Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanamama

Był termina na luty/marzec 2012 - Aniołki{*}

Polecane posty

Gość załamanamama

Witam. Czy są jeszcze tutaj kobiety które miały termin na 2012, ale straciły dziecko? Ja byłam w 8tc i niestety straciłam maluszka. Co prawda nie planowałam kolejnego dziecka, ale jak zobaczyłam pozytywny wynik co cieszyłam się że moja córcia będzie miała rodzeństwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na moim weselu co 3 babeczka
nie ma co płakać!! natura wie co robi!! widocznie dziecko było za słabe, wiem ze to okrutne, ale może lepiej ze teraz się to stało niż miałoby sie urodzić cieżko chore lub umrzeć zaraz po porodzie... głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama.
Ja mialam termin na sierpien/wrzesien br, ale stracilam malenstwo w lutym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowo
na moim weselu co 3 babeczka ma rację. Wiem, że to przykre, bo sama straciłam ciążę w 14tyg. i w szpitalu powiedzieli, że najczęstszą przyczyną są wady chromosomowe przy stracie w I/początek II trym., więc dziecko nawet jeśli by się urodziło, mogłoby być chore. Teraz mam dwójkę dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na moim weselu co 3 babeczka
kiedyś ciąży się nie podtrzymywało i ludzie z czasów wojen żyją do tej pory, bo rodziły się same najsilniejsze dzieciaki, a słabsze albo się roniły, albo umierały po porodzie. teraz moja babcia ma juz 91 lat i nie w głowie jej umieranie. a nasze pokolenie, to podtrzymywane?? tylko alergie, choroby i marudzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Endlessy
wybacz, ale ciąże poronione w pierwszym trymestrze, to przede wszystkim aberracje chromosomalne więc to chyba lepiej, że kończą się na tym etapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam ciąże podtrzymywaną i jakoś mam zdrowe dziecko. Często winą są hormony. A jak kobieta ma poronić to i tak poroni mimo leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie maluszki nie odcodzą one tylko zmieniają czas swojego przyjscia na swiat :* trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Endlessy
oczywiście takie ciąże jak Twoja są bardzo częste, ale tutaj jest mowa o ciążach poronionych i w większości przypadków jest tak jak napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowo
Endlessly oczywiście, że są inne możliwości, ale w większości wypadków są to wady genetyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gormitka.
Wadliwego plodu nie uratuja nawet najdrozsze leki i najlepszy lekarz. Wadliwy plod i tak sie poroni...Ciaze podtrzumuje sie jak organizm matki sobie z tym nie radzi!!! Wkurza mnie to gadanie o tym, ze wszystkie terazniejsze choroby to efekt slabego pokolenia.Bzdura!!!!Nasze babcie zyly w zupelnie innym srodowisku, teraz wszystko jest plastikowe, zanieczyszczone, spaliny,promieniowanie - stad alergie,nowotwory.choroby.Mamay nie ratowac ciaz, nie leczyc wczesniakow, tylko liczyc na selekcje?!!oczywiscie zmienicie spiewke jak problem bedzie dotyczc was i waszego malenstwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejhopka07658
Dwie różne wróżki zapowiedziały mi jednakową datę mojej śmierci. Przestraszyłam się, spróbowałam przejść test na przepowiedzenie życia na http://poznajdate.com i otrzymałam znów tę datę! (( Co mam robić? Wierzyć albo nie? Dlaczego wszędzie jest ten sam wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz wszystko jest plastikowe, zanieczyszczone, spaliny,promieniowanie - stad tyle, że nasze babcie nie żyły w świecie sztuczności gdzie mamy srają, bo ubranko nie wyprasowane, bo niemowlak za długo na spacerze, bo lekko się pobrudził :O nie żyły w sztucznie stwarzanych sterylnych warunkach, a wiele mam tak robi-potem niska odporność tak samo wydaje mi się jest z kobietami w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
