Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamwera

roczne dziecko nie chce jesc i gryzc

Polecane posty

Gość mamwera

mam pytanie o dietę rocznego dziecka. Moja córeczka nie ma apetytu, aktualnie obstawiam zęby, ale zawsze z jedzeniem był problem, choć do niedawna jadła zupki i deserki z różnym skutkiem, ale zawsze coś skubnęła od jakiegoś czasu nie chce owoców ani przetartych ani w kawałkach. Z zupami też jest różnie jedynie co jeszcze jakoś uda się wcisnąć to kaszka. Jest jeszcze jeden problem bo ona wcale nie chce gryźć, zupka musi być zmiksowana nie ma mowy o gryzieniu rozdrobnionych kawałków, jak dostanie chlebek to jak skubnie mały kawałeczek natychmiast zwraca, nie wiem co to może być? Jak urozmaicić dziecku dietę i w jakiej formie podawać posiłki dodam jeszcze, że ma skazę białkową .Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamwera
p.s jedynie flipsy zjada normalnie i czasem jakis biszkopcik to umie sobie z tym poradzic pogryzie i polknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamwera
te zupki to je ze słoiczka czy sama gotujesz? moja ma też skaze białkową ale nie jest zbyt silna próbowałas może bakusiów, danonków? moja córka też w tym wieku nie chcciła jesć chleba, musisz byc cierpliwa i dawac jej nierozdrobnione jedzenie, musi sie nauczyć gryść, jadła zupki ziemniaczki mleko kaszki nie chętnie, ale w tym okresie to było zabawianie przy jedzeniu by coś zjadła, czyli potoczne odwracanie uwagi i wkładanie łyzki do buzi, wiem że to nie pedagogiczne, ale cóż, na szczęście wyrosła z tego po pół roku, z zabawiania, ale do tej pory nie grzeszy apetytem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q0987
Mój synek skończył niedawno rok i ciagle jest na piersi. Oczywiście zgodnie z kalendarzem żywieniowym wprowadzałam mu stałe posiłki ( zupki, kaszki, deserki, jajka), po ukończeniu roku również pieczywo. Mój problem polega na tym, że każdy posiłek inny niż pierś to walka o każdą zjedzona łyżeczkę, oczywiście nie robię nic na siłę by go już całkiem nie zniechęcić, ale zdaję sobie sprawę, że moje mleko to już za mało dla niego. Pierś je kilka razy dziennie i w nocy czasem nawet 3 razy. Powiem szczerze, że mam już tego dosyć, bo jestem przy nim uwiązana jak przy noworodku, jak mnie nie ma przez dwie godziny to jest płacz, bo on chce cyca. Próbowałam już niemal wszystkiego do jedzenia, ale wszystko jest beee, i łapie się za pierś. Zaznaczę jeszcze, że ten słaby apetyt na stałe pokarmy nie odbija się na jego wyglądzie, jest raczej wagowo ponad przeciętnym dzieckiem. Dobrze też radzi sobie z gryzieniem, bo świetnie potrafi pogryź skórkę od chleba ( to jeszcze przejdzie od czasu do czasu ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OP------
JESLI DZIECKO MA MORFOLOGIE WPORZADKU TO NIE MA CO SIE MARTWIC SAMO PRZEJDZIE POPROSTU JEST TAKI OKRES W ZYCIU DZIECKA ZE NIE CHCE JESC .SPRAWDZ JEJ ZELAZO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OP------
CZESTO NIEDOBOR ZELAZA POWODUJE BRAK APETYTU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONNNNNO
U NAS jest podobnie. Wcześniej mały jadł "stałe" pokarmy a teraz wyłącznie mleko. Co prawda 'jadł' to za dużo powiedziane. Mały słoiczek zupki to był jego rekord, zwykle zjadał po pół małego obiadku i pół deserku dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne ze dziecko ma
czasem niechec do jedzenia, moze zabki ida, albo jest goraco. ale mysle ze roczne dziecko juz powinno umiec gryzc. nie mowie tu o wielkich kawalkach ale na pewno nie powinno miec miksowanego jedzenia. ja mam roczne dziecko i od ok 7-8 miesiaca ja przyzwyczajalam do gryzienia pokarmow mimo ze 1 zab jej wyszedl w 10 miesiacu. teraz radzi sobie bardzo dobrze, wieksze kawalki ciastek, caly ziemniak podany do raczki gryzie sama, chleb pokrojony w kostke. musisz stopniowa przyzwyczajac malca do coraz mniej zmiksowanych posilkow. niech zje odrobinke ale niech troche wysilku w to wlozy i pozuje. na pewno bedzie miec z poczatku odruch wymiotny, moja tez miala wiec duzo jej nie dawalam zeby nie zniechecic. ale z czase doszla do wprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamam26
hmm mój ma skończone 8 i uwielbia jak mu kłade na stoliczek kawałeczki chleba - on je łapie palcami i wkłada do buzi albo poza buzie ;) i mieli aż rozpuści - je też ziemniaczki z kawałków i owoce mu daje po troszce - nic niemiksuje - obiadki daje słoiczkowe kktóre mają spore kawałki np.całe ziarenka ryżu czy kostki ziemniaków - na początku miał troche problemow ale nauczył się na chrupkach i chlebie - i teraz jak coś jem to musze mu coś dać - i jeździ w chodziku i podjeżdza - daje mu jakiś kawałek np. brzoskwini i jedzie dalej a wraca jak mu się skończy... a dodam że nie ma ani 1 zęba - zacznij od chrupek i chlebka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×