Dlaczego jest coraz wiecej singielek?

autor, a gdzie ja napisałam, ze kiedys faceci potrafili sprostac potzrebom emocjonalnym kobiet w wiekszym stopniu (bo rozumiem, ze to chciales wyrazic okresleniem emocjonalny facet? :) weż zacznij czytac i rozumiec, wtedy możemy pogadac

ędąc sama dam sobie radę równie dobrze jak z partnerem. Nie ma nic czego bym nie mogła sama załatwić. To po co jestes z partnerem? Sama wszystko zalatwisz? Jesli samochod Ci sie zespuje to sama to zalatwisz? Nie bedziesz szla do zadnego faceta?

taaa, teraz okazuje sie, ze kobieta jest z partnerem tylko dlatego, ze nie ma pojecia jak sie zachowac kiedy zepsuje sie jej samochod :) no nic, szkoda wiecej czasu

Co do wymagan kobiet. Kilka tygodnie temy w Rzeczpospolitej byl artykul, podnoszacy bardzo istotny problem w spoleczenstwie, prawie w ogole niezauwazalny, zwlaszcza przez kobiety. Problemem tym jest wciaz rosnace wymagania kobiet wzgledem mezczyzn, wymagania ktore sa sprzeczne i nierealne. Wiele kobiet, zwlaszcza tych singielek narzeka ze dzisiejsi faceci to dno, ze sa slabi, pytaja sie gdzie Ci mezczyzni. Narzekaja na jakosc facetow mowiac ze przez to sa skazania na samotnosc - typowa singielka mowi ze jest sama bo nie ma wartosciowego faceta z ktorym by sie mogla zwiazac. Kobiety nie zauwazaja ze wymagaja od facetwo nierealnych rzeczy. Faceci sie gubia, nie spelniaja wymagan kobiet, przez to sie czuja gorzej,traca pewnosc siebie i staja sie jeszcze mniej atrakcyjni dla kobiet. Drogie panie spojrzce na te wymagania. "Czy prawdziwy mężczyzna ma zachowywać się jak macho czy być miękki i grzeczny, nie tracąc nic ze swojej atrakcyjności? Zdaniem Boba Hanssona mężczyźni żyją pod presją dostosowywania się do wielu norm. Mają obowiązek utrzymania rodziny, nie mogą okazywać uczuć i mają być silni. Szwedzi za najbardziej męską cechę uważają „roztaczanie poczucia bezpieczeństwa", a za najmniej męską niemożność utrzymania swej rodziny twierdzi. To trzeba zmienić.Pisarz Inti Chavez Perez również jest zdania, że wielu mężczyzn czuje się przygniecionych istniejącymi stereotypami. Rola mężczyzny dusi nas i nie pozwala być w pełni człowiekiem podkreśla.Podobnie uważa Pr Strm, autor książki „Ucisk mężczyzn i władza kobiet". Od mężczyzn żąda się, by byli delikatni i otwarci na ideały równouprawnienia, a jednocześnie pielęgnowali cechy tradycyjnie uznawane za męskie. Nie sposób tego pogodzić

sdsas Do czego? Nie ma chyba takiej rzeczy ktora da rade zrobic facet, a nie da rady kobieta. Jest mase takich rzeczy o ktorych juz pisalem. Wynikaja one z przewagi fizycznej faceta. Kobieta nie podniesi tak ciezkoego ciezaru jak facet. Nie, nie pisales o zadnej masie rzeczy, a ten jeden slaby argument mozna bardzo latwo obalic. W zyciu codziennym a nawet przy budowaniu domow niepotrzebne jest osobiste dzwiganie takich ciezarow, jak Pudzian.W dodatku 90% facetow tez ich nie podniesie :) Szafe, ktora przeniesie 2 facetow, przeniosa 3 kobiety. I tyle.

Napisalas tak : Więc chodzi o coś zupełnie innego - kobiety kierują się potrzebami emocjonalnymi, a tu okazuje się, ze wielu mężczyzn nie potrafi im sprostac. Ot i zagadka Nie potrafi (a wiec czas terazniejszy), sugerujesz ze kiedsy potrafili! Bo jesli keidys nie potrafili, to po piszesz ze teraz tez nie potrafia?

