Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradzonyirozbity

Czy można odzyskać zaufanie do dziewczyny po zdradzie?

Polecane posty

Gość zdradzonyirozbity

Witam, po krótce opiszę sytuację w jakiej się znajduje. Jestem z dziewczyną od ponad 6 lat. W pewnym momencie naszego związku zaczeliśmy częściej się kłócić i mniej starać. Do naszego życia wkradła się rutyna, cały czas robiliśmy to samo, głównie oglądaliśmy filmy, żadko gdzieś wychodziliśmy. Kłuciliśmy się o błachostki i robiliśmy sobie na złość. W pewnym momencie ona przyszła i powiedziała że już nic do mnie nie czuje, że nie chce ze mną być. Wtedy byłem strasznie zdruzgotany, błagałem o jeszcze jedną szansę, zapewniałem że będę się starał, że ją kocham i nie chce żadnej innej. Dodam, że przez 6 lat nigdy nie dopuściłem się zdrady. Moja dziewczyna twardo stała przy swoim i nie dała mi nawet jednej szansy mimo że łączyło nas 6 pięknych lat. Przez około 2 tygodnie starałem się, pisałem, dzwoniłem itp. Niestety bez rezultatu. Nie mogłem jeść, spać, płakałem i tęskniłem. Po pewnym czasie jednak stwierdziłem, że nic już z tego nie będzie, że faktycznie jej uczucie wygasło i postanowiłem że muszę coś zrobić ze swoim życiem. Wróciłem na siłownię, poświęciłem się pracy, zacząłem czytać książki, trochę imprezować. Pewnego razu po 4 tygodniach od dnia w którym ze mną zerwała, wychodząc z siłowni spojrzałem na telefon i zobaczyłem sms, że chce ze mną porozmawiać o nas, jeżeli może jeszcze ze mną o tym porozmawiać. Oczywiście mimo, że już zacząłem godzić się, że ją straciłem, pojechałem do niej. Powiedziała mi że mnie kocha, że wszystkie uczucia wróciły, że nie wyobraża sobie życia beze mnie. Ja poprosiłem ją o szczerość, co miało wpływ na zmianę jej decyzji. Powiedziała mi że uprawiała seks z chłopakiem którego poznała w klubie i poczuła się najgorzej jak tylko można i że wtedy doceniła jak bardzo mnie kocha i co strasznego zrobiła. Ja w pierwszej chwili wziąłem wszystkie rzeczy i chciałem od niej wyjść, ale strasznie płakała i niemal na kolanach błagała o jedną szansę. Powiedziała że każdy w życiu błądzi i ona popełniła największy błąd w swoim życiu. Że teraz wie, że ja jestem tą jedyną osobą z którą chce być i że nigdy w życiu się to nie powtórzy. Żeby mi to zagwarantować zgodziła się wyjść za mnie za mąż. Oczywiście ja ją cały czas kocham i wybaczyłem jej to co zrobiła, ale nie potrafię jej ponownie zaufać. Najchętniej w ogóle bym się z nią nie rozdzielał. Nie wyobrażam sobie myśli w mojej głowie, kiedy ona zechce wyjść z koleżankami do pubu czy na dyskotekę. Wierzę z drugiej strony, że to co mówi to prawda, ale nie umiem jej po prostu zaufać. Teraz ona się bardzo stara, nie kłócimy się, powtarza że mnie kocha, że jestem dla niej tym mężczyzną na całe życie, jednak poprzez to co zrobiła nie mogę do końca jej w to zaufać. Strasznie bym chciał żeby było dobrze, ale boje się, że ona może znowu mnie zdradzić mimo jej zapewnień. Może formalnie nie była to zdrada bo wcześniej ze mną zerwała, może i dobrze że się przyznała, ale dla mnie była to zdrada bo ja przez ten cały czas czułem się jej chłopakiem. Z tym problemem zwracam się do wszystkich forumowiczów, może ktoś zna podobne przypadki i wie jak to się skończyło. Jak poradzić sobie, jeżeli serce każe kochać, a rozum każe uważać ? Czy czas jest w stanie zaleczyć wszystkie rany ? Ja teraz z perspektywy czasu zauważyłem swoje zaniedbanie naszego związku, ona również i teraz jest wszystko pięknie, poza tą męczącą świadomością, że oddała komuś obcemu to co było zarezerwowane tylko dla nas. Czekam na odpowiedź i z góry dziękuję za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale jestem przekonana, że zdrady bym nie wybaczyła. Tu nie chodzi o zranioną dumę, a raczej o to, że związek z osobą zdolną do zdrady nie rokuje pomyślnie. Decyzja należy do Ciebie, przemyśl chłodno, bez emocji ile możesz stracić jeśli ją stracisz oraz to ile Cię ten związek może kosztować. Rozważ wszystkie "za" i "przeciw". Swoją drogą.. Czy nie męczy Cię sam fakt, że po kilku latach razem spędzonych, ona nagle się potrafiła odkochać? Czy mimo swoich zapewnień, że znowu kocha będziesz się czuł z taką osobą bezpiecznie i stabilnie? Co jeśli znowu jej się odwidzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonyirozbity
Właśnie takie mam myśli. Rozmawiam z nią cały czas o wszystkim co mnie gryzie i między innymi właśnie powiedziałem jej o tym. Ona mi powiedziała że po całym tym zajściu strasznie płakała i brakowało jej mojej bliskości i uczucia, powiedziała że zrobi wszystko by odbudować moje zaufanie, żebym uwierzył w to że nigdy już jej się nie odwidzi i nie popełni więcej takiego błędu. Widzę jak bardzo się stara, cały czas mi mówi że mnie kocha, że jestem tym jedynym, pisze, dzwoni, chce się widywać cały czas, ale to mnie nie przekonuje, że tak jak piszesz, za jakiś czas jej się po prostu znowu nie odwidzi. Ja też się staram żeby nasz związek był piękny jak kiedyś i tak jest, ale mimo wszystko nie mogę być do końca szczęśliwy bo cały czas siedzi mi w głowie, że po pierwsze może znow nic nie czuć, a po drugie, że znów może mnie zdradzić. Szansę już jej dałem, ale przeraża mnie że już nigdy jej nie zaufam, jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż nie wiem jak bardzo byście się oboje starali to póki co z Twojej głowy nie zniknął obawy ponownego rozczarowania, zranienia. Ale z drugiej strony widać, że bardzo ją kochasz i dlatego dostała tą drugą szanse. Czy słusznie? Nie mnie to oceniać. Mówi się, że czas leczy rany, ale ja myślę, że on po prostu przyzwyczaja nas do bólu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonyirozbity
Mam 24 lata ona 26. Zawszeszczery jakie jeszcze szczegóły chciałbyś poznać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonyirozbity
Myślę, że wystarczająco i wyczerpująco zobrazowałem sytuację. Nie piszę tylko po to żeby pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonyirozbity
a rozumiem. Cyników nie brakuje. "Dziwny jest ten świat" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie piszę tylko po to żeby pisać. a ktos ci to inputuje? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonyirozbity
No właśnie i to jeszcze wiesz jestem statystycznie płcią która częściej ucieka się w zdradę. Nieszablonowa sytuacja. Miałem wiele okazji ale zawsze na samym początku wszystko ucinałem. Myślałem, że jak ktoś mówi świadomie kocham to nie przejdzie mu tak nagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem statystycznie płcią która częściej ucieka się w zdradę hahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonyirozbity
Cziczas po Twojej wypowiedzi, żałuje że w szkołach są wakacje... Mam nadzieje, że jak kiedyś będziesz w potrzebie napisać o trudnej sprawie, którą nie możesz podzielić się z nikim znajomym, uzyskasz podobną odpowiedź do Twojej i zawsze szczerego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarpeta na lato
czizas skoro juz probujesz uzywac madrych slow, to lepiej slownik miej caly czas pod reka pisze się i mowi imputować, nie inputować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisze się i mowi imputować, nie inputować powaznie? ale tak generalnie czy w wiekszosci przypadkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm ogladales Przyjaciol?
