Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feafwegwg

5 lat minęło, a on nawet nie myśli o ślubie

Polecane posty

Gość feafwegwg
z tym testem to przerabiane bylo 50razy- ja juz odchodzilam i pakowalam sie w tym roku chyba 12 razy :) on zarzekal sie, że nie może beze mnie żyć, że kocha, że albo ja albo żadna inna, że nie wyobraża sobie nikogo innego itd. ale moja cierpliwośc się skończyła 13 bedzie dla mnie szczęśliwa! (jak sie zrymowało) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeeekinnnkka
mr_johny_bravo "5 lat, to troche długo, zeby kolo chciał sie Tobą bawic i poźniej rzucic." chyba nie wiele wiesz o życiu moja koleżanka straciła tak 7 lat - on ją zostawił i rok później zaczął spotykać się z jakąś dziewczyną w 2 lata później był już mężem. Więc z moją koleżanką bujał się tylko przez 7 lat - dlatego tak długo bo coś mu nie pasowało i musiał dojrzeć do zerwania - szkoda tylko że jej kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam jeszcze gorzej
czy trzeba wnikać w nick???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr_johny_bravo
DO ZAWSZE SZCZERY: zrozumiała to, czego ty nigdy w zyciu nie zrozumiesz. To jest zbyt trudne dla ciebie, wiec nawet nie próbuj :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam jeszcze gorzej
nie do końca tak, skoro facet bez ślubu ma to co może mieć po ślubie, to po co ma go brać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr_johny_bravo
do rekiinkkaaaaa: Uwazam ze tak się stało, ponieważ oboje wpadli w rutyne dnia codziennego i nie udało im się tego pokonać. Zanudzili się sobą i zrezygnowali z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozumiała to, czego ty nigdy w zyciu nie zrozumiesz. To jest zbyt trudne dla ciebie, wiec nawet nie próbuj jesli wkroczyles w etap wyimaginowanych polaczen telepatycznych z uzytkownikami forum, to pozostaje diagnozowac coz to za srodek to wywolal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feafwegwg
wydaje mi sie, że skoro facet uwaza że slub nic nie zmieni to nie ma sensu ten zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musicie szukać takich co chcą
tak, tak, zgadzam się, trzeba poszukać innego faceta, który ma podobny pomysł na zycie i nie trzeba go będzie do niczego namawiać ani zmuszać, musicie zgadzać sie w kwestii dzieci i małżenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie, że skoro facet uwaza że slub nic nie zmieni to nie ma sensu ten zwiazek skoro ty uwazasz, ze cos zmieni to zycze powodzenia na dalszej drodze zycia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze ktos wzial by pod uwage ze koles moze wcale nie chce sie zenic w sensie WOGÓLE???? ja mam takich kumpli sa w zwiazkach ze tak powiem "na kocia lape" po kilka lub nawet kilkanascie lat i jakos nie zostawiaja swojej kobiety po latach aby przy pierwszej lepszej okazji leciec z inna przed oltarz moze koles ma inny system wartosci po prostu moze tez nierozumie dlaczego dla Ciebie to jest takie wazne ?? i moim zdaniem zamiast tutaj siedziec i sie zalic to autorka powinna wziasc goscia za szmaty i powaznie porozmawiac o waszych oczekiwaniach i moj prywatny szok jestes z nim 5 lat i nigdy nie zapytalas go jakie ma plany na pszyszlosc? nigdy nie rozmawialiscie na temat rodziny itp.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr_johny_bravo
do zawsze szczery to pozostaje diagnozowac coz to za srodek to wywolal Twój chiński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feafwegwg
chodzi o sam fakt slubowania! to jednak cos zmienia jesli koleś niema checi ślubowania to zmienia to jeszcze wiecej niz sam slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musicie szukać takich co chcą
Michaszko, tak ja mam to na uwadze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o sam fakt slubowania! to jednak cos zmienia no ok, wycofuje sie, zyczenia powodzenia w twoim przypadku niewiele zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feafwegwg
michaszko- oczywiscie, że rozmawialismy, tak jak juz pisalam: on chce sie docierać, poznawać i pracować na relacje żeby potem sie nie rozwodzić ot cala filozofia dzieci chce ale po 30, ślub podobnie, ale on moze mowic wszystko zwlaszcza ze do 30tki jeszcze troszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feafwegwg
zawsze szczery- ja rowniez życze ci powodzenia przy twoim podejsciu do spraw, uznajesz jedynie swoj punkt widzenia, tylko ty masz racje i koniec wyobraz sobie, że nie jestes najmądrzejszy i nikt nie powiedział, że twoje rady są najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeeekinnnkka
mr_johny_bravo Nie wiem jak było z jego strony ale ona go kochała i myślała o wspólnej przyszłości z nim, ale z jego strony tak jak u autorki - nic konkretnego, więc ona cierpliwie czekała na ten sądny dzień kiedy jej kochany się oświadczy a doczekała się zerwania, wpadła w depresję, on poznał inną ona dalej sama została bo nie potrafiła być z kimś innym dopiero jakieś pół roku przed jego ślubem poznała kogoś i dziś też jest mężatką ale co wycierpiała to sama widziałam i jej czekanie na oświadczyny okazały się fiaskiem, jej złudzeniem i podobnie jak w przypadku autorki on zerwać nie chciał ale małżeństwa też nie - czyżby wygoda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhahahahahahahahahahhah
autorko daj sobie spokój z tym facetem, bo nic z tego nie będzie , jemu po prostu na Tobie nie zależy, przyzwyczaił się i jest mu wygodnie , ale nie wiąże z Tobą przyszłości, uwierz mi. Jak facet naprawdę kocha i wie , że to ta jedyna to nie będzie czekał latami. Ja poznałam męża w wakacje, a już w następne byliśmy małżeństwem , tak jemu się spieszyło, nie mi! a miał wtedy 25 lat, dziś jesteśmy już 10 lat po ślubie i dalej jest dobrze. A Twój facet odkładając ślub na później po prostu Cie zwodzi za nos, nie wiąże z Tobą przyszłości, czeka dalej na inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeeekinnnkka
A Ty aurtorko - kończ ten związek definitywnie... z tym docieraniem to bzdura - ludzie w małżeństwie całe życie się docierają ;) Jeśli będziesz konsekwentna w tym co robisz - i nie wrócisz na puste słowa do niego - jedyny powrót na pierścionek - ale oczywiście nie mów mu tego - jak będzie chciał ciebie usidlić sam na to wpadnie bez Twojej pomocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feafwegwg no to moim zdaniem masz 2 wyjscia 1) dasz wiare temu co on do Ciebie mowi i przestaniesz naciskac na slub skupiajac sie na rozwoju uczuc a na slub przyjdzie czas po 30 ALBO 2) wyjdziesz z zalozenia ze facet z którym bylas tyle czasu po prostu Ciebie oklamuje odnosnie tego ze tego slubu chce i po prostu go zostawisz Tak czy inaczej moze warto jest wziasc pod uwage te 5 lat waszego zwiazku zanim podejmiesz decyzje bo jakby facet sie bal slubu itp. to po co mu ciagnac cos przez 5 lat i sie angarzowac niepotrzebnie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feafwegwg
dam rade, ale dzieki za troske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feafwegwg
ja86- taa hahaha dokladnie! nie ja już poprostu mam tak tego dośc, że zwyczajnie sie spakuje i tyle, pieprze to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×