Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzianiewierscy

Rodzice zabili noworodka i utopili go w latrynie

Polecane posty

Gość zuzianiewierscy

41-letnia mieszkanka Jasienia (województwo lubuskie) Agnieszka M. urodziła chłopca 13 stycznia. Dziecko znaleziono w latrynie przy domu, w którym mieszkała razem z 60-letnim konkubentem, ojcem chłopczyka, oraz jego dwojgiem dorosłych już dzieci. To było jej drugie dziecko 15-letniego niepełnosprawnego syna wychowuje babcia. - Wszyscy tam piją babcia, Agnieszka, jej siostra, jej konkubent mówi znajoma Agnieszki M. Alkohol jest dla nich jak herbata. Agnieszka tuż przed porodem była bardzo pijana, wręcz przewracała się na ulicy. Przez cały tydzień po zabójstwie własnego syna kobieta żyła tak, jakby nic się nie wydarzyło. Kilkakrotnie odwiedziła swoją matkę. O tym, że w latrynie znajdują się zwłoki zawiadomił policję przez telefon anonim. Rodzice chłopca, któremu rodzina po śmierci nadała imię Paweł, zostali aresztowani. Matka przyznała się do zbrodni, ojciec nie. O ciąży Agnieszki M., jak mówi jej znajoma, wiedziało w Jasieniu wiele osób. Jest drobną kobietą i trudno byłoby jej ukryć powiększony brzuch. Ale nie zauważył tego pracownik opieki społecznej, który widział Agnieszkę M. 10 dni przed porodem. Rodzice zabitego noworodka od kilkunastu lat byli podopiecznymi Ośrodka Pomocy Społecznej w Jasieniu. Oboje nie pracowali, utrzymywali się głównie z zasiłków na dożywianie. - Z tego, co wiem to problem alkoholowy nie był tam aż tak poważny mówi Ewa Urban z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jasieniu. Nie potrafi jednak powiedzieć, czy pracownicy MOPS-u informowali swoich podopiecznych o antykoncepcji, wspomina o stowarzyszeniach, do których mogą się zwrócić kobiety przed porodem, ale nie potrafi wskazać ich konkretnie, ma też wątpliwości, gdzie w najbliższej okolicy znajduje się okno życia, do którego każdy może anonimowo zanieść nowonarodzone dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoktttttt
tak to z bidulami jest,aborcja by pomogla :( ojej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwieciste20
straszne!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioioi
i nie lepiej w takich przypadkach usuwać płód, jak jeszcze nie czuje, a nie potem zabijać żywe dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poppi only
boze,to smurtne jak mogli plakac sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcgftrfd
i pewnie ze lepiej usuwac plod niz poznije takie zabijac ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciag dalszy zuzian.
W tej samej latrynie kobieta najprawdopodobniej także urodziła. Być może nie doszłoby do tej tragedii, gdyby pracownicy miejscowej opieki społecznej należycie wypełniali swoje obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derenkafasolki
Pamietacie Noworodki w beczce po kapuście ? To byo okropne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derenkafasolki
jak mozesz to dzidzi bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derenkafasolki
oni tam sporo debili mieli,i teraz ten noworodek,tacy to przymusowo aborcja bl;eeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derenkafasolki
Kwiecień 2003, Łódź: beczki, które wstrząsnęły Polską Pod koniec kwietnia tego roku, w łódzkiej kamienicy przy ul. Radwańskiej, w plastikowych beczkach znaleziono zwłoki czwórki dzieci - pięcioletnich bliźniąt (chłopców) i noworodków - chłopczyka i dziewczynki. Zarzut dokonania czterech zabójstw i usiłowania piątego postawiono rodzicom: 29-letniemu Krzysztofowi N. i jego o rok starszej żonie, Jadwidze. Kobieta podczas zatrzymania była w szóstym miesiącu ciąży. W czerwcu, za kratami aresztu dla kobiet w Grudziądzu, przyszła na świat jej córka. W 1999 r. Krzysztof N. wraz z żoną podjął decyzję o popełnieniu samobójstwa i pozbawieniu życia dwójki dzieci: wtedy 7-letniej Moniki i 5-letniego Adama. Krzysztof N. miał na sumieniu znęcanie się nad synem i został skazany za to na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Twierdzi, że jeden z bliźniaków był chory i sam zmarł. On zaś bał się, że zostanie oskarżony o zabicie syna. Ze strachu zarządził więc zbiorowe trucie się. Rodzina zażyła relanium, ale dawka okazała się zbyt mała, wszyscy przeżyli. Jednak drugiego chłopca-bliźniaka utopili w wannie. Kolejne noworodki zabijali. Tylko 11-letniej Monice darowali życie. Dziewczynka jest teraz w rodzinie zastępczej. We wrześniu łódzki sąd postanowi, czy jej rodzicom zostaną odebrane prawa do opieki nad dziewczynką. MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmarnerzeczy
