Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sleepwithbutterflies...

Brak znajomych, brak ciekawego życia, rutyna

Polecane posty

Gość Sleepwithbutterflies...
No, staram się przełamać. Ostatnio pierwsza podeszłam do kolegi i nawet fajnie się gadało. Chociaż ten "mój" nadal mnie onieśmiela. Kiedyś podszedł do mnie na przystanku, okazało się, że jedziemy w to samo miejsce, ale jakoś trudno nam się gadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość it must be provo...
jakoś przecież musi cię ten ktoś wyhaczyć z tłumu, żeby zakumplować się z tobą... twoj stosunek do tych spraw jest co najmniej dziwny, w mojej ocenie... mysle, ze odstraszasz ludzi swoja postawa wobec swiata... bo juz widze te mine udzielnej ksieznej, ktora krzyczy jestem niedostepna, nie podchodz do mnie... chyba ze jestes wielkim intelektualista, ktory zdobywa panny wzorem lowelasow z ubieglego stulecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sleepwithbutterflies...
Mogę wydawać się księżniczką, ale zapewniam, że nie mam aż tak wielkich wymagań. Owszem, jestem nieco aspołeczna, ale przy bliższym poznaniu miła i wesoła. Rzecz chyba w tym, że nie za bardzo wiem, jak postępować z facetami. Chyba kwestia braku doświadczenia, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z kolei nie wyrabiam ze
jesli jestes niesmiala i woiel cie kosztuje zagadanie do faceta, zacznij " cwiczyc " nawiazywanie znajomosci na kobietach( w roznym wieku zreszta). Kazdemu czlowiekowi jest przyjemnie uslyszec cos milego, zobaczyc, ze ktos sie interesuje jego osobą, docenia . Mozesz zaczac od sprzedawczycn, urzedniczek, sasiadek ( jesli oczywiscie bedzie jakas mila ,i nie bedzie tpo przeszkadzalo nikomu w wykonywaniu obowiazków. Z facetami nie zaczynaj od komplementow, raczej wymien poglady na jakis wspolny temat ( oczywiscie mozesz pochwalic jego zdanie - choc nic na siłe. Sluchaj uwaznie, co ludzie mowia, interesuj sie nimi.Wystarczy. Miej swoje zanie, ale go nie narzucja, Interesuj sie swiatem, rozmymi dziedzinami zycia. Nie mysl, JAK cos mowisz, ale O CZYM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sleepwithbutterflies...
Ogónie to chciałabym to jakoś zmienić, nie chodzi tylko o facetów, ale o całą sferę towarzyską w moim życiu, ale wciąż jestem mało widoczna, z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sleepwithbutterflies...
Spróbuję tak robić, jak piszesz. Myślę, że to kwestia wprawy. Pocieszające jest to, że wraz z pójściem na studia nieco się przełamałam. W liceum to byłam jeszcze taka bidulinka, tylko nos w książkach, najspokojniejsza w klasie, a teraz coraz częściej zdarza mi się wychodzić do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z kolei nie wyrabiam ze
pomysl, gdyby wszycy przyjmowali taka postawe wyczekiwania, jak ty,NIKT by do nikogo nie zagadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z kolei nie wyrabiam ze
dokladnie tak samo bylam niesmiala i zamknieta w sobie w liceum, na studiach powoli odzylam. Po prostu uswiadomilam sobie, ze cala moja niesmialosc, to jednak egocentryzm- mysl,ze wszytscy patrza NA MNIE, na to, jak sie zachowam. A udzie sa przejeci soba, a nie mna. Jesli kogos lubisz, podoba ci sie to, co ktos zrobil - pochwal- bo czemu nie? Zachowuj sie naturalnie. a nie tak, jak ci sie wydaje,ze wypada "zeby ktos nie pomyslal ,ze ci zalezy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sleepwithbutterflies...
No tak, racja. Chyba boję się otworzyć dlatego, że ktoś mnie uzna za mało ciekawą itp. Nieraz widziałam na horyzoncie fajne osoby, ale zawsze bałam się, że mnie nie polubią i będę z tego powodu cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×