Jestem oziębłą suką

Naprawdę jestem oziębła. Na sex mam ochotę góra kilka razy w roku, nigdy nie miałam orgazmu, nigdy nie czułam się naprawdę podniecona. To jest tragiczne i nie wiem jak sobie z tym radzić ...

powiało chłodem...

ostatni wsadziłam sobie w cipe buraka cukrowego i nawet nie poczułam

nawet przy masturbacji nie miałaś?

słuchaj nie wkładaj buraków tylko od razu cukinie albo kabaczka

nawet przy masturbacji. zaraz jakiej masturbacji ... nie masturbuję się bo nie lubię. to szczera masakra, bo ten stan rzeczy mnie przygniata, ale nie potrafię się rozbudzić ...

dobry podszyw

hmm popatrz na posła Olejniczaka, może to pomoże?

:-(

mi jakoś nie bardzo jest do śmiechu. to prawdziwa i szczera udręka. i jak na razie nie znalazłam bohatera, który mnie odczaruje.

A masturbujesz sie? powinnas bardziej poznac swoje cialo tez mialam przez wiele lat problemy z osiegnieciem orgazmu seks byl dla mnie nieprzyjemny ale sprobowalam wiele sposobo masturbacji wiem co mi sprawia przyjemnosc i teraz nie mam z tym problemu chlopaka tez przeszkolilam i teraz jest super nie do porownania z tym co bylo wczesniej ;)

nie ma idealnego księcia z bajki

nie wiem. próbowałam masturbacji, ale jakoś mi nie idzie. ideału nie szukam, ale faceta który byłby na tyle cierpliwy, aby sprostać mojej nieochocie ... może chwilowej :(

a co doprowadziło do takiego stanu?

nie wiem. odkąd pamiętam mam z tym problemy. zdarzały się okresy w moim życiu, że było lepiej, ale potem wracało ze zdwojoną siłą. będąc z mężczyzną staram się robić wszystko, aby go zaspokoić. ponoć jestem mistrzynią seksu oralnego, ale co z tego skoro ja mało co czuję ... a ja naprawdę chciałabym poczuć seksualną energię w sobie. zwyczajnie stracić zmysły i myśleć, kolokwialnie mówiąc, pipką ...

hmm może jednak seksuolog

mam wrażenie, że od lekarza dostanę jedynie tzw. pierdolenie w bambus. ale z drugiej strony, może warto. nie wiem czy dla mężczyzn taka kobieta jak ja to za duże wyzwanie? kiedy nie udaję orgazmów, zmywają się jak poparzeni.

nikt nie chce śniętej ryby w łóżku :O i tyle.... przykre - ale pewnie będziesz się musiała przyzwyczaić

pewnie kręci Cię coś innego :P jak jakieś wiązanie czy coś - poszukaj - to pewnie znajdziejsz ;)

A moze by tak zaraz zrobic termin u Psychologa,moze da sie jeszcze cos naprawic.

no i pewnie nie można ich za to winić ... wiem :(

coś zrobić muszę, bo długo tak nie pociągnę ... w końcu dostanę świra.