gormitka, spokojnie, bez nerw ;) Jak można podtrzymać ciążę, to się podtrzymuje, prawda? Osobiście też jestem zdania, że lepiej stracić płód/zarodek/embrion/dziecko (odpowiednie wybrać wg uznania) na wczesnym etapie, niż później. No i nie wiem, czy dla mnie, na obecnym etapie ciąży, byłaby to tragedia życia - pewnie nie. Ale w cudze uczucia nie wnikam, każdy ma własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrr.............
Mnie juz nic na kafeterii nie dziwi... ostatnio trafilam na temat gdzie jakas "mama" oplakiwala swoje "dziecko" .... okres 5 dni pozniej dostala i wywnioskowala z tego ze poronila :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gormitka.
mam 2 dzieci z zagrozonych ciaz, gdybym zdala sie na "nature" nigdy nie bylam bym mama. mam poprostu problemy natury fizjologicznej,potrzebuje wsparcia i juz. jednak w kazdej ciazy liczylam sie z wczesnym poronieniem, bo TO moze sie zdarzyc kazdej niestety kobiecie. dzis dzieciaki maja 4 i 7 lat, sa zdrowe i duze.mimo, ze bardzo o nie walczylam, nigdy nie prasowalam ubranek,nie biegam do lakarza po antybiot.jak maja katar,zbijam tylko b.wysoka goraczke a temp w moim mieszkaniu nie przekracza nigdy 20 st. (maz mowi ze powinnam mieszkac na alasce). caly czas upieram sie ze dopadaja nas choroby cywilizacyjne.skad teraz tyle alergicznych dzieci?moja kuzynka 32 lata zachorowala na nowotwor lekarz stwierdzil to niestety cena jaka placimy za cywilizacje,takich przypadkow bedzie coraz wiecej. Mysle tez ze kiedys kobiety ronily tak samo, tylko teraz o ciazy dowiaduja sie b.szybko a kiedys musily troche poczekac aby miec pewnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
gormitka - coś w tym jest Moja matka, kobieta po 60tce, stwierdziła, że kiedyś kobiety nawet do połowy ciąży nie wiedziały, że będą miały dziecko, zwłaszcza przy nieregularnych okresach. A teraz od stosunku w dni płodne to już od razu się zaczyna kupowanie wyprawki i trzęsienie nad każdym objawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gormitka.
moja ciotka po 40-stce w latach 70. poszla do ginekologa,ze chyba zaczyna sie u niej menopauza, bo nie ma okresu i zaczyna tyc. A lekarz stwierdzila - ale to poczatek 5 m-ca....W dzisiejszych czasach byla by juz pewnie po 5 usg, badaniach prenatalnych i na zwolnieniu od 2 tyg.ciazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bardzo dobrze' wszystkie sterylne dzieci mają najwięcej alergii a te pasione antybiotykami mniejszą odporność sama widze po sobie- kiedy ja byłam mała na wszystko najlepszy był antybiotyk :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie? 2 lipca poroniłam ,byłam w 8 tc,bardzo to przeżywam pomimo tego że była to moja trzecia z planowanych ciąży. Powiedżcie jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Też kiedyś straciłam dziecko :( był to 8 tydzień . Było mi bardzo ciężko i mimo, że minęły już 2 lata nadal pojawia się łza w oku na wspomnienie. Kiedy to się stało słyszałam od wielu osób " nie przejmuj się, będziesz jeszcze miała dziecko ". Chyba nie ma gorszych słów na pocieszenie :( Przecież to nigdy nie będzie to samo dziecko !!!!!!! Przecież to nie chodzi o sam fakt posiadania dziecka i nie jest to bez znaczenia ta ciąża czy inna !!!! Mam teraz pół rocznego synka. Jest cudowny i bardzo go kocham ale nigdy nie zapomnę, że jest to moje drugie dziecko, że pierwsze też bardzo kochałam. Trzymajcie się dziewczyny . Nigdy nie zapomnicie ale z czasem nie będzie tak bardzo bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki............////
W związku z dyskusją która się tu wykluła mam pytanie do autorki- czy miałaś plamienia, byłaś u ginekologo stwierdził nie prawidłowości, brałaś hormony i mimowszystko poroniłaś czy poprostu bez wsparcia lekami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×