bratowa i jej dziecko

bratowa ma do mnie wielkie pretensje że nie chcę zajmować się jej dzieckiem w wakacje bo "przecież masz wolne to po co mam płacić opiekunce jak Ty jesteś na miejscu" ;/ fakt mam wakacje do września ale nie po to zasuwałam cały rok akademicki jednocześnie studiując i pracując, żeby teraz zasuwać w wakacje i to za darmo ;/ poza tym mam zaplanowanych kilka wyjazdów (ode mnie ludzie z roku to w 90% przyjezdni i co roku się widujemy w wakacje praktycznie u większości) a bratowa sieje zamęt w rodzinie że nie chcę im pomóc. co innego pomóc a co innego dawać się wykorzystywać. mój brat ciapa jedna słowem się nie odezwie, matka tylko trzyma moją stronę i powiedziała żeby nie dała się wmanewrować w darmową pomoc domową (bo oczywiście bratowa chce żebym jej mieszkanie sprzątnęła i obiad ugotowała gdy ona, królowa, będzie w pracy) jezuuuuuu jaka jestem zła!!

powiedz, że nie będziesz za darmo pracować- 10zł/godz. może być :)

przy tym małym potworze to i za 15 bym nie chciała :D ja nie wiem co ona sobie myśli, że przyoszczędzi wykorzystując mnie?

nie daj się! dobrze, że chociaż mamę masz za sobą

A do tej pory jak sobie radziła

Nie daj sie.Jakby co to staniemy za Toba murem!Wykorzystywaniu mowimy stanowcze NIE!!!

a już myślałam że to ze mną jest coś nie tak :) ja to i tak myślę, że po prostu opiekunka rzuciła robotę w cholerę bo dzieciak jest naprawdę nieznośny (bratowa robi wszystko co mały chce byleby nie płakał)

a do tej pory zawsze była jakaś opiekunka bo zarówno moja mama jak i jej rodzice są pracujący jeszcze.

śmiesznie było jak mi zaproponowała żebym poszła na studia zaoczne a ona mi w zamian za opiekę zapłaci czesne. od tamtej pory moja mama jej nie znosi wręcz :D

To jak go tak rozpuszcza to niech się sama z nim użera. Nie daj się wrobić w niańczenie jakiegoś rozwydrzonego bachora

niedawno miałaś pilnować psa brata,już się rozmyslili i teraz dzieciaka ci wcisnęli?:D:P

nie mają na szczęście psa :) :) a Ciebie pewnie tak to gryzie bo sama jesteś wykorzystywaczka