Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość netowrkowaaa

domowe wydatki

Polecane posty

Gość netowrkowaaa

Witam,Obecnie przebywam za granica i mam pytanie odnosnie domowych wydatkow w Polsce. Za rok postanowilismy wracac do Polski, ciekawi mnie jak to jest i sie zyje w Polsce teraz. Ile wydajecie na jedzenie, ile na rachunki, na przyjemnosci? ile trzeba zarabiac miesiecznie aby normalnie zyc? Normalnie to dla mnie : miec kase na jedzenie, paliwo, ubrania i jakies male przyjemnosci, wycieczka raz do roku..... prosze o opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy gdzie będziecie mieszka
Wszystko zależy od miejsca zamieszkania, od tego czy będziecie na swoim, w wynajmowanym, z rodzicami czy na kredyt. Ja ci napiszę jak jest u nas. 2 osoby, mieszkanie na kredyt, duże miasto. rata +ubezpieczenie - 1800-1900 zł/mc czynsz - 450 zł/mc prąd - 200 zł / 2mce gaz - 35 zł / 2mce kabel i internet - 140 zł/mc telefony - 300 zł/mc jedzenie + podstawowa chemia - 1700 zł/mc To są podstawowe wydatki, nie będę pisać o tych związanych z firmą, ale to kolejne tysiące. Na ciuchy, kosmetyki, wyjścia, wyjazdy wychodzi różnie, bo wiadomo, że najpierw płacimy rachunki, odkładamy na życie, a co zostanie idzie na przyjemności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netowrkowaaa
dzieki za odpowiedz. Powiem szczerze, ze troche duzo :( niestety... Nas jedynie ratuje to,ze mamy wlasny dom , wiec juz kredytow nie musimy splacac, bedziemy mieszkac w malej miejscowosci , wiec troszke taniej niz w Warszaiwe.... Myslalam, ze 3000 zl wystarczy na normalne zycie, ale jednak sie pomylilam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy gdzie będziecie mieszka
No to odpada wam kredyt, ale nie wiem jakie są koszty życia w domu. Ale jak będziecie mieszkać w małej miejscowości, i będziecie mieli kawałek ziemi przy domu to możesz założyć sobie warzywnik i robić przetwory, a mięso i inne "płody ziemi" kupować od okolicznych rolników - będzie i zdrowiej i taniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aąbcćdeęfghijk
nie wracajcie- bedziecie zalowac. jedni znajomi wrocili w styczniu i juz zaluja, bo jest ciezko. Z kolei inni zjechali do pl w zeszlym roku, w maju, tez mieli swoj dom- myleli, ze lzej bedzie ale lipa :o znajomy spowrotem pojachal do uk ale ciezko z praca teraz i jest zalamany. Moze jednak mu sie uda, wtedy zona z dzieciakami dojada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy maja tylko 1200
3tys starczy jak macie dom , szału nie bedzie ale na spokojne życie bedziecie mieli :D duzo tez zalezy od tego jak duzy dom i jakie ogrzewanie bo jak prądem to strasznie drogo wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelkowa krolowa
kurde a my z mezem wrocilismy 8 miesiecy temu i jestesmy bardzo szczesliwi. wyjechalismy 5 lat temu do anglii z postanowieniem, ze bedziemy tam dokladnie 5 lat a potem powrot do kraju i tak zrobilismy i nie zalujemy. jesli naprawde chcecie wrocic i nie poprzewracalo wam sie w glowach to sie odnajdziecie, zyja przeciez w polsce ludzie ktorzy nigdy nie wyjechali a sa szczesliwi. po pierwszym szoku przyjdzie radocha, ze w koncu jestescie wsrod swoich. a co do tematu- my mieszkamy w miescie okolo 500 tys osob. mamy miesiecznie 3300 i nie placimy kredytu tylko sam czynsz czyli 450 zl. i zyjemy szczesliwie, na wakacje tez nam sie udaje odlozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netowrkowaaa
dziekuje zalkowa... :) az chce sie czytac takie maile. No ja mam nadzieje, ze nam te 3tys wystarczy na zycie, na nas i dzidziusia.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelkowa krolowa
