Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiedziełąm co zrobic

Chyba nie nadsaje sie na matke

Polecane posty

Gość nie wiedziełąm co zrobic

Wczoraj synek marudził nie chciał sie bawić, płakał..zmierzyłam mu gorączkę, najpierw prawie 37, potem już 37.5, za 5 min 38. Złapałam dziecko jak stałam i pojechałam na pogotowie. MAły dostał czopek przeciwgorączkowy i po 15min wszystko wróciła do normy, po godzinie już śietnie si e bawił...Dostał też lek przeciwwirusowy na wszelki wypadek.. Kurde, nie mam rozumu zamiast zaaplikować dziecku czopek albo panadol pojechałąm na pogotowie i postawiłam pół szpitala na naogi...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jf jf kgkl mkg
Przewrazliwiona jestes. Dziwne, ze w oglole dali ten czopek, moja kumpele odeslali z kwitkiem do domu i jeszcze komentarze zlosliwe mowili-dziecko mialo 38 stopni. Ale dostala nauczke-juz wiecej z takim duperelem na pogotowie nie jezdzila :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadaaa
heheh nie przejmuj się moja siostra jest pielęgniarka i czasem opowiada jak ludzie z najmniejszymi głupotami do szpitala lecą:) Więc nie jesteś sama:) Ale to nie świadczy że nie nadajesz się na mamę tylko po prostu byłaś spanikowana i nie pomyślałaś. ja dzisiaj byłam na zakupach i spotkałam mojego ojca i dałam mu wnuczkę na ręce a potem wyszłam ze sklepu i zapomniałam o niej:) A uważam się za dobra matkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja w piątek miała 40 stopni i nie chciała spadac.. dopiero po godzinie od podania Nurofenu forte do ust i paracetamolu w czopku spadło do 39,6 a na pogotowie nie pojechałam... troszke wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedziełąm co zrobic
kurde ja myślałam juz o najgorszym, ;( on nigdy nie mial nawet powaznego kataru a co dopiero goraczki;( leciał mi przez rece;( boze nigdy sie tak nie balam;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw sama probuj zbić gorączke dostepne srodki są przeróżne najmocniejszy jest nurofen forte jak nie spada to mozna podac doodbytniczo paracetamol (te leki mozna łączyć śmiało) dodatkowo chłodne okłady na łydki, kark i czoło jak to nie działa to dopiero pogotowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama26
ojj nadajesz się na matkę aż za bardzo - większość z nas jest taka przewrażliwiona - jakby mi dziecko lecialo przez ręce to też bym pojechała- mój miał raz 38,8 i wogole niebyło po nim tego widac - poza ty lepiej jechac 100 razy niepotrzebie niż raz niejechac jak jest potrzeba -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbehg ueffffffflo kwderrrr kwa
Cos nie wierze, ze dziecko z temp.38 stopni lecialo Ci przez rece :( chyba piszesz tak, zeby wyjsc z twarza... U malego dziecka 38 to nie jest jakas wielka temperatura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedziełąm co zrobic
Tak, leciał mi przez ręce, nie mógł sam utrzymać się na nogach, siadał i kładł się sam na podłodze.... NA szczęście wszystko dobrze się skończyło, dziś żadnych oznak choroby. Może miał wyższą temperaturę a ja źle zmierzyłam... Dzięki za dobre słowo pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Nadajesz sie :) Doswiadczenie przyjdzie z czasem. Pamietam, jak do 2-miesiecznego dziecka wezwalam pogotowie, bo mu sie mocniej ulalo, nie moglo przestac plakac i wydawalo mi sie, ze sie dusi. Wszyscy mnie potraktowali bardzo zyczliwie, lekarz uspokoil ze wszysko w porzadku i wypisal recepte na nutramigen, w razie jakby problemy sie powtarzaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dormanutta
kochana nadajesz się jak nie wiesz co się dzieje z dzieckiem i się denerwujesz to jedź i nawet się nie zastanawiaj lekarze są właśnie od tego ! tak jak ktoś wyżej napisał - lepiej 10 razy pojechać niepotrzebnie niż raz nie pojechać wcale i zlekceważyć a doświadczenie przyjdzie i będziesz wiedziała co jest niegroźne, a co wymaga naprawdę interwencji lekarskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×