sedes- większą siłę fizyczną od mężczyzn mają maszyny, wystarczy uruchomić wyobraźnię:/ dobra, powiem Ci sedes bez czego kobieta nie może się obejść, a co macie tylko wy faceci: ciepłe, silne ramiona, w sumie tylko o to nam kobietom chodzi, o takie fizyczne, pierwotne "schronienie". Ale Wy zamiast nam tym po prostu "służyć" uciekacie się do rywalizacji na kazdym polu, a wystarczyłoby po prostu przytulić:/ To jest lepsze niż sex:D Dbajcie więc o siłę ciepła tych ramion a będzie dobrze, nie damy Was zastąpić cyborgami do dźwigania:D No i nie próbujcie rywalizować za wszelką cene- my naprawdę w wielu dziedzinach jesteśmy lepsze, pogódźcie się z tym i bądźcie z nas dumni, wspierajcie, oczekujemy od was dokładnie tego samego, czego wy od nas oczekiwaliście, gdy byliście tzw. głowami rodzin:D ciepły obiad na stole też może być, potrzebujemy go tak samo ja wy:D

Oddam do salonu, proste. Od tego są mechanicy (i zgadnij co! również kobiety!). Mój facet koła nie umiałby zmienić, nie pozwoliłabym mu nawet zajrzeć pod maskę. A po co z nim jestem? Bo...uwaga...go kocham, dobrze spędza się nam razem czas. Nie ma żadnych powodów praktycznych. Właściwie, gdybym się miała ich doszukać to pewnie bym z nim nie była :D

aaa, teraz okazuje sie, ze kobieta jest z partnerem tylko dlatego, ze nie ma pojecia jak sie zachowac kiedy zepsuje sie jej samochod Czy docieroa do Ciebie co ja pisze!!! Nie kaze sei wiazac kobieotm z facetrami! Pobuje tylko wbic do waszych lepetyn to ze kobiety sa bardziej zalezne od facetow niz faceci od kboiet! Tylko to. Dotarlo czy jeszcze nie?

"Bo jesli keidys nie potrafili, to po piszesz ze teraz tez nie potrafia?" miedzy innymi, z tym, ze napisalam iz wielu, sa i tacy, ktorzy potrafią ale mysl dalej, moze dojdziesz do sedna mojej omawianej tu wpowiedzi :)

Ale w jaki sposób jestem zależna od swojego faceta. Podaj mi przykład. Bo chyba umiejętność zadzwonienia do serwisu samochodowego to nic wielkiego ;)

"Pobuje tylko wbic do waszych lepetyn to ze kobiety sa bardziej zalezne od facetow niz faceci od kboiet! " a jak to sie ma do temtu rosnacej liczby singielek? sam sobie strzelasz w kolano

No i nie próbujcie rywalizować za wszelką cene- my naprawdę w wielu dziedzinach jesteśmy lepsze, pogódźcie się z tym i bądźcie z nas dumni, Ale to wlasnie wspolczesne kobiety, za sprawa feministek rywaliazuj na kazdym kroku z facetami, starajac sie udowodnic ze nie sa gorsze! Czy faceci pchaaja sie do kobiecyh zawodow? Nie , oni sa tam zmuszani pracowac, ze wzgledu na "rownouprawnienie" To wy na sile chcecie pokazac ze jestes bardszije meski od facetow, zatrajac przy tym swoja kobiecosc, czyli to co jest najatrakcyjenisjze dla facetow

Fawila Gdzie ja pisalem o twoim faceci? Ja pisze o o facetahc ogolnie!

"Pobuje tylko wbic do waszych lepetyn to ze kobiety sa bardziej zalezne od facetow niz faceci od kboiet! " a jak to sie ma do temtu rosnacej liczby singielek? sam sobie strzelasz w kolano Eh, rece opadaja! Przeczytaj moj peiwzy post! To zrozumiesz co!

sedes my z wami nie rywalizujemy tylko się rozwijamy. ponieważ broniliście nam dostępu do wielu dziedzin w przeszłosci, teraz nadrabiamy zaległosci i pokazujemy wam ile straciliście nie korzystając z naszej w tym kierunku pomocy:D

Większość typowo męskich zawodów (czyli mimo wszystko fizycznych) i tak ma stosunkowo niską ilość kobiet. Podobnie jak kobiecie zawody typu opiekunka do dziecka, pielęgniarka, przedszkolanka. W tych zawodach też można spotkać mężczyzn (zwłaszcza popularny zrobił się zawód pielęgniarza). Sporo facetów zajmuje się makijażem i fryzjerstwem.

a jaki to typowo kobiecy zawód?

No ale powiedz mi, do czego którejkolwiek kobiecie potrzebny jest facet w sensie praktycznym. Co takiego może zrobić, że kobieta MUSI być w związku.

