki co skupia się na sobie skoro uważa że wino ją uratowało , następnym krokiem byłoby uswiadomienie jej że oprócz niej wypija ten alkohol też maluch ....ale skoro lekarz sam jej zaproponował lampkę wina to raczej trudno będzie zbić jego autorytet w oczach koleżanki. Znajdź może jekieś artykuły o niedowadze albo zespole alkoholowym noworodków i podaj jej pod nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalalula29
Powiedz jej że kiszona kapusta i sok z surowych czerwmonych buraków nawet lepiej podniesie hemoglobinę niż to jej wino. Moja mama miała anemię z powodów ginekologicznych i jak tylk otrafiła do szpitala to po dostaniu osocza krwi zalecono jej w domu terapię z soku z czerwonych buraków i jakoś nikt o winie nie wspominał a tym bardziej u ciężarnej, durny ten jej lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z miasta
nie wierze ze lekarz zalecił picie wina co drugi dzień nawet jesli jest starej daty moze kolezanka po prostu lubi pic wino a niestety nie bierze pod uwage konsekwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalalula29
Właśnie też sobie tak po cichu pomyślałam że ta koleżanka raczej chlapnąć lubi bo hemoglobina już chyba w porządku więc teraz utrzymuje ten stan na wszelki wypadek;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi bo już nie wiem
koleżanka ma 33 lata, w tym problem że nie da się podważyć autorytetu lekarza bo ona bardzo mu wierzy,a o artykułach mówi że one maja przestraszyć pijaczki. kurde różnie próbowałam ale ona nie chce mnie słuchać, w dodatku ani jej mąż ani teściowa czy matka nie widzą w tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z miasta
no coz dziwna jest ta rodzinka skoro uwazaja taki stan rzeczy za normalny mozesz sprobowac jeszcze raz porozmawiac z kolezanka ale na siłe nikogo nie przekonasz do swoich racji kolezanka jest dojrzała kobieta przynajmniej fizycznie bo 33 lata same mowia za siebie , oby urodziła zdrowego bobasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zbadano bezpiecznej ilości alkoholu w ciąży. Ja też mam niską hemoglobinę i łykam od połowy ciąży 40mg żelaza dziennie, chociaż jedna moja koleżanka próbowała mi powiedzieć, że wino podnosi poziom hemoglobiny ;) powiedz jej tak: czy dałabyć dziecku napić się wina z butelki ze smoczkiem, bo pijąc w ciąży pijesz razem z dzieckiem, tak jak razem z nim oddychasz. Powinno pobudzic wyobraźnię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi bo już nie wiem
matka i teściowa są starej daty więc je można zrozumieć, dzięki dziewczyny bardzo za rady, spróbuję pogadać z nią jeszcze raz, może pobudzę jej wyobraźnie, ale fakt nic na siłę jest dorosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36 tc
Jak się raz na jakiś czas lampkę wina napijesz, nic się nie stanie, aczkolwiek co 2gi dzień to chyba przesada:O Ja alkoholu od początku unikałam jak ognia, teraz bywa że mężowi ze dwa łyczki piwa czy winka podkradnę, bo lubię, i co:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gergerg
Lekarz też człowiek, też ma prawo być idiotą. Tak naprawdę nie ma bezpiecznej dawki alkoholu, alkohol to zawsze trucizna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam niską hemoglobine i lekarz przepisał mi żelazo i kazał zmienić diete a nie upajać dziecko alkoholem a mam lekarza staruszka. ona powinna jak najszybciej zmienić lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo www
kolezance lekarz kiedys powiedzial ze wolno pic ale nie wolno sie jej upijac. No to ona sobie pila 3 drinki z whisky bardzo powoli bo twierdzila ze przeciez nie jest pijana :-O pozniej mowila to innym ciezarnym ze jak byla w ciazy to pila male ilosci alko i urodzila zdrowe dziecko. I gadaj z debilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killme
