Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malllaga

dziwne zachowania męza... po 2 latach małzenstwa

Polecane posty

Gość melka_33
najfajniejsze sa posty gdzie radzicie autorce by cos z tym zrobila ale to facet nawalil co ona ma zrobic ???? ratowac to??? po chuja jak on ma ja w dupie jezu baby sa taaakie durneeeeeee :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malllaga
oj baby są głupie to fakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz co,p
oczywiście :) ja tez byłam głupia,ale zmadrzałam jak byłam w związku 2 lata z pijakiem i kłamca,zostawiłam go choc to była strasznie trudna decyziaj taki mount everest.,ale czasem jak kobieta czuje ze cos jest nie tak ,to nawet jak kocha musi spodjac decyzje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę że
Mallago, napisałaś że nie chcesz 24 lata i rozwódka. Przecież jesteś jeszcze taka młoda, rozumiałabym gdybyś maiła 50 lat... Na pewno znajdziesz kogoś kto Cię szczerze pokocha, kogoś kto będzie Cię szanował... a takiego męża kopa w d**ę i won do tej małolaty. 19latka nie zajmie się nim tak jak Ty, kilka miesięcy i jej się znudzi a mąż z podkulonym ogonem do domu wróci.... Odejdź i ułóż sobie życie na nowo, powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''melka_33 najfajniejsze sa posty gdzie radzicie autorce by cos z tym zrobila ale to facet nawalil co ona ma zrobic ???? ratowac to??? po ch*ja jak on ma ja w dupie jezu baby sa taaakie durneeeeeee '' Ona nawalila, wziela sobie chlopaka na meza, 20 - latka, ktory jest na samym poczatku swojego eksperymentowania z seksem i z kobietami. To byl blad, jak dla mnie to glupia decyzja. Pare razy mieli seks za stodola i decyzja o malzenstwie, czysta glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem, Twój mąż się zauroczyl jak nastolatek, z pewnością jest to bardzo przykra sytuacja dla Ciebie, ale musisz zachować zimną krew, nie nadskakiwac mu, nie naciskać na rozmowę, nie robić scen zazdrości, poczekać, może sam się zorientuje, ze coś jest nie tak w jego zachowaniu, dobrze ktoś napisał,żebyś zaczęła robić tak jak on, ale nie wiem czy to pomoże trudno powiedzieć. Powodzenia i uszka do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaaaaaaaaaaa
ciesz się Kochana, że po 2 latach... a nie po np.15. ja sama mam 25 lat. z jednej strony chciałabym poczekać, aż zmądrzeje ten mój (chociaż myślę, że nigdy) a z drugiej myślę: "hmmm... młoda jestem, życie przede mną". tylko, że ja mam dziecko... wspaniałe. nie wiem co bym bez niej zrobiła. ale jaki facet zechce taką młodą z dzieckiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko ja :D
złaaaaaa: jak poznasz faceta który szczerze pokocha to i dziecko nie będzie stanowiło problemu++

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaaaaaaaaaaa
mam nadzieję, że gdy spotkam takiego to tak będzie. :) teraz muszę ogarnąć ŻYCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka od 12 lat
A ja Ci powiem, ze chyba w zadnym malzenstwie na dluzsza mete nie ma bajki tylko szara rzeczywistosc. Jesli zamierzasz sie rozwodzic za kazdym razem kiedy maz podwiezie jakas laske, to nie widze tego dobrze. Masz wplyw tylko na to co robisz sama, wiec zajmij sie soba. Dla siebie, a nie po to zeby mu robic na zlosc. Poswiec czas na rozwijanie siebie, swoich znajomosci i zainteresowan a on, coz, jak zacznie gotowac i prac sobie majtki to bedzie mial mniej czasu na podwozenie kolezanki. Ludzie lubia spedzac czas z interesujacymi ludzmi a nie z tymi ktorzy im usluguja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona od 12 lat
A ja Ci powiem, ze chyba w zadnym malzenstwie na dluzsza mete nie ma bajki tylko szara rzeczywistosc. Jesli zamierzasz sie rozwodzic za kazdym razem kiedy maz podwiezie jakas laske, to nie widze tego dobrze. Masz wplyw tylko na to co robisz sama, wiec zajmij sie soba. Dla siebie, a nie po to zeby mu robic na zlosc. Poswiec czas na rozwijanie siebie, swoich znajomosci i zainteresowan a on, coz, jak zacznie gotowac i prac sobie majtki to bedzie mial mniej czasu na podwozenie kolezanki. Ludzie lubia spedzac czas z interesujacymi ludzmi a nie z tymi ktorzy im usluguja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona od 12 lat
A ja Ci powiem, ze chyba w zadnym malzenstwie na dluzsza mete nie ma bajki tylko szara rzeczywistosc. Jesli zamierzasz sie rozwodzic za kazdym razem kiedy maz podwiezie jakas laske, to nie widze tego dobrze. Masz wplyw tylko na to co robisz sama, wiec zajmij sie soba. Dla siebie, a nie po to zeby mu robic na zlosc. Poswiec czas na rozwijanie siebie, swoich znajomosci i zainteresowan a on, coz, jak zacznie gotowac i prac sobie majtki to bedzie mial mniej czasu na podwozenie kolezanki. Ludzie lubia spedzac czas z interesujacymi ludzmi a nie z tymi ktorzy im usluguja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona od 12 lat
