dlaczego prostytutki są piętnowane i seks za pieniądze jest zły?

?

Bo ludzie mają odwieczną potrzebę oceniania innych co z kolei daje im poczucie, że od tych innych lepsi.

*że są

a coś jeszcze? nie wierzę żeby to był jedyny powód

szczyt szczy

Ja jestem z byłą prostytutką od ponad dwóch lat i nie jest źle. Chociaż czasami różnie bywa.

Ponieważ kobiety, które mają mężów widza w tym zagrożenie dla swoich związków i dla swoich dzieci. Taka teoria, ale jestem gotów jej bronić.

jesli chcesz poderwac kobiete, musisz sie niezle natrudzic (tak zaraz wspolczesni don Juanowie napisza, ze im wystarcza pokazanie wyciagu z banku ;-) ) A zarabiajac pieniadze, chcac je wydac idziesz do sklepu i po prostu to kupujesz. Taki akt intymny jest traktowany jako cos wspanialego - burza hormonow, szal podniecenia czy inne przyjemne sprawy. Stoi dosc wysoko w hierarchi, a wprowadzajac cennik traktujesz to jako wizyte u fryzjera.... Do czego to porownac? Nie wiem jakie masz hobby, ale moze porownajmy to do samochodow. Nie jest problemem, majac pieniadze kupic samochod. Idziesz, wybierasz i kupujesz - i tyle. Ale zrobic go samemu, poswiecic iles roboczogodzin, widzac kazda np. srubke - nawet tylko montujac go z gotowych czesci to jest jakis rodzaj sztuki, zwlaszcza gdy pierwszy raz spotykasz sie z danym modelem. ;-) I choc to czasem wychodzi drozej to jednak ludzie sie w to bawia. Praktycznie kazy majac pieniadze moze miec prostytutke, ale nie kazdemu uda sie poderwac taka kobiete, nie placac jej za "usluge"...

nrepeb dobrze to jest wytlumaczone choc tez troszke trudne do zaakceptowania

... można mówić co się chce, i czy te panie będą oceniane czy nie to jak pokazuje życie jest to najstarszy zawód świata. Bez względu na czas wyznanie czy formację polityczną, te panie mają wzięcie bardziej lub mniej oficjalnie ale funkcjonują... a dlaczego ? ...najprawdopodobniej dzięki innym Paniom, tym co to ich często głowa boli, pruderyjnym, zbyt nieśmiałym, zimnym itp. ...oraz dzięki Panom, tym wygodnym, nieśmiałym, zakompleksionym, tym którym zawsze mało itp. :) Jak więc widać z sexem jest jak z każdym innym towarem i popyt kształtuje podaż. I nie ma tu co wybrzydzać na czasy i zepsucie bo było tak już w czasach Sodomy i Gomory :) A dlaczego te Panie są źle oceniane a taki sex uważany za zły ? ...hmmm zależy przez kogo, ktoś tu napisał że mamy tendencje do oceniania innych, to jedna prawda inna to hipokryzja - panie od bólu głowy same unikają sexu i w sumie pasuje im ze panowie robią to z "dziwką" bo mają problem z głowy, ale jak tu się przyznać że facet szuka na boku bo ja jestem zimna. Poza tym ile tu pola do dowartościowania się - one dają każdemu a ja taka czysta i nieskalana .... można tak jeszcze dywagować długo jeszcze ale po co ... Te Panie znają opinie i wchodzą w to mimo wszystko więc dają radę z tym żyć, ...

Piętnowane? Codziennie z pracy wracam przez las,w którym stoją.Nie widzę,żeby ktoś się zatrzymywał i pluł na nie,wyzywał,obrażał,wyśmiewał... Na rozmowie o pracę chyba też nie ma pytania "czy jesteś/byłaś prostytutką?" albo "czy uprawiasz seks za kasę"? Każdy żyje,jak chce i nikt do sypialni mu nie zagląda.Jedni lubią perwerę,inni szczają na siebie,a jeszcze inni lubią za kasę.A prostytutki to kobiety,które zwyczajnie to lubią,więc niejako zarabiają na swoim hobby;)

