Nie nadaję się do życia między ludźmi, wszyscy na mnie źle patrzą :(

Kompletnie nie nadaję się do życia publicznego ;/ kogo bym nie poznał to zawsze okazuje się że nie potrafię się dogadać.Jestem normalny, opanowany i zawsze wysłuchuję, doradzam, staram się pomóc i wesprzeć a zawsze trafiam na ludzi którzy mnie nie rozumieją albo źle rozumieją.Nie mam z kim pogadać, z kim wyjść na piwko, na spacer, totalnie nie mam z kim.Tyle razy szukałem kogoś i zawsze klapa.Wyszedłem z założenia że jeśli od 5 lat nic się nie zmienia to jak się ma coś zmienić ? mam już kurwa dość.

poszukaj sobie dziewczyny idź do pubu

Karma,,,,

szukam kogos do wspólnych spacerów.

w jakich kwestiach nie możesz się dogadać?

Ogólnie nie umiem się dogadać.Nie wiem kurwa jestem normalnym facetem podobno zabójczo przystojnym i fajnym ale jakoś nigdy tego nie uświadczyłem.Mam wrażenie że ludzie po prostu się mnie boją, albo ich przerażam sam nie wiem czym cholera.Zupełnie jak bym był jakimś szatanem w ludzkiej twarzy, większość ludzi się mnie boi a ja przecież nie wyglądam jak morderca.Z kim bym nie pogadał to widzę że ta osoba ma dystans do mnie i widać że moja obecność ją denerwuje.Nie wiem jak to wszystko opisać.. ktoś tam pytał skąd jestem to jestem z Bielska

w takim razie pierdol ich, nie przejmuj się tym, widać nie są to osobniki twojego pokroju, nie można się przyjaźnić z byle kim

z Bielska..... a już sie zainteresowałam......

może boją się twojej urody?

Nie wiem może :( w sumie to dużo ludzi mi powiedziało już że mam w sobie coś takiego demonicznego ale cholera nie wydaje mi się.188cm, szatyn, 84kg..Nie wiem kurcze powiem Wam że np idę sobie ulicą i przede mną idzie np trzech łysych którzy spokojnie by mnie zabili to Oni się odsuwają i spuszczają głowę..Dziewczyny które poznawałem to zazwyczaj na spotkaniu wszystko super a później jakieś wykręty że czasu nie mają, że to i tamto..Znajomi dobrzy z którymi się zadawałem to też mnie unikają, kurwa czuję jak by faktycznie byłem jakimś złem, jakby jakieś fatum nade mną wisiało.

taak,karma - jasne :O

Także powinieneś się cieszyć, śmiej się z tego, zrób tego atut

Cieszyć ? jak się cieszyć z tego że każdy się Ciebie boi i ma do Ciebie dystans ? woli Cię unikać niż poznać i porozmawiać ? Nie cieszę się, w dodatku jestem wrażliwy więc ciężko z tym żyć.Chciałbym być normalnym facetem takim jak 99% innych gości ale nie potrafię bo taki się urodziłem.

nie widzę cię to nie wiem co z tobą jest nie tak, może nosisz glany i ubierasz się na czarno, albo masz kolczyki na całej twarzy, może się mało usmiechasz?

mmmmm nie wymyśliłeś sobie tego?

prowo.

Ubieram się raczej zawsze niebieskie dżinsy, szara lub brązowa koszulka, trampki, rzemyk na ręce i tyle.Nie noszę glanów i nie ubieram się na czarno.

mam tak samo... Gdzie nie pojde to nie moge sie dogadac chociaz jestem mila usmiechnieta pomagam ludziom wysluchuje doradzam to i tak zawsze kazdy kopie mnie w tylek nie wiem czemu tak jest. Tez mam wrazenie ze moja obecnosc irytuje innych i czasem mnie unikaja albo gadaja ze mna na sile. Tak sie nie da zyc:( U ciebie to jak przypuszczasz z powodu urody a u mnie to chyba dlatego ze nie wygladam na swoj wiek. I ludzie nie traktuja mnie powaznie. Ech nie wiem...

jak mnie wkurza to,co ktos napisal w jednym z pierwszych postow - IDZ DO PUBU. ze co?? ma isc sam do pubu i siedziec? co za glupota,moze ma zaczepiac obcych ludzi ktorzy przychodza w grupkach?Tak samo dobija mnie jak ktos napisze zeby dziewczyna poszla DO LUDZI czyt. wyszla do pubu, klubu..Litosci, nigdy w zyciu bym sama tam nie poszla, to przeciez normalne:/

to może wrzuć tutaj jakąś twoją fotkę o zobaczymy czy my byśmy się również tak od Ciebie odsuwali...

ja tez sie nie nadaje dlatego nadaje sie do czego innego

Może i wyjść do pubu samemu jest dziwne ale jak masz siedziec i nic nie robic, i do tego patrzec na opinie innych co sobie pomysla ze przyszedles itd itd bedziesz dalej siedzial i sie zastanawial. ja kiedys jak mialem mega zwale z nie bede sie rozpisywal jakiego powodu. sam przyszedlem do pabu zamowiłem 50ml wodki i piwo, trzy razy z rzedu i od razu barmanka tralala ludzie chcieli sami gadac. Z reszta zawsze mozna powiedziec ze sie z kims umowilo i czekac i ktos niby nie przyszedl. stojaca samotnie dziewczyna przez dluzszy czas w barze prawie na pewno wzbudzi zainteresowanie. W sumie nie wiem po co wszedlem na ten serwis i to pisze ale jezeli jest tu jakas faktycznie samotna kobieta która przezywa podobne rozterki chetnie sie z nia przespaceruje po krakowie. Pozdrawiam wszystkich, nie piszemy czarnych scenariuszy:)

Autorze a możesz podać dzień i miesiąc urodzenia? Lub chociaż zodiak?

a myślisz że ja to mam lepsze życie?

przeczytaj mój bloog ''krzywdzona.bloog.pl'' nie jest długi a zobaczysz że nie tylko ty masz w życiu ch#jnie