A ja Ci powiem, ze chyba w zadnym malzenstwie na dluzsza mete nie ma bajki tylko szara rzeczywistosc. Jesli zamierzasz sie rozwodzic za kazdym razem kiedy maz podwiezie jakas laske, to nie widze tego dobrze. Masz wplyw tylko na to co robisz sama, wiec zajmij sie soba. Dla siebie, a nie po to zeby mu robic na zlosc. Poswiec czas na rozwijanie siebie, swoich znajomosci i zainteresowan a on, coz, jak zacznie gotowac i prac sobie majtki to bedzie mial mniej czasu na podwozenie kolezanki. Ludzie lubia spedzac czas z interesujacymi ludzmi a nie z tymi ktorzy im usluguja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego traktowac troche bardziej olewczo (nie przesadzaj oczywiscie, po prostu miej swoje sprawy i zycie, tak jak on teraz) dodatkowo proponuje rozmowe z młodą, ja bym wparowala i od progu powiedziala ze ma sie odpierdolic od mojego meza, ale ja mam taki charakter, co w sercu to na jezyku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym wolała by mó jchłop znowu mieszkał w domu i zachowywał sie najdziwniej pod słońcem. Wszystkim conamieszaliwkotlemego zycia zycze tegosamego. jestemwzawieszeniuimu nawet pozwu nie moge wysłac, bo nie wiem od rok u gdzie mieszka. jak by był znowu w domu g. by mni obchodziło co robi i kogo podwozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jak by zwisałna zyrandolu i pisałdo bab by mnie tog.obchodziło. iwam tez to samo radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcecie bycsamotne? Toprzepis daje : 1.dociekac 2.dociekac 3. dociekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4. siedizec przy kompie i sie uzalac nieznanymludziom. sukces samotnosci gwarantowan A terazprzepis na byciew związku. Daćmu wolnoścABSOLUTNĄ i mięc wszystko w d. pa ide spac i gnaty grzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złaaaaaaaaaaaaa
czyli luzzzz bluesssss gitarrrraaa.... tak?? nie to nie dla mnie, jak mam dzielic z kimś życie to tylko z kimś wartościowym, a nie człowiekiem, który wyrabia co chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech ,wieszmój mąz to terazsobie pomieszkuje z....kolega. Hehe....mąz zarabia a kolega dotrzymujemuradosnego towarzystwa.....jak to się mówi ? selavi? A wracając do zachowań.....panienka,którejtowarzystwa...mógł być złakniony ...juz go nie interesuje bo nawet nie komentuje jużjej foteczek na serwisach ....mysle, zebardziej chce byćw towarzystwie......kolegi......(hmmmmmmm.....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. juz mogę sie wywnetrzac bo tak i tak jestem sama.....onmieszkazkolegą......tak podejrzewam...widziałam..jakjechał na rowerze w stronemiejsca zamieszkania tego kolesia ..czyli koleś..... ech zycie....cholerka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monserratta
I on o tym wszystkim mowi Ci ot tak? :O Jakby widzial juz w Tobie tylko kolezanke i przyjacioke i zwierzal sie jej z podbojow:O Moze zaraz zapyta Cie o rade gdzie te sikse zabrac na randke itd:O Wspolczuje Ci ogromnie:( ROb tak, jak Ci radza- zajmij sie soba, nie nim. Nie gotuj, nie pierz. Niech naprawde szara rzeczywistosc zastanie go, gdy nie bedzie mial czystych gaci w szufladzie. Faceci sa zalosni i beznadziejni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podstawmu papier rozwodowy
Do podpisu i niech ma te swoja wolnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gazia, ty masz nierowno pod sufitem, sadzac po tym co i jak piszesz. Psychiczna :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki : Kobiety takie wlasnie sa..czekaja..staraja sie, rezygnuja z wlasnego ja i wlasnych zainteresowan. Chcesz spedzic zycie tak ? Zastanawiajac sie co robi on i byc samej, podczas gdy on sie swietnie bawi lub moze cos jeszcze? Mialam podobnie :-) Tyle, ze ja bylam na tyle rozgarnieta, by przestac ciagnac jakies gowno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzbudź w nim zazdrosć
ja tak zrobiłam. Podziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VO -a moze to ty masz nie zarówno pod tym swoim przemądrzalskim sufitem - wszystko wiedząca / wiedzący.... Czasami trzeba przymknąc oczy na wiele spraw. Bo niestety aby zachowac związek trzeba przymknąc jedno oko, zatkacjedno ucho izaisnąc jedna strone ust. na niektóre sprawy.,czyli na pół zamilknąc.. Teraz wiem to, ale za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........kropka....