Powody, że mężczyźni chodzą do prostytutek są bardzo różne, nie tylko chodzi o chłód żon. Ja osobiście nie piętnuję takich kobiet i nie uważam takiego seksu za zły. Ale ja jestem jakimś wyjątkiem, bo nigdy nikogo nie osądzam w żadnej sprawie, nawet dalekiej od tej o której teraz mówimy. Jeden z moich znajomych mówił, że każda przyjemność kosztuje i nawet jak się ma kochankę, to czasem trzeba zaprosić na kolację, hotel wynająć i kupić jakiś miły prezent. Jeszcze niektórzy wspominają o prostytucji małżeńskiej, ale w takim przypadku aż mną trzęsie, bo u mnie w małżeństwie sprawa jest nie do przeprowadzenia ze względu na patologiczne sknerstwo mojego męża. Mój przyjaciel też mnie nie rozpieszcza jeśli o to chodzi. Ale nie mam o to żalu, przynajmniej kasa nie stoi między nami. Widocznie na takich trafiam. Widocznie takim się podoba naturalna baba bez makijażu, w lumpeksach lub we własnej produkcji... na oko mało wymagająca materialnie.

yhhhhhmmmmmmmmm ---> z tym że lubią i zarabiają na swoim hobby to trochę przesada. Sądzę że jednak większość tego nie lubi - tak zresztą jak i większość ludzi w innych zawodach, w końcu ilu z nas pracuje w wyuczonym, czy wybranym zawodzie który lubi ? Wybór takiej drogi życiowej to albo szczególne okoliczności, albo potrzeba, czy też chęć dobrej kasy za niewielki wkład :) ...choć ja akurat nie uważam tych pieniędzy za łatwe, biorąc pod uwagę higienę niektórych panów, ich charaktery, wygląd itp. oraz ryzyko trafienia na jakichś psychopatów ...

Ja nie dam się przekonać...trzeba to po prostu lubić.Tym bardziej,że nie ma przymusu robienia tego z każdym czyt. starym,brudnym itp. Złodziej samochodów też powie,że ciężko pracuje i nie lubi tej roboty:o

nie wiem kto ukuł pojęcie prostytucji małżeńskiej, ale dla mnie ona jest możliwa nawet przy patologicznym sknerstwie męża :) Kiedy małżonek uważa że skoro on zarabia na wspólny dach i gary żona powinna z nim sypiać :) i jeśli w tym układzie nie ma żadnych uczuć i empatii to już nie jest normalne małżeństwo a właśnie prostytucja małżeńska.

...yhhhhhmmmmmmmmm ---> to przekonaj alfonsa że nie ma się kochać z brudasem i flejtuchem :) ale nie zamierzam Cię przekonywać możesz żyć ze świadomością że wszystkie "dziwki" robią to z oddaniem, przyjemnością i to lubią a co do złodziei ... oczywiście że, nie muszą tego lubić :), kwestie ekonomiczne przeważają :) ekonomia rządzi światem

Tak...wszystkie dziwki mają alfonsów,zwłaszcza te stojące w lesie...:o Poszukaj,popytaj to dowiesz się,że te przyjmujące w swoim "mieszkanku" mogą odmówić.To nie te czasy,że alfons z dziwką wszędzie chadzał.Zresztą teraz to nie jest już prostytucja tylko sponsoring :| Żeby zostać złodzieje samochodów trzeba mieć do tego smykałkę,ćwiczyć i nauczyć sie co i jak, jeżeli ktoś tego nie lubi nigdy tego nie pojmie i nigdy nie zostanie złodziejem. Nie przekonamy się wzajemnie,pozdrawiam.

nie ma sprawy :) ja tylko uważam że uogólniasz, ja zaś nie lobię uogólnień w żadnych tematach. Pozdrawiam i miłego dnia.

zonaty58 - dlatego moje małżeństwo też nie jest normalne, ale przynajmniej prostytucja nie istnieje z racji separacji. :)

bo traktują swoje ciało jak towar. a potem jakie to biedne i skrzywdzone bo ani adresu a ni imienia a dziecko w drodze. poza tym ciało powinno się szanować bo ma się jedno a nie sprzedawać.

... no i to rozumiem :) to jest jasne stawianie sprawy, znam jednak wiele sytuacji kiedy koca się dla domu, dzieci, męża nie ma czasu na inwestowanie w siebie i po latach budzi się z ręką w nocniku, ubezwłasnowolniona, bez szans na rynku pracy i możliwości bycia samodzielną. Nie każdy rodzi się przedsiębiorczym, asertywnym z siłą przebicia ....

*poświęcają się dla ... miało być a nie "kocą" :) tnie mi się komp sorry