W plastikowych workach, które leżały na dnie beczki, zobaczyły ciała martwych noworodków----!!!!aaaa!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze............
jacy ludzie sa popierdoleni! kara smierci dla takich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaakkk
ja uwaxzam,ze aborcja to dla nich koniecxnosc pozniej sa takie skutki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obozeszmojty
"Koszmar w Czerniejowie pod Lublinem Tutaj też ciała dzieci odnaleziono w beczkach po kapuście. Były ukryte w domu Jolanty i Andrzeja K. W beczkach było pięć malutkich ciałek. Sąd uznał, że matka z premedytacją i w niezwykle wyrachowany sposób zabijała noworodki. Rodziła w wannie, a woda miała stłumić krzyk bezbronnych istot. Jeden przypadek jest szczególnie wstrząsający - kobieta urodziła i zabiła dziecko w nocy, a ciało dziecka ukryła do rana pod wanną. Ale wyrok dożywocia dla niej został uchylony. Bo w tym samym procesie jej mąż został uniewinniony. Jak to możliwe, że nie wiedział o pięciu ciążach swojej żony?! "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze............
KASTROWAC powinni takie towarzystwo,przede wszystkim kastrowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obozeszmojty
nooxelia to chora umyslowo chyba ze taka podla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obozeszmojty
biedne dzieciatka :( poplakalam sie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srcslkjefbdmnf
oj tam oj tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a michałek
4-letni Michałek z Warszawy utopiony w Wiśle Małego, ufnego chłopca zabił w 2001 roku kochanek jego matki. Odebrał go z przedszkola wraz z kolegą. Poszli nad Wisłę. Tam utopili Michałka. Do tej pory nie zapadł żaden prawomocny wyrok na jego matkę. Prokuratura uważa, że kobieta namówiła kochanka do zabicia jej synka. On już jest w więzieniu - dostał 25 lat, jego kompan 15 lat. Ale to nie przywróci życia Michałkowi, który - jak zeznała wychowawczyni z przedszkola - zawsze bardzo się cieszył, gdy odbierał go partner matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a michałek
Baby sie zadaja z byle kim.Ta samanta co ja zamordowali tez miala ojczyma.Ojczym to obcy,nie trzeba tak ufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zuzia a madzia
coz tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaasiaasiaaaaaaa
czytam to aż do płaczu mnie zbira w polsce powinni zrobić kare śmierci dla takich ludzi to by było dla nich mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxpapapa
Powinieneś dopisać historię Bartka Kwiatkowskiego,który został zamordowany przez konkubenta "matki".A dybyś napisało tym co dzieje sie z oprawcami w więźieniu,może zapobiegło by to zbyt szybkiemu wychodzeniu na wolność "za dobre sprawowanie"?Gdyby dziennikarze to nagłosnili,sądy bardziej się starają,pod presją opini oublicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxpapapaj
Trumienka już jest, biała, i biały garniturek. Buty, różaniec. Trumny nie ma sensu otwierać, Boże, jak ten dzieciak jest skatowany. Widziałam w prosektorium. Umyli go z krwi, ale to na nic. A na pogrzebie będą inne dzieci, nie mogą tego widzieć. Więcej... http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35768,5258001,Smierc_przez_niedopatrzenie.html#ixzz1Rzt05hol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaJolciamm
Trumienka już jest, biała, i biały garniturek---co za zdanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×