Moim skromnym zdaniem..... Ślub to poważna decyzja. Ślub w młodym wieku to bardzo ważna decyzja. Natomiast ślub w tak młodym wieku, po 2 latach związku to już naprawdę bardzo ważna decyzja. Przechodzicie kryzys jak 90% przypadków tj. związków o długim stażu. Najpoważniejszy kryzys pojawia się średnio od 3-6 roku związku. Pojecie względne oczywiście. zazwyczaj powodem kryzysu jest "wypalenie się" jednej z osób. Tak jak autorko piszesz, Twojemu mężowi jest za dobrze, jesteś dla niego bardziej matką niż kobietą-żoną-ukochaną i wypragnioną.Twój mąż najwyraźniej dostrzegł nudę, dopadła go monotonność związkowa. Zdajesz się być dla niego nudna i bez wyrazu. Taki kryzys mija , zazwyczaj gdy osoba znudzona "wyszaleje się" i zatrzyma się w pewnym momencie, po czym zastanowi się nad własnymi czynami. Jakaś sytuacja uświadomi mu, że to ty jesteś dla niego najważniejsza, bądź też odwrotnie stwierdzi, że już nie darzy Ciebie uczuciem , a ty grasz mu na nerwach, a wiadomo że to prowadzi do jednego-rozwodu. I teraz...co musi się stać, aby on uświadomił sobie czego chce i pragnie na świecie.( Pamiętaj, że on jest zagubiony w tym momencie, ale nie możesz ingerować , nie możesz nakazać mu , aby postępował jak na męża przystało, on musi zrozumieć to sam by móc zmienić własne zachowanie. Sam musi wiedzieć czego chce). Piszesz, że jakaś dziewczyna mu imponuje wyglądem. Dobrze, skoro nie dostrzega Ciebie możesz spróbować to zmienić. Porzuć miano kury domowej. Pokaż mu że też masz swoje pasje, kup sobie seksowne , kobiece ciuszki, ubieraj szpilki i wychodź z domu, umawiaj się z koleżankami. On powinien wiedzieć , że też możesz się bawić tak samo jak on. Ale czy on chce żebyś taka była, czy to wystarczy aby on mógł "się nawrócić"?? Nie wiesz co siedzi mu w głowie. Najgorsze jeśli on chce spróbować nie tylko zabawy, ale i skosztować obcego, innego mu ciała kobiety....owocu zakazanego. Jeśli tak jest to obawiam się , że będzie dążył osiągnięcia celu . ale nie bądźmy złej myśli, jeśli on naprawdę kocha Ciebie całym sobą, jak powinno być w małżeństwie to zobaczysz, że szybko opamięta się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mallaga
dziewczyny kiedy ja własnie zawsze staram sie wygladac dobrze nawet w domu, czesto jest tak ze inni sie ogladaja, a on udaje ze tego nie widzi, juz nie jeden kolega powiedział mu ze chiałby taka zone ktora tyle robi a przy tym jeszcze tak wygląda... juz chyba ja tez powoli zaczynam swirowac tymbardziej ze wczoraj sie przyznał ze spotyka sie z małolata. chce rozwodu i bede do tego dązyc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawrócony chłopak
To są niestety skutki mieszkania przed slubem, współżycycia, z jedną, dwoma dziewczynami . W takich przypadkach ryzyko zdrady po ślubie jest zdecydowanie większe. Posłuchaj troche konferencji, autor dr Jacek Pulikowski http://www.jacek-pulikowski.izajasz.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×