tam Rachel i Ross poklocili sie i ona stwierdzila ,ze powinni od siebie tymczasowo odpoczac(on byl zbyt zazdrosny,zamalo czasu mu poswiecala),on tej samej nocy przespal sie z bylejaka dziewczyna,a Rachel dowiedziala sie o tym oczywiscie.nie wybaczyla mu,choc teoretycznie zerwali,mieli odpoczywac od siebie.etc.i ona mu powiedziala,ze nie moze byc z kims kto byl zdolny ja zranic,kto tak szybko przekreslil ich zwiazek. powiem ci tak,z twojego postu wynika,ze w momencie w ktorym ona sie z kims przespala nie byliscie juz razem,wiec w sumie mogla robic co chce,ale z drugiej tak szybko jej przeszlo,byla zdolna uprawiac seks po tak krotkim czasie z kims kogo pewnie nie zna? ja bym nie chciala faceta co tak by postapil,a tak w ogole to mysle ze w dupie jej sie poprzewracalo i byc moze poznala kogos i dlatego chciala to wszystko uciac z toba. nie wiem,rob jak chcesz,ale watpie zeby ci przeszlo, i poprostu od tak jej zaufal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm ogladales Przyjaciol?
tam Rachel i Ross poklocili sie i ona stwierdzila ,ze powinni od siebie tymczasowo odpoczac(on byl zbyt zazdrosny,zamalo czasu mu poswiecala),on tej samej nocy przespal sie z bylejaka dziewczyna,a Rachel dowiedziala sie o tym oczywiscie.nie wybaczyla mu,choc teoretycznie zerwali,mieli odpoczywac od siebie.etc.i ona mu powiedziala,ze nie moze byc z kims kto byl zdolny ja zranic,kto tak szybko przekreslil ich zwiazek. powiem ci tak,z twojego postu wynika,ze w momencie w ktorym ona sie z kims przespala nie byliscie juz razem,wiec w sumie mogla robic co chce,ale z drugiej tak szybko jej przeszlo,byla zdolna uprawiac seks po tak krotkim czasie z kims kogo pewnie nie zna? ja bym nie chciala faceta co tak by postapil,a tak w ogole to mysle ze w dupie jej sie poprzewracalo i byc moze poznala kogos i dlatego chciala to wszystko uciac z toba. nie wiem,rob jak chcesz,ale watpie zeby ci przeszlo, i poprostu od tak jej zaufal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm ogladales Przyjaciol?
tam Rachel i Ross poklocili sie i ona stwierdzila ,ze powinni od siebie tymczasowo odpoczac(on byl zbyt zazdrosny,zamalo czasu mu poswiecala),on tej samej nocy przespal sie z bylejaka dziewczyna,a Rachel dowiedziala sie o tym oczywiscie.nie wybaczyla mu,choc teoretycznie zerwali,mieli odpoczywac od siebie.etc.i ona mu powiedziala,ze nie moze byc z kims kto byl zdolny ja zranic,kto tak szybko przekreslil ich zwiazek. powiem ci tak,z twojego postu wynika,ze w momencie w ktorym ona sie z kims przespala nie byliscie juz razem,wiec w sumie mogla robic co chce,ale z drugiej tak szybko jej przeszlo,byla zdolna uprawiac seks po tak krotkim czasie z kims kogo pewnie nie zna? ja bym nie chciala faceta co tak by postapil,a tak w ogole to mysle ze w dupie jej sie poprzewracalo i byc moze poznala kogos i dlatego chciala to wszystko uciac z toba. nie wiem,rob jak chcesz,ale watpie zeby ci przeszlo, i poprostu od tak jej zaufal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm ogladales Przyjaciol?