nie ma problemu:) wiesz mi sie wydaje, ze wiekszosc ludzi jest zawiedziona po powrocie bo oczekuje, ze w polsce bedzie tak jak zagranica. ale polska to polska, jest inna. ja kocham swoj kraj, nie wyobrazam sobie, zebym miala wychowywac swoje dziecko wsrod obcych nawet jesli oznacza to, ze w polsce nie bede mogla kupowac jej ciagle nowych ciuchow i tego typu pierdol. wiedzialam, ze w polsce bedzie ciezej, ale jestem szczesliwsza niz bylam tam. my tez mamy dziecko, corcia ma teraz 4 lata i chodzi do polskiego przedszkola, tez jest szczesliwa, widzi dziadkow, ma kolezanki z ktorymi nie bedzie musial;a sie rozstawac. nam miesiecznie na jedzenie wychodzi okolo 800 zl a jemy normalnie. czasem wychodzimy do kina, czasem jedziemy na weekend np do Kazimierza Dolnego albo Krynicy. jasne, czasem zepsuje sie pralka, w anglii poszlibymy i kupili, tu juz mamy maly problem, ale taki problem to nie problem. choroba to problem. a ludzie zwyczajnie sie rozpuscili i dlatego po powrocie wszystko im nie pasuje. taka jest moja opinia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netowrkowaaa
zupelnia jakbym czytala we wlasnych myslach :) masz dokladnie takie samo podejscie jak jak z moim mezem. Ja wiem, ze w Polsce nie bede miec takich zarobkow jak w Irlandii, ze w Polsce jest drozej i wogole. Ale podobnie jak Ty nie wyobrazam sobie zycia tutaj... Tutaj jestem tylko na chwile, obecnie niecale 5 lat i chcemy wracac do Polski. Teraz sie okazalo ze jestemw ciazy, wiec na pewno na macierzynskim chce byc w Polsce.... a pozniej po prostu nie wroce do pracy. Mamy sporo znajomych w Polsce i jakos im sie zyje, wiec wydaje mi sie, ze nam tez sie jakos ulozy, tymabrzdiej, ze bedziemy miec dom, prawie ze wykonczony, samochod i pozostanie tylko utrzymanie sie. Jak uslyszlam kiedys ze siotra mojej kolezanki w Warszawie wydaje 1000 zl tygodniowo na jedzienie w Warszawie to zdebialam !!!!!!! ja mysllalam, ze 1000 to ja wydam u siebie, tymabrdziej, ze na wiosce mozna samemu miec jakis ogrodeczke i miesko swieze. mam nadzieje, ze dobrze bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co wtedy?
a co jest od wrzesnia? gaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anjja to jaaa
a ja mieszkam na podkarpaciu, dom własny-wiec zadnych czynszów czy rat(dorobiłam się go za granicą) prąd-160/2 mies woda-130/2 mies internet, tel- 100 mies gaz-50/mies ogrzewanie centralne- mieszkamy przy lesie, kupujemy drzewo taniej zakupy spożywcze, chem, kosmetyki-ok 1200/mies ubrania, perdoły do domu zależy jak z pieniędzmi-w jednym miesiącu nic a w następny może 1000 rodzina 3 osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogolnie ujmujac zycie
w Polsce jest drogie, dla trzech osob trzeba conajmniej 1000-1200 zl na samo wyzywienie, a wiadomo, ze jak rarytasy itd to jeszcze drozej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm, a słuchajcie, próbowałyście zmienić dostawcę prądu? Bo PGE to... no niezbyt korzystnie się na tym wychodzi. Zastanawiam się nad Novum i nad Eneą. Ktoś coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale takie "radzenie" nazywa się wegetacja. Nic nie piszesz o wyjściach do kina, teatru, restauracji, wakacjach, wydatkach na książki, muzykę... Żyć żeby przeżyć to nie jest życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pantarka , i dlatego "dorabiasz" spamując po forach (tak, kliknęłam w twój nick)? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×