Ślązaczki to materialistki.

Taka prawda większość ślązaczek to materialistki i wieśniary które lecą na żelusi w różowej koszulki w stuningowanym golfie 3. Podrywałem w różnych rejonach polski i większych miastach polski szło gładko.laski często były inteligentne i flirt z nimi był przyjemnością. Na śląsku tak niema tu nie dość że dziewczyny są grubsze i brzydsze to wymaganiami biją na głowę dużo ładniejsze kobietki z Warszawa czy Wrocka.

haha nie uogólniaj proszę!

no dobra może raz na parę miesięcy trafi się jakaś warta uwagi. Ale taka prawda że typowa ślązara to wąska w dupie szeroka w barach.

Widzę, że nie ma chetnych do skomentowania więc idę się kapać. Tata już siedzi w wannie i czeka.

Najlepsze laski są na śląsku i mówi Ci to kielczanin!

już się kąpie, za pózno na komenty !!

Nie utop się :P

to podejrzane jestem ślązaczką ale mieszkam we wrocku to co na śląsku jestem brzydka ale jak juz dojade do wrocka się staję ładna i mądra? coś migracji ludności nie uwzględniłes:D

Na powierzchni tafli pływa coś brązowego, hm chyba czekolada to nie jest :o Spytam taty co to :)

same kopalnie i kominy fuj :o

i co spytałeś taty? :D

chyba dawno na ślasku sie nie było co?:)

powiedział, że jak chce to mogę zjeść :)

jakiś podszyw tu udziela się za mnie. Nie mówie tu o tobie poprostu we Wrocku zauważ jest zupełnie inna atmosfera niż na śląsku (Oprócz katowic).lubie to miasto gdyż przyciąga ciekawych ludzi. na g.śląsku zauważyłem jedynie masę meneli i patologię społeczną. oraz młodociane zaniedbane kobiety z brzuchem.

rano kąpał się dziadek, mówi że oprócz kupy nic brązowego tam nie pływało :o do prawdy dziwne...

moim zdaniem moooocno generalizujesz.... jest różnica miedzy np. zaniedbanym bytomiem a zielonymi tychami a np. oba miasta sa na śląsku

no to siuuuup z wanienki.. zara idzie matka ;)

Tylko to chyba wynika z ich tradycji.Znam slazaków i tam facet musi po prostu zarabiać.Ale skaczą koło tych chłopów jak koło smierdzącego jajka.Inna kultura.Gust i ubieranie- na " bogato" . trochę jak u cyganów.

haha piertolisz jak chora... Bytom zaniedbany haha chyba w zyciu w Bytomiu nie byłaś :D no comment hahaha

no możliwe.tychy fajne miasto i zupełnie inny klimat niż w takim bytomiu,chorzowie,rudzie czy zabrzu. Tylko w tychach raczej mało jest ślązaków nie spotkałem się tam z tym aby ktoś używał gwary.a same miasto przypomina trochę warszawski ursynów.

kolejna doświadczona. "jak u cyganów" :D chyba pękne bo dłużej nie moge:D jaki imbecyl cymbau w ogóle taki temat zakłada

bo miasta w których jest najwięcej ślązaków wyglądają jak u cyganów.zobacz sobie jak wyglądają familoki z wychodkami na korytarzu podszywie.

masz rozdwojenie jazni ze wypowiadasz sie tak sprzecznie z tgo samego nicku:D tak bytom jest zaniedbanym miastem a w tychach spokojnie gware spotkasz głównie na starych ale są i jestem z tego dumna ze kultura przetrwa. Chyba ci ślązaczka za skóre musiała ładnie zaleźć:)

familoki z wychodkami na Śląsku widział, tylko ciekawe gdzie hahah chyba w kronice z lat 40-tych haha

pieroński pulok:)

teraz w tychach to przewaznie same gorole z tych króliczoków bo za chlebym przyjechało :D ale slazokow tez idzie znolyzc: )

o i odezwali się RAŚiści. familoki z wychodkami na Śląsku widział, tylko ciekawe gdzie hahah chyba w kronice z lat 40-tych haha choćby tu. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/0a/Familoki_Ruda_Sl_1.JPG/800px-Familoki_Ruda_Sl_1.JPG

myślę ze ślązaczka go ładnie przekręciła i teraz się żali na damskim forum:D

i gupoty godo

To są stare budynki, jak w każdym mieście, a określenie "familok" jest umowne- nazwał jak chciał. W Warszawie tez są stare domy.