Kto nie miał ŻADNYCH OBJAWÓW CIĄŻY tuż przed terminem okresu i zaraz po?

Jest tutaj taka osoba? Tylko nie piszcie mi, że nie czułam nic OPRÓCZ tego, że piersi mnie bolały albo nic OPRÓCZ senności itp. Chodzi mi o osoby, które nie odnotowały nawet najmniejszego objawu ciąży. Żadnego kłucia w macicy ani bólu brzucha itp. I mam tutaj na myśli okres tuż przed terminem @ i zaraz po niej;) Dzięki;)

jako brak objawów? hmm?

urodzilam 3 dzieci i przy kazdej ciazy nie mialam zadnych objawow,i gdyby nie rosnacy brzuch i zatrzymanie okresu nie wiedzialabym,ze w ciazy jestem :) Dopiero tak okolo 5 miesiaca piersi mi sie powiekszaly to wszystko,zadnych mdlosci,omdlen czy wrazliwosci na zapachy nigdy nie mialam,nie wiem wiec co to sa objawy ciazowe :) Okres zawsze tez bezbolowo przechodze i przechodzilam wiec nawet tego nie odczuwalam .

ja nie miałam objawów. no i co w związku z powyższym?

jak pisałam ja nie miałam objawów a starałam się więc byłam wyczulona na wszystko zwłaszcza, że u mnie okres nie był żadnym wyznacznikiem bo mam PCOS i miesiączkuje co 70-90 dni. Tak więc nie miałam objawów a na pewno się ich doszukiwałam. Na wizycie u ginekologa okazało się, że jestem w 11 tyg ciąży :)

no w Twojej sytuacji wcale nie dziwię się, że nawet po test nie sięgnęłaś wcześniej;)

nie chciała odbierać sobie nadziei. Powiem tylko, że naprawdę obsesyjnie wypatrywałam objawów ale nawet wmówić ich sobie nie mogłam bo po prostu ich nie było. A co czekasz na dzidzię?

tak, staram się obecnie;) to chyba jednak mimo wszystko w dużym byłaś szoku, gdy usłyszałaś, że to aż 11 tydzień?;)

wiesz co to było niewiarygodne. W dzień wizyty u ginekologa zrobiłam test (zazwyczaj robiłam żeby nie wyjść na totalną ignorantkę, przy moich okresach to uzasadnione ;)) No i były 2 kreski. Szał radości rano razem z mężem :) Wykombinowaliśmy, że to mogło stać się 2 tygodnie wcześniej (wydawało mi się, że tego dnia miałam śluz owulacyjny). No i wieczorem u gina na wizycie mówię, że robiłam test no i, że ciąża, i ze przypuszczam, że 2 tygodnie więc możliwe, że nawet nie będzie widać. Położyłam się na usg. Jak nagle ukazał nam się 5 centymetrowy maluch z rączkami i nóżkami, któremu tak mocno udeżało serduszko oniemieliśmy i ja i on :) No i wyszłąm na ignorantkę :)

o kurde, no to nieźle;) super! masz jedno dziecko?

Jeszcze go nie mam bo to było tydzień temu hehe :)

aha, no to skoro to tak na świeżo, to GRATULACJE:):):) a czy teraz pojawiły się u Ciebie jakiekolwiek objawy ciąży czy nadal nic?

Wiesz co ja ogólnie czuje się doskonale. No w sumie objawem, który wcześniej zrzucałam na przytycie jest odstający brzuch :) już go widać bo to koniec 3 miesiąca. Dzisiaj np zjadłam 3 talerze zupy ogórkowej gdzie tak normalnie nawet zup nie gotuję bo wolimy inne jedzenie :) Czasami delikatnie zakuje mnie brzuch. Ale wiesz to wszystko takie nic. Nie mam mdłości, bolących piersi, nie przeszkadzają mi zapachy nie mam jako takich zachciewajek (no może oprócz tej zupy :) Właściwie to te 3 najgorsze miesiące spędziłam w błogiej niewiedzy i może to lepiej bo najgorsze mam za sobą. We wtorek byliśmy na badaniach prenatarnych (teraz każdy może je zrobić tylko trzeba zapłacić ;) i usg genetyczne potwierdziło, że maluszek jest książkowy. Brałam od roku kwas foliowy także w sumie chyba nic nie przeoczyłam.

http://rozrywka.urwij.pl :D:P

ja nie miałam, żadnych objawów. Zero bólu w podbrzuszu, piersi też mnie nie bolały. Nic tylko, brak okresu