moja koleżanka raz na miesiąc wypijała piwo, niby lekarka jej pozwoliła.Jak dla mnie to jest chore, bo nie wiem w czym ta jedna butelka miałaby pomóc. Nie wiem czy ma to jakiś związek z piciem mleka czy karmieniem dziecka na upartego piersią nie mając wartościowego pokarmu ale mała ma problemy zdrowotne typu złe wyniki wątrobowe i krwi oraz ma anemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi bo już nie wiem
pokazałam ten temat koleżance myślę że zrezygnuje z picia tego wina. dzięki dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b b bb bbb b b
Same jestescie chore---mala lampka wina to nie upijanie sie, moze nie co drugi dzien, ale co jakis czas, to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b b bb bbb b b
Jasne, i jak zwykle zwalanie winy na lampke wina co jakis czas czy szklanke piwa, jesli dziecko chorowite--a nie przyszlo Wam do lbow, ze w ciazy mozna miec ochote po prostu na odrobinke? Ja w ciazy kilka razy wypilam mala lampke winka---moja mama robi swojskie, ze swoich owocow, naturalnie. A dziecko mam zdrowe jak ryba. Ma 5 lat i nie choruje, jedynie katar i kaszel dwa razy do roku, nic wiecej. A do 10 t.c. palilam papierosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no samo zdrowie
Jestem w ciąży. Czy mogę wypić lampkę wina? Picie alkoholu w czasie ciąży zwiększa ryzyko poronienia, porodu przedwczesnego czy też wewnątrzmacicznego obumarcia płodu. Każda dawka alkoholu przyjęta przez kobietę ciężarną może niekorzystnie wpłynąć na płód. Alkohol przedostaje się do płodu poprzez łożysko i nie ulega metabolizmowi, gdyż płód nie posiada odpowiednio wykształconych enzymów odpowiedzialnych za jego trawienie. Picie alkoholu może być przyczyną niedorozwoju fizycznego i umysłowego u dzieci. Szczególnie narażony na niekorzystne działanie alkoholu jest rozwijający się mózg płodu, gdyż alkohol może doprowadzić do obumarcia części komórek mózgowych. Alkohol przyjmowany w czasie ciąży może spowodować skurcz naczyń pępowinowych, zaburzając przepływ składników odżywczych i tlenu do płodu, zwiększając ryzyko jego niedotlenienia i niedożywienia. Dzieci matek pijących alkohol w czasie ciąży częściej rodzą się przedwcześnie, z wadami rozwojowymi (głównie wadami twarzoczaszki i serca), a u noworodków obserwuje się objawy abstynencji alkoholowej. W wieku późniejszym dzieci wykazują zaburzenia rozwoju psychoruchowego, znaczną nadpobudliwość jak również stwarzają trudności wychowawcze. Przyjmowanie alkoholu w czasie ciąży może również doprowadzić do ciężkiego zespołu alkoholowego (FAS) u dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojacie
No to ja już się nie dziwię, czemu widzę tyle dzieci z Fas, oraz dorosłych. Ich matki pewnie tez miały takich durnych doradców. Najbardziej szokująca była dziewczynka, która bawiła się w piaskownicy wraz moim dzieckiem, zadbana, ładnie ubrana, rodzice jak z pudełeczka, a dziewczynka mogłaby służyć jako modelowy przykład tego jak wygląda dziecko z FAS. Mamusia pewnie też sobie elegancko winko w ciąży popijała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trdggdj
jeszcze jedno - dzzidziuś w brzuchu dostaje taką sama porcję promili, jak mama, ale jest naukowo udowodnione, że wydala je ze swojego organizmu 2 x DŁUŻEJ . Przyjmuje się, że że 1 lampkę wina kobieta całkowicie metabolizuje ok. 3 godziny. a jej maluszek w brzuchu - 6, 7 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piłam dość często czerwone wino a dwa razy zdarzylo mi sie nawet szampana napic i synka mam zdrowego jak rydz!!Nie ma co uwazac ale nie wolno tez przesadzac...nic jej nie bedzie i dziecku tym bardziej jak co drugi dzien wypije lampke wina...wiem z doswiadczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×