seks w ciąży

Witam Ciekawa jestem dziewczyny jak u was ma się sprawa z seksem w ciąży...U mnie poprostu go nie ma. Jestem prawie w 26 tygodniu ciąży a moj maz nie kocha się ze mną juz od kilku tygodni. Nie jest to na pewno kwestia mojego zaniedbania bo raczej zawsze staram się dbac o siebie...nie potrafie z nim o tym porozmawiac bo po prostu mi troche głupio i nie wiem ale chyba boje sie tego co mogłabym usłyszec. Jak uważacie jaka może byc przyczyna jego braku checi do seksu ????

To ja nie mam ochoty na seks w ciazy ....jestem w 30 tygodniu

ja wcześniej nie mialam ochoty teraz troche mam ale dziwi mnie ze on nie ma, jest mi przykro z tego powodu bo wydaje mi sie ze przestalam byc dla niego atrakcyjna:/

ja jestem w 22 tygodniu i mój to by teraz częsciej chciał niz przedtem ;) Twierdzi że ciąża jeszcze bardziej dodaje mi uroku :D Tylko obecnie ja nie potrafię bo jakieś zapalenie mi się przyplątało i boli w trakcie jak cholera:( A Ty po prostu szczerze porozmawiaj z Twoim mężem. Myśle że może on się boi że np zrobi krzywdę maleństwu i woli unikac... nie myśl zaraz tak krytycznie że mu się nie podobasz! :)

Może ona zwyczajnie się boi, faceci tak czasem mają, Mój mąż też się bał jak już byłam wysoko w ciąży,ale wybiłam mu z głowy te myśli. Jak z nim nie porozmawiasz to się nie dowiesz, przecież to twój mąż a nie obcy.

ja jestem w 16 tyg i ostatni raz byl przed zrobieniem testu ciazowego:)odkad wiem, ze jestem w ciazy seksu 0!najpierw tylko spalam wiec bylo ciezko:P a teraz ani ja ani przyszly tatus nie mamy ochoty..tzn ochota jest ale jakos tak seksu brak, chyba oboje myslimy o tym szkrabie w brzuchu i jakies zahamowanie jest, ale miedzy nami ok wiec sie nie stresuje:)

STRACH. Zrób mu loda. Poważnie: Seks to też dotyk, pieszczota... z olejkiem dla niemowląt to może być i odmiana... ale to nie dla was. H.uj w pupę i jazda. do gniazda.

on nawet takich pieszczot sie nie domaga:/a mi jest glupio cos rozpoczac bo nie wiem czy chcialby czy nie. Nie wiem czy on sie boi jakos wczensiej mu nie przszkadzalo ze jestem w ciazy a teraz kiedy brzuszek jest juz wiekszy to nagle zaczal sie bac?dziwne!stracil apetyt na mnie i tyle, szkoda tylko ze to niestety bedzie zle wplywac na nasz zwiazek ja tez pewnie bede dumna i blada jak jemu w koncu sie zachce np. po porodzie i pewnie mu to wszystko wygarne wtedy dopiero

Ninanaaaaaaaaaaaa moze go zwyczajnie nie pociągasz , tacy męzczyźni tez bywaja

26 tc to zostalo ci jakies 14 tyg plus do tego zalozmy 6 tyg pologu to masz w sumie 20 tyg. do tego dochodzi to ze juz kilka tyg jest bez seksu.. hmmm nie za fajnie to wyglada. na twoim miejscu pogadalabym o tym z mezem i nie ma sensu czekac az urodzisz i mu wtedy wygarniesz. wg mnie seks daje poczucie bliskosci i bezpieczenstwa miedzy mna a moim mezem. u nas seksu nie bylo po tym jak urodzilam i to przez 3 miesiace - taki wplyw mial na nasze pozycie porod. jesli nie wyjasnisz sobie sytuacji z mezem to miom zdaniem bedziecie sie od siebie oddalac. ok moze nie byc seksu ale muissz wiedziec jakie sa tego powody! masz do niego zal, jest ci glupio, boisz sie ze jestes nieatrakcyjna dla niego - takie emocje powoduja ze oddalasz sie od niego. i teraz pyatnie: czy chcesz zeby taka osoba byla przy porodzie? czy chcesz zeby patrzyla na ciebie w sytuacji kiedy moze to roznie wygladac i nie zawsze bedzie to widok przyjemny? teraz kiedy masz takie watpliwosci? no chyba ze masz zaplanowane cc albo rodzisz sama no to ok, to zmienia postac rzeczy. moim zdaniem musicie pogadac i to koniecznie! uwierz ze wiem o czym mowie. moj maz tez tak od 6 mc mial opory co do seksu - bo juz brzuszek coarz wiekszy, bo mala w srodku ect. a juz jak byl termin to mimo wskazan lekarza, bo porodu ani widu ani slychu to i tak nie chcial - a ja nie nalegalam. pozniej chlopina sie napatrzyl i szok. tez ja bylam dumna. tematu nie ruszalam i tak sie zeszlo ok 3 miesiecy i w koncu wybuchlam. i sie okazalo ze mial obawy, ze sie napatrzyl, ze sie bal ze mi krzywde zrobi ect. i jest jeszcze jedna strona tego wszystkiego. skoro zakladasz ze bedziesz czekac z ta rozmowa do porodu a to jest bardzo duzo czasu a facet jest tylko facetem to pomysl o tym czy on sobie kogos nie znajdzie do zaspokojenia. to taki czarny scenariusz ale zycie pisze je rozne i tylko zeby ta twoja duma nie byla zakonczona wielkim placzem. zycze madrej decyzji. pozdrawiam :)

Płodofilia kwitnie :D

Jak to wstydzisz się porozmawiać ??? Ja z mężem rozmawiam dosłownie o wszystkim i nie mamy żadnych niedomówień. Jak można się bać zapytać o coś... eh dziewczyny...

jak mam ochote na seks to ide do męża i pytam go czy się nie pobzykamy...bo straszną mam ochotę i już....