byla tesciowa chce wnuczke 3,5 r. na wakacje...???

No wlasnie,jestem po rozwodzie. Mamy 3,5 coreczke,ktora mieszka ze mna. Tesciowa, ktrora mieszka 150 km stad chce wnuczke na 2-3 tyg. do siebie, gdyz jak twierdzi Mala o niej zapomni....Nie wiem czy to dobry pomysł?Czy Wy oddaly byscie swoje pociechy w takiej sytuacji? MAła jest przyzwyczajona zostawac beze mnie kilka dni bez problemu.U teściowej spedzła po 2,3 dni, lubi ją,ale jednak 3 tyg. to długo.

To daj na tydzień.

Ustal z teściową że tydzień , po tygodniu możesz wpaść do małej i teściowej , jeśli dziecko będzie chciało nadal zostać to ją zostawisz na kolejny a jeśli będzie tęsknić to ją zabierzesz .

3 tygodnie? teściowa chyba zwariowała! nie chcę się wymądrzać, studiowałam psychopedagogikę, czytam dużo psychologicznych książek, rozmawiam z psychologami...takie małe dziecko nie może być dłużej bez mamy lub osoby, z którą żyje codziennie w domu, dłużej niż tydzień. Tydzień to jest wszystko. I pamietaj, Twoje dziecko jest za małe, żeby decydować o tym, ile czasu ma spędzić u babci. To Ty wyznaczasz granice. Ono jest za małe. Pozdrawiam.

a ja marzę odpocząc od swojego wnuka, codziennie po kilka godzin to przesada. Pracuję, jestem zmęczona, a tu po pracy jeszcze opieka na dzieckiem bo matka się tłucze z chłopami i nie ma czasu dla własnego dziecka. To jest okropne