Co zrobić?

Ponad pół roku temu poznałam chłopaka.Z każdym naszym spotkaniem zaczęło mi na nim bardziej zależeć.On też powiedział mi,że chce się ze mną spotykać aby coś kiedyś z tego wyszło.Póki co jestem jego 'bliską przyjaciółką' ale gdy się umawiamy jest tak jakbyśmy ze sobą byli. Przytula mnie,całuje,a jakiś czas temu zdecydowaliśmy się na coś więcej... Miałam nadzieję,że wystarczająco długo się tak spotykaliśmy i,że doczekam się jakiejś reakcji z jego strony,ale odnosze wrażenie,że on się tak dobrze bawi i wcale nie chce zmieniać tego w jakiś związek. Nie ma zobowiązań wobec mnie,a jednak dostaje to czego chce,ma z tego korzyści...Mnie to się zaczyna nudzić,chcę być z nim albo 'zredukować' naszą znajomość jedynie do rozmów i niczego więcej. Myślę o tym by mu to powiedzieć,ale boję się ,żę mogę wszystko zepsuć.Zależy mi na nim i uwielbiam się z nim umawiać,ale nie chcę być dłużej jego koleżanką od zabaw...Co jeśli po takiej rozmowie on zacznie się coraz mniej do mnie odzywać i stracę go kompletnie? Ale z drugiej strony może powinnam wkońcu dać mu do zrozumienia,że powinien się zdecydować albo jesteśmy razem w pełnym tego słowa znaczeniu albo zachowujemy się jak zwykli znajomi. Pomóżcie!!