tam Rachel i Ross poklocili sie i ona stwierdzila ,ze powinni od siebie tymczasowo odpoczac(on byl zbyt zazdrosny,zamalo czasu mu poswiecala),on tej samej nocy przespal sie z bylejaka dziewczyna,a Rachel dowiedziala sie o tym oczywiscie.nie wybaczyla mu,choc teoretycznie zerwali,mieli odpoczywac od siebie.etc.i ona mu powiedziala,ze nie moze byc z kims kto byl zdolny ja zranic,kto tak szybko przekreslil ich zwiazek. powiem ci tak,z twojego postu wynika,ze w momencie w ktorym ona sie z kims przespala nie byliscie juz razem,wiec w sumie mogla robic co chce,ale z drugiej tak szybko jej przeszlo,byla zdolna uprawiac seks po tak krotkim czasie z kims kogo pewnie nie zna? ja bym nie chciala faceta co tak by postapil,a tak w ogole to mysle ze w dupie jej sie poprzewracalo i byc moze poznala kogos i dlatego chciala to wszystko uciac z toba. nie wiem,rob jak chcesz,ale watpie zeby ci przeszlo, i poprostu od tak jej zaufal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm ogladales Przyjaciol?
tam Rachel i Ross poklocili sie i ona stwierdzila ,ze powinni od siebie tymczasowo odpoczac(on byl zbyt zazdrosny,zamalo czasu mu poswiecala),on tej samej nocy przespal sie z bylejaka dziewczyna,a Rachel dowiedziala sie o tym oczywiscie.nie wybaczyla mu,choc teoretycznie zerwali,mieli odpoczywac od siebie.etc.i ona mu powiedziala,ze nie moze byc z kims kto byl zdolny ja zranic,kto tak szybko przekreslil ich zwiazek. powiem ci tak,z twojego postu wynika,ze w momencie w ktorym ona sie z kims przespala nie byliscie juz razem,wiec w sumie mogla robic co chce,ale z drugiej tak szybko jej przeszlo,byla zdolna uprawiac seks po tak krotkim czasie z kims kogo pewnie nie zna? ja bym nie chciala faceta co tak by postapil,a tak w ogole to mysle ze w dupie jej sie poprzewracalo i byc moze poznala kogos i dlatego chciala to wszystko uciac z toba. nie wiem,rob jak chcesz,ale watpie zeby ci przeszlo, i poprostu od tak jej zaufal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem z dziewczyną ponad 2 lata. To ona się rozstała ze mną mimo mojego nalegania i ciągłych prób kontaktu kazała przestac mi wydzwaniac i zaczeła mówic coraz bardziej przykre rzeczy. Dodam że od około pół roku zaczeło się psuc między nami, ale przed świętami udało się jakoś załagodzic i znowu były wspólne święta itp. Po nowym roku chciała przerwy ale się nie zgodziłem bo twierdziłem że jak się kocha to po co przerwa:) no i tak przez około miesiąc ciągłe kłótnie i w końcu ona powiedziałą stop. Jestem osobą o dosyc zmiennym charakterze czasami bywałem bardzo miły i uczynny, ale czasami potrafiłem byc też bardzo wredny i wypomniec wszystko. Zawsze byłem o nią strasznie zazdrosny. Zawsze też po kłótni potrafiłem przejśc do porządku dziennego i normalnie się odzywac nie było nawet cichych dni:) U mojej połówki to się gromadziło aż eksplodowało. Byłem totalnie załamany. Dowiedziałem się wtedy o rytualiście perun72@interia.pl i zamówiłem u niego urok miłosny. Dziewczyna wróciła a wraz z nią moje szczęście. Układa się nam teraz świetnie i mam nadzieję że zostaniemy ze sobą na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×