Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żarłaczka pospolita

nie umiem opanowac apetytu, nie umiem jeść mniej -jak Wam sie udaje oszukac glod

Polecane posty

Gość it must be provo...
6 godz to za duzo, zwlaszcza, ze koniec jedzenia ok 18-19, a nalezy jesc 5-6 malych posilkow i to powie kazdy dietetyk przerwy 6h sa za duze i groza kompulsem u niektorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabijacz głodu
tussipect plus red bull lub kawa szatan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO po 1
it must be provo." pewnie masz racje, ze dla niektorych za duzo. ale mnie tak mauczono kiedy bylam w klinice wlasnie i na diecie. a jadlem duzo i na sniadanie i na obiad i na kolacje tylko oczywiscie duzo warzyw i owocow w tym bylo ale i rowniez kawaleczek miesa na obiad i ciut kartofelka n.p o 18 kolacja-bialko, warzywa, owoce. 6 rano sniadanie, 12 obiad i 18 ostatni posilek. w miedzyczasie zero jedzenia, nawet cukiertka nie. kilogramy leca i nie gloduje :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość it must be provo...
owoce na kolacje? wolalbym nie, maja jednak sporo cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO po 1
jak zjesz jakiegos arbuza ( wlasnie zawsze arbuz byl) czy jablko to sie przeciez nic nie stanie o 18 wieczorem. do snu daleko a do nastepnego posilku czyli sniadania o 6 rano to az 12 godzin. a napycham tak zoladek podczas posilkow ze na serio nie ma prawa byc glodnym przez te 6 godzin. ale to kwestia dyscypliny a wszystko inne to obzarstwo i tyle. takim ludziom jak autorka nikt nie pomoze bo ona chce i lubi sobie podzerac. aurotko raczej radze zaakceptuj siebie, podzeraj smietanke, kanapusie i orzeszki i git :-O ale nie jecz ! mozna jesc strasznie duzo i chudnac! dodam, ze rzucialam palenie i niby powinnam tyc jak krowa ale chudne. wiec mozna bez glodowki, bez liczenia kalorii i bez wielkich cyrkow i durnych diet...ale trzeba wiele rzeczy wykluczyc z jadlospisu jak n.p smietane :-O co dla mnie jest zupelnie logiczne :-O i jasne.-.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO po 1
w miedzyczasie zero jedzenia, nawet cukiertka nie.- no cukierek to najgorszy wybor bylby ale tak samo ani jablka ani nic przez 6 godzin bo organizm ma spalac i trawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO po 1
a napycham tak zoladek podczas posilkow ze na serio nie ma prawa byc glodnym przez te 6 godzin.--- z tego 80 procent warzywa, salatki i owoce, reszta mieso, ryba, bialko i jak najmniej weglowodanow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłaczka pospolita
no pewnie, wystarczyłoby jeść połowe i każdy by schudł. Ale jak ???? Jestem potwornie glodna, nie umiem tego opanować. Opanowuje tyle, żeby nie przytyć. Jakbym jadla ile bym chciala, to zaraz bym tyła. Łatwo powiedzieć: zapchaj się kapustą. Dla mnie zapchanie żołądka to żadna przyjemność. Moge sie napchac tak, że będę rzygać, ale dalej MUSZE zjeść np. cukierka. NIGDY nie pojme osób (a mam mase takich koleżanek) co zjedza troche i mówią "oj już nie moge" albo zjedzą coś słodkiego i mówią "zasłodzilam się". Ja chyba zepsuty jakiś element odpowiadający za najedzenie się. Normalny czlowiek czuje sie syty jak zjadł tyle, ile mu trzeba i nie musi sie strasznie pilnować, by nie tyć. A ja cale życie musze sie ograniczać. Dla niektórych nie jeść to takie proste:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazazazuuuuuuuuuuuu
kup zupki w torebkach rozne smaki moze nie zdrowe ale zapychaja np grzybowa ma tylko 60 kalori :) ja tak robie i chudne oczywiscie jakies witaminki łykam :) potem zdrowa dietka i jest git nic sie nie dzieje złego :) ale ie za dlugo tak mozna ciagna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbc_
zarlas jak dzika, masz zoladek jak wor na ziemniaki to nie dziwne, ze musisz jesc ilosci jak dla wojska, zeby sie zapchac... jestes skazana na bycie gruba. fajnie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłaczka pospolita
no właśnie żołądek mój nie jest strasznie rozciągnięty bo jem mało ale bardzo często! jakbym czytała mój pierwszy post, to byś wiedziała. a z tymi zupkami w proszku - próbowałam już różnych i wszystkie sa obrzydliwe, jedynie barszczyk czerwony mi smakuje, ale tym sie nie najem ;/ dziś staram się opanowywac, zjadlam poł kromki chleba z wedlina, serem i sałata, no i kawa z mlekiem. Ale już ledwo wytrzymuje żeby nie pójsc po jakies żarcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrvrrrvrvr
wezcie ją przestancie demotywowac.... autorko 5 posiłków co 2 godziny najlepiej a poza tym dieta to nie wszystko... zeby 10kg zrzucic i być potem sflaczałą to nie żadna sztuka... ciężarki, bieżnia, brzuszki i do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazazazuuuuuuuuuuuu
to idz i zjedz sniadanie powinno byc najwieksze :) potem ustaw sobie alarm co 3 godziny w tel i nic nie jedz miedzy posilkami zapomnij o tym niech ci tel. daje znac kiedy jesc jedz mało i czesto :) w miedzyczasie pij wode i herbatki :) dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrvrrrvrvr
dobrym sposobem jest wląsnie zapisywanie co jesz na co w danej chwili masz ochote, czy się najadlas itp... taki pamiętnik jest bardzo polecany przez dietetykow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powtarzam jeszcze raz niski IG
niski indeks glikemiczny spożywanych produktów zredukuje Ci ten wilczy apetyt spróbuj, zamiast jęczeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vrvrrrvrvr
sory ale masz b. przestarzałe inf... teraz się odchodzi od 3posiłkowego planu dnia na rzecz mniejszych posilkow ale 5-6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłaczka pospolita
3 posiłki? wszyscy dietetycy mówią o 5 raczej... malo a czesto... no ok, mozecie na mnie najeżdżac. Wiem, że ciagle "zre". Ale jak przestać? jak nie jeść? jak się zaprzeć? wszyscy jesteście tacy mądrzy, ciekawe czy sie kiedyś odchudzaliście? mam znajoma, co uwielbia dawac rady dietetyczne. Sama jest bardzo szczupła, nigdy nie musiała sie odchudzac, zawsze była chuda. I jej zdaniem grubi ludzie żrą, mimo iż nie mają siły, zapychają się ile wlezie. Nie pojmuje, że ci grubi ludzie jedzą tak samo jak ona, tzn. nie przeżeraja sie do zwymiotowania tylko jedzą ile chcą, bez opychania się do ociężałości. Tyle, że ona to jakos spala (mało sie rusza, praca w biurze, miasto, zero aktywnosci) a np. ja nie. A zjadamy podobne ilości, ona nawet wiecej, mimo iż waży 15kg mniej ode mnie i Z PEWNOŚCIĄ się mniej rusza. Łatwo więc radzić jak się nigdy nie było w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powtarzam jeszcze raz niski IG
alez głupio się tłumaczysz :) Porównujesz się do szczupłej koleżanki, ze jesz tyle co ona :d. Moge się założyć o co chcesz, że jesz więcej - bardziej kalorycznie do niej, bo otyłość nie bierze się z powietrza :O, w rzadkich przypadkach jest spowodowana chorobą albo lekami. W tych "podjadkach " podwajasz ilość zjadanych kalorii w ciągu dnia. nie dajesz szansy swojemu organizmowi by odpoczął od trawienia,. Nikt Ci nie radzi byś głodowała, zwłaszcza że pracujesz fizycznie i potrzebujesz energii, tylko żebyś zacżeła się o siebie troszczyć i dbać, póki jeszcze jesteś młoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka bez płetwy grzbietowej
Wiesz, ja też mam taką koleżankę. Z tą różnicą, że ja miałam nadwagę (już zahaczającą o otyłość), ona otyłość kliniczną. Zawsze się ze mnie śmiała, że ja żrę jak świnia, pozwalam sobie na słodycze a mimo to jestem szczuplejsza, a ona tyje z powietrza. Ja się kilka lat temu wzięłam za siebie i schudłam (dosyć mocno) i trzymam wagę, ona już się ledwo rusza. Nadal się ze mnie śmieje, że jestem żarłokiem, wpieprzam jak wół itp, a ona wiecznie nie dojada a tyje. I ja nawet w to wierzyłam. Ja kupiłam sobie czekoladę, czy paluszki - ona nawet nie skubnęła. Wierzyłam do czasu, do wspólnych wakacji, gdzie po trzech dniach odgrywania przed nami komedii (że ona niemal nic nie jada), zaczęła wpieprzać. To, co ona w siebie wrzucała (po kryjomu w kiblu, nocami, gdy myślała, że wszyscy śpią, oficjalnie przy stole), w głowie się nie mieści, a raczej w żołądku. Nie wiem skąd się to bierze, ale gruby człowiek jakoś nie zauważa zjadanych przez siebie rzeczy, za to widzi podwójnie zjadane porcje przez innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinina
Żeby schudnąć to po prostu należy jeść dziennie MAX 1500 kcal. Nie żadne 800-1000 czy jeszcze mniej, gdyż w ten sposób mocno SPOWOLNICIE METABOLIZM. Poza tym głupotą jest jeść posiłki co 6 godzin. Najlepiej jest jeść często, zdrowo i mało, czyli na przykład co 2-3 godziny i 6-7 razy dziennie. Jak dzienne kalorie to będzie MAX 1500 to w tygodniu schudnięcie około 1 KG, a w miesiącu nawet 4 KG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahhhhhhhhhhhhaa
ja na 1500 tyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinina
Jak 1500 to głównie cukier i tłuszcz to nic dziwnego. Poza tym siedzisz prawie przez cały dzień, więc tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinina
Ale co bardziej prawdopodobne to po prostu nie umiesz liczyć kalorii i zamiast 1500 jesz 2500 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Browar i tylko browar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hihi browarek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka wzbudza we mnie obrzydzenie, tępa krowa o wyuzdanym apetycie i za małym móżdżku, żeby nad tym apetytem zapanować. Oblecha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ja przezywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×