Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uyuyyuyyuy

KObiety czemu chcecie mieć faceta na własność - choćby w części? Odpowiedzcie

Polecane posty

Gość uyuyyuyyuy

mam przypadek do obgadania... kobitki pomożecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka23
Co to znaczy na własność? Mam faceta i własność to tylko w kwestii żeby nie miał na boku innej, nie kręcił z inną... a tak to ma wolność, nie narzucam mu tego co ma robić, kiedy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skrooomnym zdaniem
Ja się dzielę... z jego żoną ;) ale malo mi go jakoś, musze walczyć z żądzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka23
moim skromnym zdaniem -------> za dużego wyboru chyba nie masz co?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyyuyyuy
Wrono.. Sprawa wyglada tak... Mam żonę zktórą chodziłem przez 5 lat. Związek na odległość dwa swiaty i psuło sie coraz barxziej.... Pewnego dnia mieliśmy zerwać kłoicilismy sie jak głupi w czasie jazdy i przekroczyłem predkosc aż dostałem mandat a ona jak lwica zaczelam nie bronic przed policjantem i z tego wszystkiego godzilismy w łzku i na paru innych meblach przez kilka godzin. Za 2miesiące pojawiłysie dwie kreseczki na tesci ei żmudnie zaczelismy najpierw dla dobra dziecka a potem poniewaz zaczeło byc fajnie a potem bojuz nawet jest super i nie ma juz mowy o dobrudziecka bo dla tego szkraba wszystko bysmy zrobili ale juz nasz zwiazek z powrotem stąłs ie wazny, ale w miedzyczasie brakowało mi pod koniec ciazy jej bliskosci, nie zawsze wytrzymywałem jej humory i pojawła sie nastolatka dla której stałem sie całym swiatem na jakiś czas, ale potem znów nie możność dogadania wszystkich szczegółó wwesela bo ona chciała tradycyjne niepotrzebne zwyczaje z jej stron a ja nie chciałem sie zgodzic iznów fochy i znów ta nastolatka. Po urodzeniu sie dziecka brakowało mi jejbliskosci ale w niczym nie uchybiałem swoimi obowiazkom ojca i meza ale znów ta nastolatka (19). Przemyslalem wszystko i nastolatce podziekowałem bo to prowadziło do upadku, ale obie tak naprawde mówia to samo: zona chce miec minie na własność, a tamta kochając sie ze mną mówi ze jesem choćby częsciowo jej... Ibądx tu mądry. wiem jestem swinia ale tu sie musi naprawic kilka lat gnoju... Ja zreszta tez sam sie ze soba musze dogadac. Mam stresujaca robote, buduuje dom, realizuje wielki projekt a tu jeszcze kobiece zagrania... To jest normalne u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyyuyyuy
Jesli dobrze rozumuje to trochę jak swoje terytorium i wara każdej od niego... Albo to poczucie bezpieczenstwa albo jego namiastka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyyuyyuy
A nastolatka tobyło takieteraz mi wstyd --->łatwowierne ruchadełko... Gotowe na wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka23
Masz żonę i dziecko, to oni powinni być dla Ciebie najważniejsi... a nie latać za nastolatką. Niestety, jesteś z jakąś kobietą to poniekąd tracisz coś z wolności. To że zona Cię potrzebuje to nie jest "na własność". Skoro macie dziecko to powinieneś się wykazać dojrzałością i odpowiedzialnością... Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty byss chciał sie dzielić zona, dzieckiem z jakimś kolesiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka23
Jeżeli kobieta z Tobą jest, no to chyba ma prawo liczyć na bezpieczeństwo z Twojej strony. Po co się ze sobą jest? Tak sobie, dla seksu czy jak? M.in chyba po to,żeby mieć kogoś na kim można polegać, czuć się pewnie przy tej osobie i mieć poczucie, że ta osoba z nami jest na dobre i złe co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyyuyyuy
Moze ja zle rozumue ale dla was to nierozerwalna całość.. Mój facet i jegoodpowiedzialność. Jak mówiłem w niczym nie uchybiam obowiązkom męża i ojca. Po prostu czasem sie dusiłem we fochach dąsach, za które mnie przepraszała a ja szukałem ujściai schodziłem jej z drogi zeby czuła sie dobrze... a młoda znów zaczynała powtarzac pewne odruchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsiowe chłopy to jest to
wygląda na to, że dla ciebie ważne jest tylko pożądanie. Nie masz żadnych innych uczuć i myslisz wyłącznie łebkiem :) Czas dorosnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyyuyyuy
Tylko ze dla was seks to tylko jedna z wielu rzeczy... A dla nas tosposób naujście emocji... juz sie nie tłumacze ale ze złości wiele rzeczy zrobiłem niepotrzebnie ale w domu dla zony jestem spokojny i przykładny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co kobiecie w domu przykładny mąż, jak poza nim szuka dziury żeby upuścić emocje :o Jesteś pewien, że jesteś taki przykładny, nigdy się o nic nie gniewasz, nie miewasz złych humorów, wspaniały kochanek i oddany ojciec??? A jak Twoja żona będzie puszczała się na boku to dajesz na to przyzwolenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka23
A myślisz, że Ty jej nie wkurwiasz? Bankowo... I co? Ty idziesz wyżyć się gdzieś tam a ona co ma zrobić? Dla Was to ujście emocji? Słyszałam, że piłka nożna też świetnie pomaga ujść emocjom i jeszcze parę sportów na pewno tak działa... więc nie koniecznie trzeba bzykać nastolatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyyuyyuy
Dobra bo temat zbacza w inna strone.Nioe neguje tego ze robiłem zle,ale troche ponad moje siły siedziec w pracy po 12 godzin na bombie z opóźnionym zapłonem, gonic termin za termin słuchać zrzedzeń jednych idrugich rodziców znosic niegdysiekjsze humorki zony, pisać prace magisterska bo poprosiła ja jej kuzynka a ja grzecznie pisałem nie chcąć odmówic i spac po trzy godziny czasem na dobę zeby sie doba zamknęła.. I być przy tym spokojnym opanowanym człowiekiem opoka na której wszystko stoi... To nie jest proste.. małolate odprawiłem magisterkę napisałem dom sie kończy i juz bedzie dobrze ale jakoś sobie z tym musiąłem poradzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyyuyyuy
NIe jetem świety, więcnic bym sie nie odezwał... Piłka nożna.... Może jeszcze bierki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyyuyyuy
Własnie pisałem ze znosiłem potulnie wszystkie fochy humorki i wkurwienia i prawie zawsze jej przyznawałem rtacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawa jest prosta, powinieneś założyć rodzinę, jak tkanka mózgowa przemieści się z między nóg do głowy ... żal mi tylko tej biednej żony i dziecka, ale cóż, takie życie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka23
A kuzynka to co? Święta krowa, pisać nie umie? Za dużo obowiązków chyba na siebie wziąłeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha,czyli nie miales czasu spac,ale zeby ruchac nastolatke to juz tak? :o wez lepiej zamilcz.mam nadzieje,ze cie jak w koncu zrozumiesz co robisz i sie oddasz rodzinie,to wtedy zona przyprawi ci rogi "dla rozladowania" emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×