To ma wspolnego Singli bedzie coraz wiecej. Dlaczego? Wymagania kobiet rosna, a mezczyzni im nie potrafia sprostac. Mezczyzni gubia sie w tym szalonym swiecie, gdzie zanika podzial na meski i kobiece zawody. Kobiety wkraczaja w coraz to nowe pola, kiedys zarezerwowane tylko dla mezczyzn. Im kobiety staja sie pewniejsze siebie, tym faceci bardziej popadaja w kompleksy przez co sie staja mniej atrakcyjni dla kobiet i kolo sie zamyka. Znwou paradoksalnie bardziej na tym traca kobiety, ktore z oczywistych wzgledow gorzej znosza samotnosc, innymi slowy zwiazek kobiecie daje wiecej niz facetowi. Kobiety wymagajc coraz wiecej od facetow powoduja ze faceci trac apewnoscie siebie, staja sie mniej atrakcjnie dla kobiet, a ze kobiety i tak nie zrezygnuja z facetow to przychodzi sie im wirazac ze slabszmi facetami, a tego ktore sie nie wiaza, sa same, napedzaja te wymagania jeszcze i same sobie strzelaj w stope bo zmiejszana szanse dla siebie na fajnego faceta, a samym zyje im sie gorzej niz z facetem dobrym

Fawila dlatego właśnie moim zdaniem nei ma typowo kobiecych zawodów:D

autor, bez urazy, ale to co napisales, a wlascwie zacytowales w pierwszym posci ejest szeroko opisywane pzrez socjologow i dziennikarzy od wielu lat i ja nigdzi enie neguje,z e tak jest ale Ty sie zaplatales w udowodnienie kobiecie, ze bez mezczyzny w naszym swiecie zginie, a to bzdura obyczajowosc i styl zycia sie zmienily, w pewnych aspektach na lepsze, w innych na gorsze, ale wlasnie ta zmiana spowodowala, ze kobieta samotna PORADZI sobie teraz sama a Ty sam juz chyba nie wiesz, co chciales wczesnies i co chcesz teraz udowowdnic :)

Co takiego może zrobić, że kobieta MUSI być w związku. Gdzie ja pisalem z ekobieta musi byc w zwiuazku! Czy TY umiesz czytac ze zrozumieniem czy nie i musisz wrocic do podstawokwi!

"ale Ty sie zaplatales w udowodnienie kobiecie, ze bez mezczyzny w naszym swiecie zginie, a to bzdura" Gzie ja tak napisalem! Czekam na cytat. Kiedy Wy przestaniecie mi przypisywac rzeczy ktortych nie napisalem!!!! Potraficie czytac ze zrozumieniem czy nie?!

Oczywiscie ze faceci chca pracowac w zawodach uwazanych za kobiece, m.in. praca biurowa :) choc jest malo panow przedszkolankow, podobnie jak gorniczek i zolnierek :P

Piszesz, że kobiety są bardziej zależne od mężczyzn niż mężczyźni od kobiet. Wychodzi na to, że ani jedni, ani drudzy nie są od siebie nawzajem zależni, a w związki wchodzą tylko dlatego, że mają jakieś tam potrzeby emocjonalne. Ponieważ te stały się w dzisiejszych czasach mniej istotne i zakładanie "rodzin" odkłada się na później...mamy więcej singli.

Sedes ależ my nie wymagamy od was więcej niż wy od nas, po prostu jedynym naszym błędem było to, ze was rozleniwiłyśmy traktując jak dzieci, a wy to wykorzystaliście tak jak wykorzystuja dzieciaki- jak ktoś za nas coś robi to nawet nie pomyślimy, aby mu w tym przeszkadzać, nie/:) Ale nam się juz nie chce za was wszystkiego robić, zrozum- wolimy się rozwijać, czy jak ty to nazywasz...konkurować:D

Właśnie zdziwilibyście się :D Ja spotkałam sporo nauczycieli płci męskiej w szkołach dla młodszych dzieci w Anglii (także w wieku w Polsce nazywanym "przedszkolnym). Oczywiście to jest jeden facet na 5 kobiet...ale zawsze. Kiedyś nie było ich w ogóle.

Piszesz, że kobiety są bardziej zależne od mężczyzn niż mężczyźni od kobiet. Wychodzi na to, że ani jedni, ani drudzy nie są od siebie nawzajem zależni, Czy TY czytasz co sama piszesz? Nie sa w pelni zalezni!!

ale si eautor zapienil m. in. strone wczesniej pisales, ze kobieta jest zalezna od mezczyzny, ze slaba, ze sobie nie poradzi w pewnych sprawch (zepsuty samochod) itp nie chce mis ie juz szukac, bo dyskusja z Toba pzrestala mnie interesowac. arriveerci :)